Bękarty wojny
Quentin Tarantino po raz kolejny zasłużył na miano nietuzinkowego reżysera. Jego spojrzenie na II wojnę światową, podzieliło krytykę na dwa obozy: zachwyconych i tych co mieszają go z błotem.
Po jednej stronie barykady stoi pułkownik Hans Landa, esesman nazywany ”Łowcą Żydów”. W okupowanej Francji zdobył sobie sławę bezwzględnego tropiciela, a jego metody śledcze mimo pozornej swobody oficera, pozbawione są skrupułów i nakierowane wyłącznie na sukces. Na własnej skórze przekonała się o tym Shosanna Dreyfus, która jako jedyna uszła z życiem po akcji przeprowadzonej przez Landę.
Kontrapunktem dla niemieckiego aparatu wojennego, jest specjalny oddział amerykańskich Żydów, powołany by działać na tyłach wroga, a tym samym wprowadzać zamęt w jego szeregach. Działają sprawnie, pojawiają się nagle niczym duchy i nie znają litości dla schwytanych żołnierzy. Zła sława jaka im towarzyszy, bierze się z twardego sposobu traktowania jeńców. Skalpowanie zabitych, wycinanie swastyki na czole tym co pozostali przy życiu sprawiły, że przylgnęła do nich nazwa ”Bękarty”.
Reklama | Czytaj dalej »
Dla przeciętnego żołnierza niemieckiego są niczym senny koszmar, którego za wszelką cenę chce uniknąć. Nie tylko w szeregowych żołnierzy skierowane jest ostrze zemsty, ”Bękarty” chcą dotrzeć do szczytów faszystowskich Niemiec i zadać cios przywódcom. Wkrótce nadarzy się okazja, do komanda bezlitosnych drani dociera wiadomość o premierze kinowej, która ma zgromadzić w jednym miejscu ”śmietankę” spod znaku swastyki.
W tym miejscu na ekran powraca Shosanna, która pod zmienionym nazwiskiem mieszka w Paryżu i prowadzi kino obrane na cel przez ”Bękarty”. Początkowo nie jest zachwycona, że w budynku jej kina ma się odbyć faszystowska feta, jednak po jakimś czasie dostrzega szansę na przeprowadzenie prywatnej zemsty. Czy dwie niezależne akcje, przeprowadzone w jednym miejscu się zakończyć sukcesem? Inicjatorzy obu z nich przystępują do działania ze zdwojona siłą, po tym jak gruchnęła wiadomość, że premierę uświetni swoją obecnością sam führer.
Pierwsza scena filmu przynosi uczucie, że coś tu ”nie gra”. Z jednej strony wiemy, że rzecz dzieje się we Francji w okresie II wojny światowej, a z drugiej widzimy na ekranie ujęcia żywcem zaczerpnięte z klasycznych westernów. Takich zaskoczeń, mieszania stylów i konwencji, możemy się spodziewać przez cały seans. Czy można ten film nazwać wojennym? Jedynie ze względu na umiejscowienie akcji, bo nie pod wpływem scen bitewnych, których w filmie w zasadzie nie ma. To co widzimy na ekranie, to jedynie potyczki, podchody i knowania. Tarantino bawi się nawet takim tematem jak wojna i wychodzi mu to rewelacyjnie.
To śmiałe posunięcie, które może wywołać w pewnych kręgach poruszenie, w zasadzie przynosi ulgę, że nareszcie ktoś zdecydował się okpić wojnę, wyśmiać nazistów i przy okazji opowiedział historię, która trzyma w napięciu do końca. Jednak co tworzy to napięcie, skoro typowej akcji w filmie brakuje? Dialogi, których w filmie tak wiele, że niektórym widzom może się on wydać ”przegadany”. To co mają do powiedzenia bohaterowie, jest popisem krasomówczym na najwyższym poziomie, szczególnie w wypadku pułkownika Hansa Landy. Ten esesman roztacza swoje uroki, zachwyca subtelnością z jaką dobiera słowa, mami komplementem i udawaną wyrozumiałością. Ale gdy już uśpi czujność ofiary, rzuca się jej do gardła wykorzystując jej naiwność.
Trudno mówić o głównej roli, Tarantino rozdzielił swoją uwagę po równo, raz jest to porucznik Aldo Raine dowódca ”Bękartów”, innym razem Hans Landa czy Shosanna Dreyfus. Wszystko jest płynne i nieustannie się przenika, u Tarantino jednego można być pewnym: niepewności.
Film nie jest tak przełomowy, jak ”Pulp Fiction”, za to podobnie jak ”Kill Bill” realizuje prywatne fascynacje reżysera, Quentin Tarantino kocha kino i nie obawia się czerpać z jego kanonów. Robi to w sposób niebanalny, unikając prostego kopiowania, a przede wszystkim zaskakuje, jak mało który twórca filmowy.
Obsada: Brad Pitt, Mélanie Laurent, Christoph Waltz
Film do recenzji udostępniła wypożyczalnia SHOCK, mieszcząca się przy Al. Bayeux 28 I piętro, otwarta: poniedziałek-sobota 11.00-20.00, niedziela 12.00-17.00.
Tel. 052 396 70 20
Jesienna promocja w wypożyczalni SHOCK!!!
Wypożyczając dwie nowości - trzecia nowość za pół ceny
Wypożyczając dwie nowości - trzeci film w innej kategorii gratis
Wypożyczając dwa starsze filmy - trzeci film w tej samej kategorii gratis
(promocja obowiązuje od poniedziałku do piątku)
W Wigilię wypożyczalnia SHOCK czynna: 10.00-16.00
UWAGA KONKURS! Mamy dla Was darmowe wypożyczenie filmu z oferty wypożyczalni SHOCK. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie konkursowe. Co tydzień, wśród czytelników, którzy nadeślą poprawną odpowiedź, wylosujemy jedną osobę, która otrzyma możliwość darmowego wypożyczenia dowolnego filmu. Maile proszę kierować, do wtorku 29 grudnia, na adres shock@chojnice24.pl w temacie wpisując tytuł omawianego filmu, a w treści odpowiedź na pytanie oraz swoje dane: adres, telefon, imię i nazwisko (Twoje dane są chronione wg obowiązującego prawa).
PYTANIE KONKURSOWE: Christoph Waltz odtwórca roli pułkownika Hansa Landy, zagrał w filmie Krzysztofa Zanussiego z 1991 roku. Podaj tytuł filmu.
Ogłoszenie wyników w środę wieczorem (30 grudnia).
Rozwiązanie konkursu z ubiegłego tygodnia: Justin Bartha zagrał w filmach ”Skarb narodów” i ”Skarb narodów: Księga Tajemnic”. Nagrodę wylosował Dominik Zalewski
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (6)
- Komentarze Facebook (...)
6 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!