Klarowna sprawa
Buszując w dziale spożywczym ulubionego centrum handlowego zwracam uwagę na nowości, ciekawostki oraz wszelakie „jedzeniowe” nowinki.
Tym razem moją uwagę zwróciło masło. Ale nie byle jakie masło. Tylko sklarowane!!! Nie kryłam zdziwienia i zaskoczenia, że takowe w opakowaniach. Mlekowita "wypuściła" na rynek MASŁO KLAROWANE !!! W solidnych, czyli 0,5 oraz 1,0 kilogramowych opakowaniach.
Znawcy tematu, czyli wytrawne gospodynie i kucharki wiedzą, że masło klarowane jest idealne do smażenia. Nie dość, że potrawom nadaje osobliwego i niepowtarzalnego smaku, to jeszcze bez obaw o przypalenie można doskonale usmażyć na nim potrawę. Każdy, kto próbował smażyć na maśle ten wie, że pali się ono przy niewysokich temperaturach. Paląc się, wytwarza toksyczne związki. To sprawia, że nie zaleca się smażenia na maśle, chyba że jest ono właśnie klarowane. Na co dzień rzadko używa się klarowanego masła z uwagi na fakt, że przygotowanie takiego masła jest czasochłonne.
Reklama | Czytaj dalej »
Załóżmy, że dysponujemy czasem. Zatem, jak przygotować klarowane masło? Klarowanie masła polega na oczyszczeniu go z resztek białka zwierzęcego i innych zanieczyszczeń. Naszym celem jest uzyskanie jak najczystszego tłuszczu. Pamiętajmy, że ilość masła po procesie klarowania silnie się zredukuje.
W celu sklarowania wrzucamy masło do rondelka (lepszy jest rondelek z rączką niż garnek, bo będziemy masło przelewać) i podgrzewamy aż do całkowitego rozpuszczenia. Gdy masło już się rozpuści, zmniejszamy ogień do minimum i cały czas grzejąc zbieramy z powierzchni zawiesistą szumowinę. Jeśli mamy większą ilość masła, można do tego celu wykorzystać łyżkę cedzakową. Mniejsze ilości musimy cierpliwie "obsługiwać" łyżką lub łyżeczką. Po jakimś czasie zbierania zawiesiny powinniśmy już zobaczyć złoty płyn. Jeszcze trochę żmudnego zbierania i w naszym płynie zostanie już tylko trochę kłaczków na powierzchni. Teraz zestawiamy rondelek z ognia, odczekujemy chwilę i całość, bardzo delikatnie i powoli, przelewamy do drugiego naczynia. W trakcie przelewania uważamy, aby szumowiny (te z powierzchni i te które opadły na dno) zostały w rondelku. Na tym etapie możemy się posiłkować sitkiem o drobnych oczkach. Na przykład takim od herbaty. Jeśli wszystko wykonaliśmy jak należy, powinniśmy otrzymać bardzo klarowny złoty płyn.To jest właśnie sklarowane masło.
Sklarowane masło ma szereg zalet, które usprawiedliwiają żmudną czynność oczyszczania. Po pierwsze, takie masło możemy podgrzewać do dużo wyższej temperatury niż masło zwykłe, bez obawy przypalenia. Powodem palenia się masła w dość niskiej temperaturze są cząstki białka, których właśnie się pozbyliśmy. Po drugie, masło, a może jednak po pierwsze, sklarowane masło jest delikatniejsze i lepiej podkreśla smak potraw.
Po trzecie, sklarowane masło możemy przechowywać bardzo długo. Podobno w lodówce nawet do dwóch lat, ale może też stać w cieplejszych warunkach kilka tygodni.
Po czwarte, takie masło jest podobno zdrowsze od zwykłego. Według medycyny hinduskiej jest ono nawet pomocne przy chorobach serca (nie potwierdza tego nasza medycyna, gdyż masło to głównie nasycone tłuszcze zwierzęce). Po piąte, takie masło tworzy ładną glazurę na potrawach.
Uważam zatem, że fajną sprawą jest to, że bez problemu oraz bez straty czasu można klarowane masło po prostu kupić. Można dzięki niemu przyrządzić iście królewskie dania. Wyborne są grzyby oraz ryby smażone na sklarowanym maśle. Schabowy również ma niepowtarzalny smak, gdy do jego smażenia użyjemy klarowanego masła.
Pamiętajmy jednak, że masło (nawet klarowane) jest tłuszczem zwierzęcym. Zawiera zatem nasycone kwasy tłuszczowe, które odpowiedzialne są za rozwój miażdżycy. Dlatego też masło to stosujmy z umiarem, nie zaniedbując tłuszczów roślinnych. Nic nie zastąpi oleju oraz oliwy z oliwek, które są idealne do smażenia. Ten ideał polega na tym, że zawierają niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe oraz można podgrzewać je do wysokich temperatur (za wyjątkiem oleju słonecznikowego, sojowego).
Pomimo wszystko, na masło klarowane radzę zwrócić uwagę. Warto się w nie zaopatrzyć i mieć je w lodówce. Nie pożałujemy zakupu, gdy usłyszymy głosy zachwytu od naszych gości, których poczęstujemy jakąś smażoną potrawą.
Katarzyna Karpus
Poradnia Dietetyczno-Żywieniowa NZOZ „GEMINI”
Tel. 52 39 740 33
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (8)
- Komentarze Facebook (...)
8 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!