Czy w budynku po byłym szpitalu straszy?

Aż do 2002 r. w budynku funkcjonował szpital. Niemy świadek ludzkich dramatów, zarówno pod panowaniem pruskim jak i polskim

Niby wielu o tym wie, ale oficjalnie nikt nie chce o tym głośno mówić, a nie daj Boże podać swoje dane, nie wykluczając imienia. W pomieszczeniach po byłej chirurgii dzieją się niewytłumaczalne zjawiska – wynika z wypowiedzi osób, które doświadczyły niesamowitych emocji i to niekoniecznie pozytywnych, a już na pewno z dreszczykiem. Były one na tyle silne, że jeden z pracujących tam ochroniarzy złożył wymówienie z pracy, ponieważ zszargało to jego nerwy.

W relacjach pojawiają się wieści o samoistnie załączającej się windzie, otwieranych drzwiach gdzie nikt nie wysiada. Krążą opinie o wyraźnie słyszanych krokach, a nawet dochodzącym płaczu dzieci. Kiedy zasięgałem relacji na temat tych wydarzeń, to byli pracownicy „starego szpitala” w Chojnicach - twierdzili, iż to ludzka wyobraźnia i na ten temat nic nie wiedzą, jednakże dwie osoby miały na ten temat odmienne zdanie. Zgoła inny pogląd panuje pośród pracowników służby zdrowia. Tu rozbieżność a raczej różnica zdań jest ogromna. Jedni bez ogródek przyznają, iż już dawno o tym słyszeli, drudzy zaś są zdumieni, kiedy słyszą moją relację na temat zdarzeń w szpitalnych obiektach.      

Reklama | Czytaj dalej »

Co na ten temat sądzą osoby, które zajmują się wyjaśnieniem podobnych zjawisk. Oto jedna z opinii: 

Wszelkiej maści nawiedzające duchy szukają sobie określonych kanałów, przez które mogą nawiązywać łatwiejszy niż zwykle kontakt ze światem żywych. Takimi miejscami mogą być cmentarze, kościoły, szpitale, obozy masowej zbrodni i zagłady, oraz wszelkie inne miejsca w których ludzie kumulują dużą ilość cierpienia i nieszczęść.

Duchy to ludzie zawieszeni pomiędzy naszym, a tamtym światem. Istoty nie mogące odnaleźć spokoju i snujące się bez celu, czasami zdarza się, że ujawniają swoją obecność żywym. Mogą to robić na kilka sposobów: materializują swoją postać, poruszają przedmiotami, hałasują, lub co gorsza; krzywdzą żywych.

Często nie wierzą, że nie żyją, bo od chwili śmierci widzą, słyszą i czują niemal jak za życia. Zawieszone nad swoim ziemskim, martwym ciałem nie mogą pojąć, co się stało. Powoli słabną i odczuwają jedynie światło, bijące z aury zdrowych ludzi.

Jaka jest chrześcijańska postawa wobec zmarłych? Kościół zaleca modlitwy za dusze zmarłych. Nawiązujemy więc z nimi duchowy kontakt, ale zawsze w kontekście spokojnej modlitwy i relacji do Boga.

Oczywiście, nie każdy musi wierzyć w duchy. Choć - jak wynika z różnorakich badań - osiem na dziesięć osób dopuszcza istnienie niewyjaśnionych zjawisk, a wielu ankietowanych przyznaje, że kiedyś nawet widziało zjawę, niemniej jednak wiara w duchy ciągle uchodzi za coś nieprzyzwoicie infantylnego. I nie pomogą tu słynne słowa Schopenhauera: Nie wierzyć w pojawienie się duchów, to dziś jest nie sceptycyzm, a ignorancja.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (380)
• Komentarze Facebook (...)

