Najlepsze wyjście to wspólnoty
Rozmowa z Łukaszem Masiakiem, byłym już członkiem rady nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chojnicach.
Jak rada nadzorcza przyjęła Pana rezygnację po ponad roku działalności w Spółdzielni Mieszkaniowej?
Łukasz Masiak: Mam nadzieję, że wyznaczyłem pewien nowy standard dla rady nadzorczej, ponieważ ok. miesiąca, dwóch temu na jednym z posiedzeń wezwałem do solidarnego zrzeczenia się mandatów przez wszystkich członków, ponieważ uważałem i nadal uważam, że nasza chojnicka spółdzielnia nie zasługuje na taką radę nadzorczą, jednakże nie spotkało się to z zainteresowaniem szerokiego forum rady. Na ostatnim posiedzeniu rady, 18 marca, będąc osobą konsekwentną złożyłem więc pisemną rezygnację w myśl statutu i zrzekłem się mandatu członka rady nadzorczej na własną prośbę. Być może, tak jak powiedziałem na początku, wyznaczyłem nowy standard, być może inni pójdą za mną. Wszyscy powinni stanąć kolegialnie przed walnym zgromadzeniem i poddać ten rok działalności pod osąd członków spółdzielni, którzy to wybrali nas jako swoich przedstawicieli do rady spółdzielni, powierzając nam konkretne postulaty do zrealizowania.
Dlaczego reszta członków rady nie poszła za Pana pomysłem, jak Pan uważa?
Z tego co wiem, niektórzy na pewno mają zastrzeżenia do funkcjonowania rady, domyślam się, że jest to jednak mniejszość. Nie wiem czym się kierują, chcąc dalej trwać w tym gremium, być może mają nadzieję na jakieś przełomowe zmiany. Ja doszedłem do wniosku, że nadziei na takie zmiany nie ma, ponieważ powstała swoista koalicja w radzie nadzorczej, która blokuje konstruktywne wnioski i krytykę.
Wspomniał Pan w swoim piśmie, że Pana wypowiedzi były blokowane, a wnioski odrzucane.
Byłem nieustannie zagłuszany, odbierano mi głos. Czynił to przewodniczący zebrań, gdy składałem jakiekolwiek konstruktywne wnioski albo wyrażałem stanowisko niezgodne ze stanowiskiem przewodniczącego czy większości w radzie. Głos odbierano niepokornym członkom rady. Uznałem, że nie mogę zgodzić się z taką sytuacją, trwaniu w radzie, pobieraniu wynagrodzenia, nie mogąc zrealizować żadnego swojego wniosku oraz wniosków mieszkańców, bo byłem przecież ich łącznikiem z zarządem. Natomiast wszystkie wnioski, które składałem, są w protokole. Powiem więcej, bodajże po trzech miesiącach od czasu naszego powołania do rady nadzorczej, podjęta została uchwała o nagrywaniu wszystkich posiedzeń i jest to do sprawdzenia na zapisach z posiedzeń. Sztandarowym moim wnioskiem, złożonym na jednym z pierwszych posiedzeń, był wniosek o przeprowadzenie rzetelnego rozliczenia poprzedniej władzy poprzez przeprowadzenie audytu spółdzielni, ponieważ przewrót nastąpił w marcu 2009 roku, nie wszyscy zgadzali się z działaniami poprzedniego zarządu. Ja nie chciałbym sobie teraz przypisywać jakichś zasług, jestem skromnym człowiekiem. Ale była taka sytuacja, to jest też uwiecznione na nagraniach i zapisach dziennikarzy, kiedy poprzedni zarząd w marcu 2009 r. na sali Parku Wodnego ustami radcy prawnego próbował przekonać nas, że walne zgromadzenie jest niezgodne z prawem. Ja wówczas wezwałem, żebyśmy mimo tego kontynuowali zebranie i poddali się pod osąd niezawisłego sądu, który orzeknie czy zebranie było ważne. Po kilku miesiącach sąd wydał postanowienie, że to walne było ważne. Niejako osobiście przyczyniłem się do tego, że ta rada w marcu 2009 została w ogóle powołana.
Z jakimi działaniami rady się pan nie zgadzał?
Po odwołaniu poprzedniego zarządu powstała czasowość, która to tak właśnie trwa do dnia dzisiejszego. Nie zgadzam się również z notorycznymi wyborami i odwołaniami zarządów. Proszę zobaczyć ilu było prezesów, ile czasowych członków zarządu. Głosowałem też przeciw odwołaniu prezesa Pilackiego, gdyż uważałem, że należy dać mu szansę wykazania się, przypominam, że objął funkcję w trakcie trwania roku obrachunkowego, więc należało poczekać jakie ma zamiary odnośnie skonstruowania budżetu na następny rok. Jeśli są jakieś zarzuty do prezesa, to powinno się go zaprosić na posiedzenie rady, celem przedstawienia wyjaśnień, natomiast takiej sytuacji nie było. Na przysłowiowym kolanie został spisany porządek obrad, na poczekaniu zostały wymyślone zarzuty mu przedstawiane, do których nie mógł się osobiście odnieść. Byłem też inicjatorem zaproszenia mediów na jedno z posiedzeń rady, za co zostałem przywołany do porządku przez przewodniczącego rady nadzorczej, że nie miałem takiego prawa. Potem powołano kolejnego czasowego prezesa, a sam Mollin wcześniej mówił, że nie doprowadzi do czasowości w spółdzielni.
