Nowości książkowe
Andrzej Sapkowski, twórca sagi o wiedźminie i trylogii husyckiej, powraca powieścią ”Żmija”, której akcja osadzona jest w Afganistanie. Miecze zamienia nakarabiny, co nie wyklucza magii, tak charakterystycznej dla tego autora.
Afganistan to państwo, które od początku swojej historii było areną niezliczonych wojen, najazdów i okupacji. Począwszy od króla Persji Dariusza I Wielkiego,
który podbił Afganistan na przełomie VI-V wieku p.n.e. i Aleksandra Macedońskiego, zakładającego kolonie w tym państwie w roku 329 p.n.e., rozpoczął się
pochód najeźdźców wszelakiej narodowości, chcących objąć w posiadanie kraj, którego teren tworzą góry i pustynia. W czasach nowożytnych Afganistan trafił w spektrum zainteresowań dwu mocarstw - Imperium Brytyjskiego i Rosji.
Reklama | Czytaj dalej »
Bohaterami najnowszej książki Sapkowskiego są rosyjscy żołnierze stacjonujący w bazach Muromiec i Gorynycz, naturalni kontynuatorzy kolonialnych ambicji
Wielkiej Rosji. Jest rok 1989, rosyjska obecność w Afganistanie ma pomóc partii i proletariackim władzom Demokratycznej Republiki Afganistanu w stłumieniu
szerzącej się kontrrewolucji podżeganej przez CIA. Wojska wysłane decyzją Biura Politycznego z błogosławieństwem towarzyszy Breżniewa, Andropowa i Gromyki,
coraz częściej napotykają na opór rdzennej ludności. Tak jakby te ”dzikusy” nie mogły zrozumieć, że są tu dla ich dobra. Matuszka Rosja dba o swoje dziatki,
a że niektórym z nich trzeba uświadomić czego tak naprawdę chcą… cóż taka rola matki. Afgańczycy to niewdzięczny naród, Armia Czerwona wyrwała ich z łap
kapitalistycznych wyzyskiwaczy, a wszystko czym potrafią się odwdzięczyć, to święta wojna - dżihad. Jakby tego było mało, mudżahedini walczący z imieniem
Allaha na ustach przestali brać jeńców, rozstrzeliwując radzieckich towarzyszy na miejscu. Jednym z czerwonoarmistów jest chorąży Paweł Lewart, jego nazwisko
budzi podejrzenia o polskie pochodzenie. Pradziad, polski buntownik zesłany na Syberię, zapoczątkował polityczną banicję rodziny, nie zmienił tego nawet
ojciec Lewarta, uczestnik Wielkiej Ojczyźnianej, odznaczony Orderem Sławy I Klasy. Aura nieufności na stałe do nich przylgnęła, a teraz zmaga się z nią Paweł
Lewart.
Afganistan to dziki kraj, którego mieszkańcy żyją według surowych zasad islamu, co nie przeszkadza dwóm skrajnie różnym kulturom nawiązać kontakt, wszak
Rosjanie byliby w stanie robić interesy z samym diabłem. Każda ze stron chce coś zyskać na tej wojnie. Afgańczycy nadal chcą sprzedawać opium i haszysz na
zachód, a Rosjanie mają nadzieję zarobić przy okazji, wyrażając cichą zgodę na ten proceder. Lewart otrzymał niedawno awans na dowódcę oddziału zwiadowczego, wiąże się to z częstymi wymarszami w teren, podczas których młody podoficer zaobserwował dziwne zjawisko. Pośród miejscowej fauny zauważył dziwne zwierzę - żmiję o złotawym kolorze łusek i o złotych oczach, a najczęściej można ją spotkać przy ciałach poległych żołnierzy. Miejscowa ludność, pytana o tajemnicze zwierzę, nazywa je Al-szaitan i twierdzi, że nie powinno istnieć.
Zaskoczenie jakie Sapkowski zaserwował swoim fanom nie wynika wyłącznie z radykalnej zmiany tematyki książki. As polskiej fantastyki wykazał się sporą
znajomością wojennych realiów, odmalowując przy tym niezwykle szczegółowy obraz żołnierza armii sowieckiej, a także Brytyjczyków i wcześniejszych najeźdźców.
Żołnierska gwara, fachowe określenia z dziedziny wojskowości, tę lekcję Sapkowski odrobił na piątkę z plusem. Autor pozwala sobie na swobodne podróżowanie w czasie, dzięki temu nabieramy przekonania, że kolejni agresorzy borykali się z tym samym problemem. Jest nim zawziętość i nieustępliwość z jaką lokalna
ludność podejmuje walkę z wrogiem liczniejszym i posiadającym lepsze uzbrojenie. O dziwo z konfrontacji zawsze wychodzą zwycięsko, a pokonanym pozostaje
gorycz porażki i widok złotej żmii, na chwilę przed tym jak zgaśnie w nich życie.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!