takim edkom jak ''o'' nigdy nie dogodzi....zawsze bedzie to ale

takim edkom jak ''o'' nigdy nie dogodzi....zawsze bedzie to ale

Panie Burmistrzu byłam i jestem zawsze po pana stronie i strasznie mi przykro, czytając Pana wypowiedzi na forum, że Pan się niepotrzebnie użera z tak niewdzięcznymi jednostkami - nie warto. Obecne władze miasta sprawiły, że z dumą mówię o swoim mieście! Dobrze ze sie o Panu mówi - przynajmniej wiadomo ze cos Pan robi . Niech Pan się nie poddaje i nie traci nerwów na tym forum. Życzę z całego serca powodzenia i WESOŁYCH ŚWIĄT)

Panie Burmistrzu byłam i jestem zawsze po pana stronie i strasznie mi przykro, czytając Pana wypowiedzi na forum, że Pan się niepotrzebnie użera z tak niewdzięcznymi jednostkami - nie warto. Obecne władze miasta sprawiły, że z dumą mówię o swoim mieście! Dobrze ze sie o Panu mówi - przynajmniej wiadomo ze cos Pan robi . Niech Pan się nie poddaje i nie traci nerwów na tym forum. Życzę z całego serca powodzenia i WESOŁYCH ŚWIĄT)

Pan burmistrz nie może przyzwyczaić się do najdrobniejszych oznak krytyki. Wielokrotnie już groził uczestnikom dyskusjii sądem i oddaniem sprawy do "odpowiednich organów". Burmistrz powinien wiedzieć, że nie ma takiej samej ochrony przed krytyką jak inni inni obywatele. Jest lokalnym politykiem i osobą publiczną i w związku z tym ma obniżony próg ochrony. Musi po prostu liczyć się z tym, że ON może być poddany większej krytyce niż inni. I to krytyce nie dotyczącej tylko jego działalności zawodowej i publicznej, ale wchodzacej nawet w sferę prywatności. I dlatego to są groźby i tylko groźby. Jeśli nie może się z tym pogodzić, to zawsze może zmienić sferę swojej działalności na działalnośc gospodarczą czy naukową (jest doktorem nauk), lub wrócić do szkoły. Nic i nikt nie zmusza Go do bycia burmistrzem. Jeśli ma wiedzę, że w jakimś punkcie jego interlokutor się myli (z braku wiedzy, bo nie zakładam złośliwości) to nie powinien zarzucać kłamstwa i straszyć sądem, tylko spokojnie przedstawić fakty i wyjaśnić. Nikt przecież nie może żądać od uczestników swobodnej dyskusji na forum internetowym znajomości wszystkich szczegółów prawnych w jakiejś sprawie. Tak więc Panie burmistrzu-nie straszyć i zamykać ust przy pomocy prokuratury i sądu, tylko więcej pokory (jako osoba publiczna) i wyjaśniać, tłumaczyć i starać się raczej zachęcać obywateli do dyskusji-co byłoby wkładem w tworzenie społeczeństwa obywatelskiego w Chojnicach (którego niestety brak), niż straszyć i zniechęcać do publicznej dyskusji, co odbija się później zniechęceniem mieszkańców miasta do zabierania głosu w sprawach publicznych . Kilkakrotnie Pan zauważył, że na debaty z Pańskim udziałem przychodziła tylko garstka mieszkańców, że nie widać zainteresowania sprawami miasta (np. w sprawie parku). Czy zastanowił się Pan dlaczego? I może czy Pańskie takie, a nie inne reakcje na krytykę na forach internetowych nie mają na to wpływu? Pozdrawiam i życzę popełnienia spokojnej i obiektywnej refleksji nad swoimi reakcjami na krytykę.