W swojej rezygnacji stawia Pan radzie wiele zarzutów, m.in. niewykonywanie uchwał, proszę podać przykład.
Jest tych uchwał całe multum, jest to wszystko do przejrzenia. Chociażby takie prozaiczne wydawałoby się sprawy jak: wydzielenie nowych miejsc parkingowych przy blokach, zamykanie śmietników, podział nieruchomości z wielobudynkowych na jednobudynkowe, to zostało wszystko uchwalone, a nie zostało wykonane. Rada nadzorcza skupia się na waśniach i konfliktach.
Czy wobec tego rada nie łamała statutu spółdzielni, jeśli chodzi o zaniechanie realizacji obowiązków?
W mojej ocenia łamała statut Spółdzielni Mieszkaniowej, ale nie tylko w tym punkcie. Ponadto nie ma uchwalonego planu inwestycyjnego, gospodarczego i finansowego na rok 2010. Nie ma sprawozdania finansowego za rok 2008, nie ma bilansu za 2009.
Na jakim etapie jest w ogóle praca nad tymi dokumentami?
Jeśli chodzi o sprawozdanie finansowe za rok 2008, to tutaj trwają ciągłe przepychanki, kto jest za to odpowiedzialny. To też jest echem tego mojego postulatu, który nie został zrealizowany. Mam tutaj na myśli mój wniosek o powołanie audytu. Uważałem, że wchodząc do Spółdzielni Mieszkaniowej i wybierając nowy zarząd, powinniśmy doprowadzić do rzetelnego i fachowego rozliczenia poprzedniej władzy. Uważam, że członkowie rady nie mają kompetencji, by takie rozliczenie przeprowadzać, dlatego złożyłem wniosek o powołanie audytora, który stwierdziłby, jakie są uchybienia w SM i wystąpił w przypadku zauważenia takich nieprawidłowości do organów ścigania. Wniosek nie spotkał się z zainteresowaniem rady, która wolała powoływać ze swojego grona różnego rodzaju komisje czasowe, ja nie byłem ich członkiem. Wysłały one wnioski do organów ścigania, i z tego co wiem, część jest umarzana przez prokuraturę. Gdyby z takimi wnioskami wystąpił audytor to by stanowiło materiał dowodowy. Także – niefachowość i niekompetencja na każdym kroku.
Czy brał Pan udział we wszystkich posiedzeniach rady nadzorczej?
W mediach pojawiły się wypowiedzi pana Mollina, który sugerował, że cechowała mnie wyjątkowa absencja w posiedzeniach rady. Uważam te słowa za zniesławienie i pomówienie. Wzywam publicznie pana przewodniczącego do tego, żeby wycofał się z tych słów i żeby przeprosił mnie na forum publicznym za to, co powiedział. Ja domagam się ujawnienia wszystkich list obecności z wszystkich posiedzeń od marca 2009 do marca 2010 roku. Uczestniczyłem w przeważającej większości posiedzeń. W lutym tego roku byłem nieobecny, co było spowodowane chorobą.
Zwracał Pan uwagę na brak kompetencji członków rady. Proszę zatem powiedzieć jakie kompetencje powinny mieć osoby na takim stanowisku?
Powinny być to osoby, które mają jasny pogląd na to co chcą zrobić i mieć świadomość, że nie do wszystkiego mają osobiste kompetencje i wówczas powinny powoływać do pomocy odpowiednie organy. Powinny przestrzegać statutu danej organizacji i regulaminów postępowania, wszystko musi odbywać się w przejrzysty i wyznaczony sposób.
Czy definitywnie odcina się Pan od spraw SM?
Przy takim prowadzeniu gospodarki w SM przez kolejne zarządy i rady nadzorcze, tak naprawdę racjonalnym pomysłem jest chyba tworzenie wspólnot mieszkaniowych, na co zezwala obecne prawo i wówczas każdy jest gospodarzem swojego podwórka. Przyznam, że mam takie plany, myślimy nad tym z sąsiadami i chyba do takiego wniosku dojdziemy. Jest to jedyna słuszna droga, bo jakakolwiek duża spółdzielnia zawsze pochłania koszty administracji i różne inne. Chyba, że jest wola zmiany i wprowadzenia rachunku ekonomicznego do spółdzielni, o czym też mówiłem, ale takiej woli rada nie wykazywała.
Reklama | Czytaj dalej »
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (24)
- Komentarze Facebook (...)
24 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!