380 komentarzy

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14
• 15
• 16
• 17
• 18
• 19
• 20
• 21
• 22
• 23
• 24
• 25
• 26

~Bliski Sąsiad

wiem ,właśnie wiem dom ten zbudował pewien gość nie będę podawał jego nazwiska , potem mu się zmarło działkę wraz z budynkiem odziedziczyli jego dzieci które mieszkają na wśi ale ze obydwoje chcieli tam sie wprowadzić więc powstała kłótnia , wiele lat nie mogli sie dogadać , po latach sie dogadali i sprzedali to firmie która zaczeła budowę , nie prawdą jest że było tam wiele właścicieli . Co do firmy to nie wiem co nimi kierowało że zaczeli budowę i jej nie skończyli , czy zabrakło kasy , czy splajtowali nie wiem ale jak słyszę od obcych ludzi co za głupoty tu wypisują że niby tylu właścicieli tu było i mieszkało w budynku jeszcze surowym bez tynków i widzieli latające łopaty to po prostu chce mi się śmiać z waszej naiwności

06 Lutego 2009, godzina 10:40

~Bliski Sąsiad

wiem ,właśnie wiem dom ten zbudował pewien gość nie będę podawał jego nazwiska , potem mu się zmarło działkę wraz z budynkiem odziedziczyli jego dzieci które mieszkają na wśi ale ze obydwoje chcieli tam sie wprowadzić więc powstała kłótnia , wiele lat nie mogli sie dogadać , po latach sie dogadali i sprzedali to firmie która zaczeła budowę , nie prawdą jest że było tam wiele właścicieli . Co do firmy to nie wiem co nimi kierowało że zaczeli budowę i jej nie skończyli , czy zabrakło kasy , czy splajtowali nie wiem ale jak słyszę od obcych ludzi co za głupoty tu wypisują że niby tylu właścicieli tu było i mieszkało w budynku jeszcze surowym bez tynków i widzieli latające łopaty to po prostu chce mi się śmiać z waszej naiwności

06 Lutego 2009, godzina 10:40

~annaa

"Baju baju nie wypisujcie takich głupot mieszkam obok tej działki i nic nie słyszałem ani nic nie widziałem aby tam straszyło , a znajomy to chyba na piwo do pss poleciał i jak se popił to go straszyło"

jesteś bliskim sąsiadem, a nie widzisz tego że dom non stop jest wystawiany na sprzedaż? ciekawe dlaczego tak jest.. nie mowie, ze tam straszy bo sama nie widziałam to nie uwierzę ale czy to nie jest dziwne, że ledwo się tam ktoś wprowadzi a już się wynosi to nie jest normalne i w ogole ze to się dzieje nie od dziś, tak już jest od lat, dom miał wielu "właścicieli".. Bliski sąsiedzie, a nie wiesz może dlaczego tak się dzieje? że ludzie ciągle się z tamtąd się wyprowadzają? może coś o tym słyszałeś??

04 Lutego 2009, godzina 13:02

~annaa

"Baju baju nie wypisujcie takich głupot mieszkam obok tej działki i nic nie słyszałem ani nic nie widziałem aby tam straszyło , a znajomy to chyba na piwo do pss poleciał i jak se popił to go straszyło"

jesteś bliskim sąsiadem, a nie widzisz tego że dom non stop jest wystawiany na sprzedaż? ciekawe dlaczego tak jest.. nie mowie, ze tam straszy bo sama nie widziałam to nie uwierzę ale czy to nie jest dziwne, że ledwo się tam ktoś wprowadzi a już się wynosi to nie jest normalne i w ogole ze to się dzieje nie od dziś, tak już jest od lat, dom miał wielu "właścicieli".. Bliski sąsiedzie, a nie wiesz może dlaczego tak się dzieje? że ludzie ciągle się z tamtąd się wyprowadzają? może coś o tym słyszałeś??

04 Lutego 2009, godzina 13:02

~Bliski Sąsiad

Baju baju nie wypisujcie takich głupot mieszkam obok tej działki i nic nie słyszałem ani nic nie widziałem aby tam straszyło , a znajomy to chyba na piwo do pss poleciał i jak se popił to go straszyło

03 Lutego 2009, godzina 18:39

~Bliski Sąsiad

Baju baju nie wypisujcie takich głupot mieszkam obok tej działki i nic nie słyszałem ani nic nie widziałem aby tam straszyło , a znajomy to chyba na piwo do pss poleciał i jak se popił to go straszyło

03 Lutego 2009, godzina 18:39

~tam naprawde straszy!!!

kto nie chce niech nie wierzy, ale chyba pół Chojnic wie o tym domu, ja odkąd pamiętam to od wielu lat przewinęło się tam bardzo wiele osób i żadna nie została na dłuższy czas, dom ciągle jest wystawiany na sprzedaż..tam straszy nawet w ciągu dnia!! mam znajomego, który pracował przy dobudowie pomieszczenia z tyłu tego domu) opowiadał mi jak razem z kumplami z roboty uciekli na zewnątrz bo usłyszeli głośno i wyraźnie P Ł A C Z D Z I E C K A !! nie wrócili do środka.. nie wierzycie? idźcie zobaczyć że z tyłu tego domu jest dobudowane pomieszczenie i jest ono w surowym stanie..dom znowu został wystawiony na sprzedaż...