Pan burmistrz nie może przyzwyczaić się do najdrobniejszych oznak krytyki. Wielokrotnie już groził uczestnikom dyskusjii sądem i oddaniem sprawy do "odpowiednich organów". Burmistrz powinien wiedzieć, że nie ma takiej samej ochrony przed krytyką jak inni inni obywatele. Jest lokalnym politykiem i osobą publiczną i w związku z tym ma obniżony próg ochrony. Musi po prostu liczyć się z tym, że ON może być poddany większej krytyce niż inni. I to krytyce nie dotyczącej tylko jego działalności zawodowej i publicznej, ale wchodzacej nawet w sferę prywatności. I dlatego to są groźby i tylko groźby. Jeśli nie może się z tym pogodzić, to zawsze może zmienić sferę swojej działalności na działalnośc gospodarczą czy naukową (jest doktorem nauk), lub wrócić do szkoły. Nic i nikt nie zmusza Go do bycia burmistrzem. Jeśli ma wiedzę, że w jakimś punkcie jego interlokutor się myli (z braku wiedzy, bo nie zakładam złośliwości) to nie powinien zarzucać kłamstwa i straszyć sądem, tylko spokojnie przedstawić fakty i wyjaśnić. Nikt przecież nie może żądać od uczestników swobodnej dyskusji na forum internetowym znajomości wszystkich szczegółów prawnych w jakiejś sprawie. Tak więc Panie burmistrzu-nie straszyć i zamykać ust przy pomocy prokuratury i sądu, tylko więcej pokory (jako osoba publiczna) i wyjaśniać, tłumaczyć i starać się raczej zachęcać obywateli do dyskusji-co byłoby wkładem w tworzenie społeczeństwa obywatelskiego w Chojnicach (którego niestety brak), niż straszyć i zniechęcać do publicznej dyskusji, co odbija się później zniechęceniem mieszkańców miasta do zabierania głosu w sprawach publicznych . Kilkakrotnie Pan zauważył, że na debaty z Pańskim udziałem przychodziła tylko garstka mieszkańców, że nie widać zainteresowania sprawami miasta (np. w sprawie parku). Czy zastanowił się Pan dlaczego? I może czy Pańskie takie, a nie inne reakcje na krytykę na forach internetowych nie mają na to wpływu? Pozdrawiam i życzę popełnienia spokojnej i obiektywnej refleksji nad swoimi reakcjami na krytykę.

Bądźmy obiektywni. Najpierw plusy: 1.Nowy szalet na pewno wygląda ładniej od starego, 2. Nie ma konieczności formalnej utrzymywania osoby do obsługi na etacie - jak mawia Burmistrz - "Babci Klozetowej" (ale to nie musiałby być przecież od razu etat...), 3. Jest na pewno położony w odpowiednim miejscu. Teraz minusy: 1. Cena za ten obiekt to abstrakcja, za 300 plus jak jedni mówią 50 ,inni 70 tysięcy można by było wybudować dom, nawet przy obecnych cenach., 2. przepustowość, po prostu niska - jest to nieruchomoa odmiana TOI TOI'a. 3. Abonament miesięczy, roczny, czy jaki tam miasto podpisało na obsługę obiektu jest de facto inną formą zatrudnienia "Babci Klozetowej". 4. Powstaje pytanie, i na pewno doczekam się odpowiedzi, kogo własność stanowi ten obiekt (miasto tak?) i co w wypadku zerwania abonamentu z firmą która go obsługuje? Ciekawe jaka była liczba uczęszczających do starych szaletów i jaka jest liczba uczęszczających do nowego szaletu? Od tego trzeba było zacząć ankietę, bo to dałoby obiektywny obraz. Raczej chce się nam, każdego dnia podobnie, więc byłby to odpowiedni miernik zadowolenia :-). Sądzę tez, że miasto ma obowiązki, i jest rzeczą normalną, że dopłaca do wielu rzeczy, w końcu robi to z publicznych środków. Tylko powstaje pytanie o koszta dla dwóch projektów. I fajne jest to, takie obrazowe, że najpierw się coś robi a potem się robi ankiety, żeby się zapytać "jak się podoba", żarty jakieś. Trzeba było najpierw monitorować. A, że Burmistrz się denerwuje... jego rzecz. Ja mu - Panie Burmistrzu, tak Panu, życzę wypoczynku. Jednak znowu ta atmosfera "sądowych" oskarżeń...przykre.

Bądźmy obiektywni. Najpierw plusy: 1.Nowy szalet na pewno wygląda ładniej od starego, 2. Nie ma konieczności formalnej utrzymywania osoby do obsługi na etacie - jak mawia Burmistrz - "Babci Klozetowej" (ale to nie musiałby być przecież od razu etat...), 3. Jest na pewno położony w odpowiednim miejscu. Teraz minusy: 1. Cena za ten obiekt to abstrakcja, za 300 plus jak jedni mówią 50 ,inni 70 tysięcy można by było wybudować dom, nawet przy obecnych cenach., 2. przepustowość, po prostu niska - jest to nieruchomoa odmiana TOI TOI'a. 3. Abonament miesięczy, roczny, czy jaki tam miasto podpisało na obsługę obiektu jest de facto inną formą zatrudnienia "Babci Klozetowej". 4. Powstaje pytanie, i na pewno doczekam się odpowiedzi, kogo własność stanowi ten obiekt (miasto tak?) i co w wypadku zerwania abonamentu z firmą która go obsługuje? Ciekawe jaka była liczba uczęszczających do starych szaletów i jaka jest liczba uczęszczających do nowego szaletu? Od tego trzeba było zacząć ankietę, bo to dałoby obiektywny obraz. Raczej chce się nam, każdego dnia podobnie, więc byłby to odpowiedni miernik zadowolenia :-). Sądzę tez, że miasto ma obowiązki, i jest rzeczą normalną, że dopłaca do wielu rzeczy, w końcu robi to z publicznych środków. Tylko powstaje pytanie o koszta dla dwóch projektów. I fajne jest to, takie obrazowe, że najpierw się coś robi a potem się robi ankiety, żeby się zapytać "jak się podoba", żarty jakieś. Trzeba było najpierw monitorować. A, że Burmistrz się denerwuje... jego rzecz. Ja mu - Panie Burmistrzu, tak Panu, życzę wypoczynku. Jednak znowu ta atmosfera "sądowych" oskarżeń...przykre.

