Nowości książkowe
Do księgarni trafiło drugie wydanie książki ”Diabeł Łańcucki” Jacka Komudy. Po raz kolejny, autor przenosi czytelnika do czasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów, okresu, który pokochał, a swoją pasję wykorzystał do opowiedzenia historii pełnej pojedynków, zajazdów i bitew.
Stanisław Stadnicki herbu Szreniawa, zwany ”Diabłem Łańcuckim”, to postać autentyczna, jego czyny pełne brutalności przeszły do historii i przyczyniły się do powstania wielu legend. W Polsce XVI i XVII wieku przysłowie ”Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie” wyznaczało normy społeczne. Powodowało, to że wszelkiej maści warchoły i awanturnicy, którzy za nic mieli prawo, wprowadzali krwawe rządy w zamieszkiwanych przez nich kresach Rzeczpospolitej.Reklama | Czytaj dalej »
Jednym z nich był Stanisław Stadnicki, początkowo jako rotmistrz na służbie Stefana Batorego, brał udział w wyprawach na Gdańsk i Moskwę. W jego mniemaniu wojenne wyczyny nie zostały docenione przez króla, co spowodowało, że Stadnicki wyruszył na Węgry, by walczyć pod sztandarem cesarza Rudolfa II. W tym czasie był już właścicielem miasta Łańcut, które przejął za długi, po powrocie z Węgier rozpoczął krwawe panowanie, które dało mu przydomek ”Diabeł”, a jego siedzibie przysporzyło nazwy ”Piekło”. Stadnicki upodobał sobie hulaszcze życie, z podobną konsekwencją tępił równych sobie szlacheckich sąsiadów, jaki i zaściankowy plebs. Organizował zajazdy i zagarniał cudze majętności, był postrachem ziemi sanockiej i przemyskiej, a tych, co nie godzili się na takie postępowanie, mordował, więził i torturował.
Jednak nie on jest głównym bohaterem książki Jacka Komudy, tę rolę otrzymały jego ofiary, czyli zubożały ród szlachecki Dwernickich. Tak biedny, że został zmuszony do zaciągnięcia pożyczki u potężnego sąsiada. Stadnicki jak zwykle przystępuje do bezwzględnej egzekucji należności, mając nadzieję na bogate żniwo kolejnego zajazdu. Szybko okazuje się, że Dwerniccy nie mają nic, poza swoim honorem, ale i tym nie pogardzi ”Diabeł Łańcucki”, który dąży do schłopienia rodu.
Na pierwszy plan wybija się także postać znana z wcześniejszych powieści Komudy - Jacek Dydyński, zwany ”Czarną szablą” lub ”Jackiem nad Jackami”. Wcześniej na służbie Stadnickiego, zniesmaczony czynami swojego pana i skuszony zalotnym uśmiechem Konstancji Dwernickiej, stanął w obronie zaściankowej szlachty. Kolejną postacią zaangażowaną w konflikt jest tajemniczy Gedeon, który swego czasu wyruszył na wojnę, a później słuch o nim zaginął. Wyjątkowo silny i waleczny mężczyzna, więzień na tureckich galerach, wraca w Bieszczady owiany mroczną tajemnicą, nosząc w sercu osobistą urazę do Stadnickiego.
Bitwy, potyczki, intrygi i romanse wypełniają wiele stron ”Diabła Łańcuckiego”, Komuda - z wykształcenia historyk i pasjonat okresu Rzeczpospolitej szlacheckiej, umiejętnie wykorzystuje wiedzę jaką posiada. Barwnie, a przede wszystkim wiernie, odmalował realia tamtych czasów. Stworzył bogaty panteon postaci i wydarzeń fikcyjnych, choć niejednokrotnie inspirowanych autentycznymi historiami. Co więcej, owe postaci używają żywego staropolskiego języka, niejednokrotnie klnąc tak fantazyjnie, że mogłyby wprowadzić w zakłopotanie niejednego współczesnego ”łacinnika”.
Gdyby porównać twórczość Komudy, do innego piewcy okresu Rzeczpospolitej Obojga Narodów - Henryka Sienkiewicza, to znajdziemy tu podobny klimat, przygodową fabułę i wyraziste charaktery. Jest jednak coś, co różni obu pisarzy. Pisana ”ku pokrzepieniu serc” Trylogia, jest wyidealizowaną konfabulacją, luźno opartą na wydarzeniach autentycznych, a jej bohaterowie dzielą się na skrajnych niegodziwców i kryształowe postaci. Komudzie także nie jest obca licentia poetica, z tym że jego postaci są bliższe ludzkim ułomnościom, ponadto darował sobie rozwlekłe opisy przyrody i analizę sytuacji politycznej, tak częste u Sienkiewicza.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (6)
- Komentarze Facebook (...)
6 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!