Nowości książkowe
Kazimierz Kutz, reżyser nieodłącznie kojarzony z tematyką śląską, napisał książkę ”Piąta strona świata”, w której pisze o dramatycznej historii tego regionu. Powstająca w okresie piętnastu lat książka jest swoistym testamentem tej bardzo wyrazistej postaci.
Główny bohater nosi nazwisko Basista, podobnie jak bohaterowie filmu ”Sól ziemi czarnej”, który stał się początkiem śląskiej trylogii Kutza. Jego pogmatwane losy łączą w sobie biografię autora, a także literacką fikcję pozwalającą ukazać specyfikę Górnego Śląska. Tytułowa piąta strona świata to Szopienice, obecnie będące dzielnicą Katowic, miejsce narodzin autora i arena odwiecznych starć interesów polskich i niemieckich. To region, gdzie mieszały się języki i bogactwo ludzkich charakterów.
Reklama | Czytaj dalej »
Przez swe umiejscowienie Górny Śląsk był niejednokrotnie kartą przetargową w politycznych rozgrywkach, a od jego mieszkańców często wymagano opowiedzenia się po jednej ze stron. Darem od Niebios, a zarazem przekleństwem były bogactwa naturalne tego regionu. Z tego powodu Polacy, jak i Niemny traktowali Śląsk niczym kolonię, brutalnie ją eksploatując, a zarazem odmawiając prawa do samostanowienia. Problem tożsamości narodowej zaważył na losach wielu mieszkańców tego regionu, powstania śląskie były odpowiedzią na politykę germanizacji, ale jak pisze Kutz "większą sztuką jest być Polakiem, kiedy Polska jest, niż za Niemca, kiedy jej nie było, a Ślązacy traktowani są także w Polsce jak obywatele drugiej kategorii".
Podobnie było podczas II wojny światowej, kiedy podpisanie volkslisty ratowało życie całej rodziny, a służba w Wehrmachcie była przymusowa. Tych co czuli związek z Polską i uciekali do armii Andersa, nie czekały po wojnie honory. Wielu z nich było represjonowanych i trafiło do obozów dla Niemców. Ślązacy stworzyli swoją odrębność w kontrapunkcie dla polskości i niemieckości, które starano się im narzucić, a świadomość, że każdy z ”wielkich sąsiadów” stara się jedynie czerpać korzyści, nie robiąc nic dla poprawy losu tego regionu, pogłębiała uczucie wyobcowania i budowała śląską świadomość narodową.
Kulturę śląską, będącą dla reszty Polaków czymś w rodzaju Cepelii, folkloru, nigdy nie traktowanym poważnie i niosącym zagrożenie wyłamania się z ogólnie przyjętych standardów, tworzy przede wszystkim język. Gwara śląska w książce Kutza jest na pierwszym planie, to przez jej zastosowanie autor podkreśla specyfikę śląskiej opowieści.
Bo ”Piąta strona świata”, to przede wszystkim gawęda o pogmatwanych losach Ślązaków, to wielopokoleniowa saga przeplatana zabawnymi anegdotami, opowiedzianymi językiem filozoficznym, przemyślanym, a niekiedy niepozbawionym rubaszności.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (8)
- Komentarze Facebook (...)
8 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!