Bramkostrzelna Dorota

W dniu świętego Walentego dziewczyny z Chojnic sprawiły sobie prezent, zwyciężając na wyjeździe z ekipą Królewskie Gostyń.

14 lutego o godzinie 14.00 zawodniczki Jakuba Skiby rozegrały spotkanie wyjazdowe w Piaskach koło Gostynia. Red Devils Ladies od samego początku meczu dyktowały warunki gry na parkiecie. Na pierwszą bramkę czekaliśmy do 3. minuty, kiedy to futbolówkę do siatki skierowała Magda Szpera. Przewaga zespołu z Chojnic ciągle rosła, co było efektem kolejnych bramek Doroty Kocińskiej w 10. i 15. minucie meczu. Po pierwszej połowie prowadziliśmy 3:0. Piłkarki Królewskich Gostyń krótko po wznowieniu drugiej części spotkania rzuciły się do ataku, strzelając w 21. minucie bramkę kontaktową. Red Devils Ladies szybko odpowiedziały dzięki Darii Sporysz, strzelając bramkę na 4:1. Błędy w obronie naszej drużyny dały w 24. minucie drugą bramkę dla gospodarzy zawodów. Później popis swoich umiejętności piłkarskich dała ponownie Dorota Kocińska, strzelając w 27,28 i 30. minucie kolejne gole dla Red Devils Ladies. Drużyna z Gostynia odpowiedziała tylko jednym celnym trafieniem w 30. minucie meczu. Dzięki zwycięstwu 7:3 Red Devils Ladies dalej liczy się w walce o czołową lokatę w tabeli.

Reklama | Czytaj dalej »

KRÓLEWSKIE GOSTYŃ - RED DEVILS LADIES REKORD 3:7 (0:3)

Magda Szpera
Dorota Kocińska x5
Daria Sporysz

RDL:  Pelowska -  Sporysz,  Jankowska,  Kocińska,  Szpera -  Kaproń, Kwiatkowska,  P.Małek,  Uske.
Trener: Jakub Skiba. Kierownik: Krzysztof Homa.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (7)
• Komentarze Facebook (...)

7 komentarzy

• 1

~adam

nie widze tu nawet znamion skandalu....nie traccie tylu goli bedziecie mniej poszkodowani.....

15 Lutego 2010, godzina 10:42

~

to rozwal najlepiej swoj komputer, to ci ulży

15 Lutego 2010, godzina 07:01

~

A może tak całą tabelkę pokazać

15 Lutego 2010, godzina 06:39

~

Jak to jest w 37 minucie zdobyli 2 bramki? Tacy szybcy oni byli?

15 Lutego 2010, godzina 06:37

~

to niedopuszczalne, miałem ochotę rozwalić... coś

15 Lutego 2010, godzina 01:29

~

Mogło zakończyć się zwycięstwem, ponieważ sędziowie nie uznająli bramki strzelonej na 2 sekundy przed końcem meczu! Mariusz Kaźmierczak zdobył prawidłową bramkę, a po ok. 2 sekundach zabrzmiała syrena kończąca mecz (która włącza się automatycznie). Niestety, arbitrzy po konsultacji nie uznali bramki. Mecz był nagrywany, a nasz klub złoży protest dotyczący tej skandalicznej decyzji.

14 Lutego 2010, godzina 23:02

~

Jaki skandal, proszę coś więcej napisać?

14 Lutego 2010, godzina 22:45

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się