Rozzłościłeś burmistrza pytaniem: "Ile płacicie za abonament obsługi? ". Cóż 600 zł brutto za obsługę szaletu może wydawać się kwotą nieznaczną. Tyle, że doliczyć należy koszt za środki dezynfekujące, myjące,ogrzewanie, energię, wodę, odprowadzenie ścieków i obsługę księgową. Chyba wymieniłem już wszystkie składniki. Zbierze się niezła kwota. Aby zapłacić za samą obsługę nowego szaletu, przy stawce 1 zł od łepka, musiałoby skorzystać w ciągu dnia 20 osób x 30 dni, da to kwotę 600 złotych wyłącznie na ten składnik. A gdzie reszta ? Z grubsza patrząc Miasto będzie musiało do tego "interesu" dopłacić. I jak sądzę to złości burmistrza najbardziej. Nie pytaj więc o koszty eksploatacji, bo to temat drażliwy. Należy zaznaczyć, że w danej chwili skorzystać może tylko 1 osoba. Uprzątniecie po kliencie ( 15 min.) daje na godzinę 3-4 osoby. Nie więcej. Chyba trzeba będzie podnieść stawkę do 5 złotych. Aby się inwestycja wróciła. A przynajmniej, by do niej nie dopłacać z budżetu miejskiego. Co Ty na to ?

Rozzłościłeś burmistrza pytaniem: "Ile płacicie za abonament obsługi? ". Cóż 600 zł brutto za obsługę szaletu może wydawać się kwotą nieznaczną. Tyle, że doliczyć należy koszt za środki dezynfekujące, myjące,ogrzewanie, energię, wodę, odprowadzenie ścieków i obsługę księgową. Chyba wymieniłem już wszystkie składniki. Zbierze się niezła kwota. Aby zapłacić za samą obsługę nowego szaletu, przy stawce 1 zł od łepka, musiałoby skorzystać w ciągu dnia 20 osób x 30 dni, da to kwotę 600 złotych wyłącznie na ten składnik. A gdzie reszta ? Z grubsza patrząc Miasto będzie musiało do tego "interesu" dopłacić. I jak sądzę to złości burmistrza najbardziej. Nie pytaj więc o koszty eksploatacji, bo to temat drażliwy. Należy zaznaczyć, że w danej chwili skorzystać może tylko 1 osoba. Uprzątniecie po kliencie ( 15 min.) daje na godzinę 3-4 osoby. Nie więcej. Chyba trzeba będzie podnieść stawkę do 5 złotych. Aby się inwestycja wróciła. A przynajmniej, by do niej nie dopłacać z budżetu miejskiego. Co Ty na to ?

Świetnie, zjada 0. Więc miało być to co powyżej już trzykrotnie ale - Do 0. Czyli do mnie. pozdrawiam

Świetnie, zjada 0. Więc miało być to co powyżej już trzykrotnie ale - Do 0. Czyli do mnie. pozdrawiam

Miało być : "Do Bzdury Pan pisze! – Była własnością WPT BRDA"

Miało być : "Do Bzdury Pan pisze! – Była własnością WPT BRDA"

Miało być : "Do Bzdury Pan pisze! – Była własnością WPT BRDA". Ujmę to tak - też mam dosyć tego, że zarzuca mi Pan, iż piszę "nieprawdy", sam w ten sposób popadając w nieprawdę i jednocześnie w głęboko mylny osąd. Ale, skoro nazywał mnie Pan już nacjonalistą - i ja Panu nie groziłem sądem,a Pan natomiast w odpowiedzi na moje pytania wskazuje sąd jako miejsce odpowiednie dla dyskursu między nami, to ja rozumiem dysproporcję relacji (w Pana ujęciu) i składam to na razie na karb mojej anonimowości. Z poważaniem