03 Lutego 2009, godzina 01:08

~tam naprawde straszy!!!

kto nie chce niech nie wierzy, ale chyba pół Chojnic wie o tym domu, ja odkąd pamiętam to od wielu lat przewinęło się tam bardzo wiele osób i żadna nie została na dłuższy czas, dom ciągle jest wystawiany na sprzedaż..tam straszy nawet w ciągu dnia!! mam znajomego, który pracował przy dobudowie pomieszczenia z tyłu tego domu) opowiadał mi jak razem z kumplami z roboty uciekli na zewnątrz bo usłyszeli głośno i wyraźnie P Ł A C Z D Z I E C K A !! nie wrócili do środka.. nie wierzycie? idźcie zobaczyć że z tyłu tego domu jest dobudowane pomieszczenie i jest ono w surowym stanie..dom znowu został wystawiony na sprzedaż...

03 Lutego 2009, godzina 01:08

~Bliski Sąsiad

Powiem wam całą prawdę o domu na al.Brzozowej - mieszkam bardzo blisko tego domu , latające łopaty to jest mały pikuś z tym co zobaczyłem pewnej nocy . Tak gdzieś koło godz. 24.00 odbył się tam sabat czarownic , testowały nowe miotły ,wielki warkot silników nie dało sie spać . Ludzie co wy za głupoty wypisujecie mieszkam tam prawie 20 lat nigdy nic nie słyszałem nic nie widziałem żeby tam straszyło

03 Stycznia 2009, godzina 18:49

~Bliski Sąsiad

Powiem wam całą prawdę o domu na al.Brzozowej - mieszkam bardzo blisko tego domu , latające łopaty to jest mały pikuś z tym co zobaczyłem pewnej nocy . Tak gdzieś koło godz. 24.00 odbył się tam sabat czarownic , testowały nowe miotły ,wielki warkot silników nie dało sie spać . Ludzie co wy za głupoty wypisujecie mieszkam tam prawie 20 lat nigdy nic nie słyszałem nic nie widziałem żeby tam straszyło

03 Stycznia 2009, godzina 18:49

~Jaro

do Niepodległy - Odsyłam do chojnickich bibliotek "Zgrupowanie Chojnice w historiografii" Andrzej Lorbiecki, jest tam cały opis walk który udało się zebrać w jedną całość.Jeżeli chodzi o tę budowlę to na pewno nie jest to pozostałość po bunkrze gdyż w rejonie chojnic takich nie było.Były tu tylko umocnienia typu polowego.

24 Grudnia 2008, godzina 10:03

~Jaro

do Niepodległy - Odsyłam do chojnickich bibliotek "Zgrupowanie Chojnice w historiografii" Andrzej Lorbiecki, jest tam cały opis walk który udało się zebrać w jedną całość.Jeżeli chodzi o tę budowlę to na pewno nie jest to pozostałość po bunkrze gdyż w rejonie chojnic takich nie było.Były tu tylko umocnienia typu polowego.

24 Grudnia 2008, godzina 10:03

~

Mieszkałem w starym szpitalu a dokładnie w ośrodku na przeciw dawnej restauracji Tura tera zetki 35 lat i nic mnie nie straszyło

24 Grudnia 2008, godzina 00:26

~

Mieszkałem w starym szpitalu a dokładnie w ośrodku na przeciw dawnej restauracji Tura tera zetki 35 lat i nic mnie nie straszyło

24 Grudnia 2008, godzina 00:26

~mistrzu

mieszkam na os kolejowym słyszałem kilka opowieści o tym domu na ul brzozowej
kiedys chowano tam zabitych żołnierzy po walce jeden z pierwszych właścicieli domu zginął
, straszy tam ponoć zawsze o godzinie 3 w nocy

24 Grudnia 2008, godzina 00:19

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14
• 15
• 16
• 17
• 18
• 19
• 20
• 21
• 22
• 23
• 24
• 25
• 26

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się