Modna dieta białkowa
Jaką dietę wybrać dla siebie ? Najlepiej taką, która okaże się nie tylko skuteczna, ale także korzystna dla zdrowia.Niepowodzenia i frustracje związane z „modnymi dietami” sprawiają, że wyczekujemy nowych „cudownych” programów odchudzania. A ja odnoszę wrażenie, że niemalże co miesiąc - dzięki fantastycznym reklamom - pojawia się nowa odchudzająca dieta.
Ostatnio zaobserwowałam, że wśród naszych „puszystych” zapanowała moda na dietę białkową P. Dukana. Jest to ścisła dieta wysokobiałkowa, w której źródłem białka są tylko i wyłącznie chude produkty pochodzenia zwierzęcego. To bardzo niebezpieczny sposób odżywiania i sprzeczny z aktualnie przyjętymi zaleceniami żywieniowymi. Białka są ciężkostrawne, spożyte w dużej ilości zalegają w przewodzie pokarmowym - nasilają procesy gnilne i prowadzą do zaparć. Ponadto dieta wysokobiałkowa obciąża nerki, narządy odpowiedzialne za usuwanie wszystkich ubocznych produktów przemiany materii; zwiększa również utratę wapnia z kości, co w przyszłości może skutkować wystąpieniem osteoporozy. Może także przyczyniać się do wzrostu miażdżycy. Kardiolodzy i dietetycy doskonale wiedzą, że wysokie spożycie białka skutkuje nadmiarem aminokwasu metioniny, który ulega przemianie do homocysteiny – związku przyczyniającego się do rozwoju chorób układu krążenia. Ponadto dieta białkowa działa niezwykle zakwaszająco na organizm!
Reklama | Czytaj dalej »
A na koniec „oczywista oczywistość”: ograniczenie się tylko do grupy produktów będących źródłem białka skutkuje, co logiczne, wystąpieniem niedoborów pokarmowych związanych z brakiem urozmaicenia. Mimo, iż w kolejnych etapach diety białkowej jadłospis jest stopniowo rozszerzany, to jednak wciąż mamy do czynienia ze znacznymi ograniczeniami w doborze produktów. W diecie tej niepokojące są zwłaszcza bezsensowne, niepraktyczne porady, według których spalamy więcej kalorii jadając potrawy zimne, a także fakt, iż dietę poleca się stosować od najmłodszych do najstarszych lat życia.
Dieta białkowa nie jest trudna w realizacji, choć niektóre produkty (np. konina) mogą okazać się trudne do zdobycia. Proponowany program jest jednak bardzo drogi, bowiem dobre gatunkowo mięsa oraz produkty nabiałowe należą do najdroższych produktów na naszym rynku.
Dieta białkowa skutkuje spektakularnym obniżeniem masy ciała. Niestety fakt ten wynika w dużej mierze z utraty wody z organizmu (a nie tłuszczu!). Dzieje się tak dlatego, że organizm na potrzeby energetyczne zużywa glikogen, cukier zapasowy mięśni, co wiąże się z dużą utratą płynów. Poza tym należy wziąć pod uwagę fakt, iż mimo braku ograniczeń ilościowych, na diecie białkowej jemy niewiele, gdyż produkty wysokobiałkowe są bardzo sycące. Niestety, jak każdy restrykcyjny program, i ten z pewnością zakończy się efektem jo-jo.
Podsumowanie: dieta białkowa, jak każdy sposób odżywiania eliminujący duże grupy produktów, ma więcej wad niż zalet !
Sabina Budkiewicz
Poradnia dietetyczno-żywieniowa
NZOZ Gemini
Tel.52/ 397 40 33
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (15)
- Komentarze Facebook (...)
15 komentarzy
Na początek parę cytatów z wypowiedzi „reklama jamajama”: „Jestem od powiedzmy miesiąca na tej diecie …”; „Ja na razie nie straciłam dużo, ok. 4-5 kg …”; „Osobiście zastosowałam to dietę w ciągu 2 mc 14 kilo rewelacja …” (pisownia oryginalna).
No to jak to w końcu jest ? – od miesiąca, czy w ciągu 2 m-cy ? 4-5 kg czy …14 kg (sic!) ?
No, ale nie jestem drobiazgowa. Niech będzie, że 4-5 kg w ciągu miesiąca. No i fajnie ! – tak właśnie powinno wyglądać racjonalne odchudzanie. Tyle tylko, że chudnięcie polega na utracie tkanki tłuszczowej, a nie masy ciała jako takiej. Czy w związku z tym próbowała Pani zbadać poziom tkanki tłuszczowej w swoim organizmie przed zastosowaniem diety i podobnego pomiaru dokonać po miesiącu? Jeżeli ubytek tkanki tłuszczowej wyniósłby niewiele poniżej 4 kg, to wszystko byłoby OK.! Jeśli natomiast zachwyca się Pani wyglądem skóry po zastosowaniu diety P. Dukana, to niestety muszę Panią zmartwić: nie tak dawno widziałam efekt zbyt restrykcyjnego stosowania tej diety u kobiety 45-letniej. Krótko mówiąc: wyglądała bardzo niezdrowo !
