Ta kobieta była uzależniona od aborcji
40-letnia Amerykanka Irene Vilar ujawniła, że jakiś czas temu była uzależniona od aborcji. Poddała się aż 15 zabiegom. Jej szokujące wyznanie spowodowało lawinę komentarzy internautów. Wszyscy zgodnym chórem twierdzą, że Irene jest psychicznie chora i powinna zostać wysterylizowana.Aborcja. Temat niesłychanie trudny i niejednoznaczny. Ale jak się okazuje - nie dla wszystkich. Ta Amerykanka poddała się temu zabiegowi aż 15 razy! Zabieg usunięcia ciąży traktowała trochę tak, jak gdyby była to tabletka antykoncepcyjna. Dlaczego?
ROBIŁA TO DLA MĘŻA
Kobieta powiedziała, że między 16. a 33. rokiem życia aż 15 razy poddawała się zabiegowi usunięcia ciąży. To, że tyle razy zachodziła w ciążę, tłumaczyła własną nieuwagę - zapomniała wziąć pigułki. Aborcję traktowała po prostu jako rodzaj terapii antykoncepcyjnej... Co nią kierowało
Reklama | Czytaj dalej »
, że tyle razy zrezygnowała z możliwości bycia mamą? Tłumaczy, że zależało jej na związku ze swoim pierwszym mężem. Jak donosi E-fakt starszy od niej o 34 lata wykładowca literatury nie chciał mieć potomstwa. Irene bardzo się bała, że pojawienie się na świecie
dziecka raz na zawsze przekreśli tę miłość. Przeliczyła się - ich małżeństwo i tak się rozpadło.
Dzisiaj Irene ma dwie córeczki ze swoim drugim mężem. Cudem można nazwać fakt, że po tylu aborcjach zdołała urodzić dwoje zdrowych dzieci. Małżeństwo adoptowało jeszcze dwoje dzieci. Czy to próba zadośćuczynienia za to, co robiła w przeszłości? A jeśli tak - to komu?
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (2)
- Komentarze Facebook (...)
2 komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!