A jeśli szuka Pani dowodów naukowych potwierdzających szkodliwość odchudzających diet wysokobiałkowych, to wystarczy zalogować się w Czytelni Medycznej i przeczytać odpowiednie artykuły w takich czasopismach, jak: „Journal of the American Medical Association” oraz „New England Journal of Medicine”. Tam znajdzie Pani szereg wyników badań wskazujących, że dłuższe stosowanie którejkolwiek z diet wysokobiałkowych może zwiększyć ryzyko wystąpienia chorób serca, nerek, cukrzycy, różnych nowotworów (zwłaszcza nowotworu okrężnicy), dny moczanowej, a także osteoporozy.
A co do „pseudoreklamy”, to rzeczywiście użyła Pani odpowiedniego określenia. Bo pseudoreklama tak naprawdę reklamą nie jest, prawda ? Jednym słowem nie o reklamę mi tu chodziło, bo takowa naprawdę nie jest mi do niczego potrzebna. Mam w sobie zbyt wiele pokory wobec nauki, by uważać siebie za autorytet w tym zakresie. Tym niemniej lata studiów (wyższe + podyplomowe) z zakresu żywienia człowieka zdrowego i chorego, a także żywienia klinicznego, udział w konferencjach naukowo-szkoleniowych poświęconych różnego rodzaju chorobom (ostatnio: II Zjazd Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością) oraz członkostwo w Polskim Towarzystwie Dietetyki, a także Polskiej Federacji Edukacji w Diabetologii upoważnia mnie do wypowiedzi na tematy związane z racjonalnym żywieniem. A ponieważ nigdy nie wypowiadam się anonimowo dlatego dodam jeszcze, że jestem przede wszystkim pracownikiem Szpitala Specjalistycznego im. J.K. Łukowicza w Chojnicach.
Jestem od powiedzy miesiaca na tej diecie i na pewno nie zrezygnuję.
To nie jest samo białko! Jak ktoś napisał, bez tłuszczu i węglowodanów.
I, że bark wit z grupy B.
Są tu i węglowodany (otreby rzeba jeść co dzień, pyszne placuszki się robi z nich np.) Węgle i tłuszcz są też w jajkach, jogurtach, serach chudych. Mniej, bo ma być mało.
A co dzień rano polecana jest łyżeczka drożdzy (ta vit B, ja nie stosuję).
Tracimy naniej tłuszcz, anie mięśnie - to wyraźnie widać stosując.
Bez warzyw jesteśmy tylko w fazie uderzeniowej (no przez 5 dni bez warzyw nikt nie umarł jeszcze) ale wolno cebulę, pietruszkę, szczypiorek - nie w nadmiarze oczywiście. To chyba wystarczy w ciągu tych pięciu dni (długość jest różna od 1 do 10 dni - zalezy ile kto ma do stracenia ogólnie)
W nowej książce "Metoda dr Ducana" po latach obserwacji doszedł do wniosku, że sposób 1/1 czyli w dalszym II etapie dzień proteiny + warzywa, potem dzień samych protein i tak w kólko daje takie same efekty miesięczne chudnięcia jak 5/5 - bardziej uciązliwe.
Na miesiąc można przyjąć średnio tracimy ok 4 kg. I to jest bardzo dobre tempo chudnięcia,
W innych dietach brak białka powoduje, że organizm sobie "bierze" ze skóry i mięśni. A tu nie i ogólnie wygląd skóry się poprawia
Szczególnie jest to cenne dla osób już nie młodych gdzie zwiotczała po diecie skóra nie dodaje uroku, tu to nie występuje.
Dodatkowo zwalcza celulit, różnie u każdego ale naprawdę pomaga!
No i długo bym mogła pisać)
Dla mnie ważne jest to, że nie chodzę głodna, a wręcz przeciwnie! Jem dużo a chudnę!! I słodkie wypieki (na słodziku oczywiście ) i dania mięsno warzywane i nabiałowei desery (oczywiście w ramach dozwolonych składników) - naprawdę jest mnóstwo przepisów i pomysłow na smaczne jedzenie
Ja na razie nie straciłam dużo, ok 4-5 kg ale wałeczki zniknęły, pojawia się talia, uda zeszczyplały. Bo tu też nie zawsze waga jest odzwierciedaleniem postępów ale miarka centymetrowa i lustro.
Pisze o tym Dukan i to prawda. Tłuszczyk nie jest strasznie cieżki, ważą mieśnie, a te zyskują.
No to tyle)
Osobiście zastosowałam to dietę w ciągu 2 mc 14 kilo rewelacja, codziennie piję 2 litry płynów.
życzę samych sukcesów poradni gemini proszę przytoczyć przykładowy jadłospis zobaczymy co się w nim znajdzie ?
Godzinna porada dietetyczna prywatna kosztuje 40 zł. Oczywiście w ramach udzielonej porady mieści się indywidualny jadłospis.
Być może od lipca śwaidczenia w ramach ubezpieczenia w NFZ będą możliwe. Wszystko zależy od wyników procedur konkursowych, które rozstrzygną się pod koniecz czerwca br.
Jednakże porada w ramach ubezpieczenia w NFZ nie będzie trwała 1 godziny lecz krócej, co będzie wiązało się z częstszymi wizytami.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!