Nowości książkowe
”Ziemia Chojnicka na starej widokówce ze zbiorów Tadeusza Święcickiego” to pozycja, na którą czekało wielu mieszkańców naszego miasta. 350 kart pocztowych, wybranych z ogromnej kolekcji pana Tadeusza, tworzy sentymentalny obraz minionych bezpowrotnie czasów.
Pocztówki zebrane przez Tadeusza Święcickiego niejednokrotnie były wykorzystywane do ilustracji artykułów historycznych, pojawiających się w lokalnych mediach. Za sprawą wydawnictwa ”Ziemia Chojnicka na starej widokówce ze zbiorów Tadeusza Święcickiego” zostały zaprezentowane w formie zgrabnego albumu, którego opracowanie budzi zachwyt i daje czytelnikowi złudzenie podróży w czasie.Reklama | Czytaj dalej »
Zaprezentowane zbiory podzielono na działy odnoszące się do różnych okresów z historii naszego miasta: Chojnice do 1905 roku, Chojnice od 1906 do 1920 roku, Chojnice od 1920 do 1939 roku i Chojnice od 1939 do 1945 roku. Całość uzupełniają pocztówki z gminy Chojnice, gminy Brusy, gminy Czersk, gminy Konarzyny i byłych terenów powiatu chojnickiego.
Najstarsza w zbiorze jest widokówka wykonana w technice litografii, wydana w 1896 roku przez Carla Bohla z Eisenach, z racji swej wyjątkowości zdobi ona także okładkę albumu.
W miarę upływu lat zmieniały się techniki produkcji widokówek. Oglądając zbiory Tadeusza Święcickiego, możemy prześledzić ten proces. Oprócz wymienionej wcześniej litografii, będącej luźną interpretacją rzeczywistości, otaczającej dawnych chojniczan, znajdziemy efekty pracy stereoskopu- poprzednika aparatu fotograficznego, a następnie kolejnych pojawiających się technik fotografii takich jak: technika albuminowa, panotypia, czy w końcu wykonane aparatem skrzynkowym.
Obrazy z dawnych lat ilustrują wydarzenia, którymi żyli mieszkańcy Chojnic. Odnajdziemy m.in. głośną sprawę tajemniczego zabójstwa Ernsta Wintera, która rozpalała wyobraźnię obywateli połowy ówczesnej Europy. Odkryjemy skutki wytyczenia nowej polsko-niemieckiej granicy, którą wytyczono na mocy ustaleń Traktatu Wersalskiego. Jednak przede wszystkim pokazywały życie codzienne: pracownice szwalni, prasowalni i kuchni w Zakładzie św. Boromeuszka, który poza szpitalem w swoich budynkach mieścił też klasztor sióstr Franciszkanek, szkołę gospodarczą, szkołę elementarną, sierociniec, przedszkole i żłobek. Zobaczymy podczas wykonywania codziennych obowiązków: straganiarzy, dorożkarzy, kupców, żołnierzy kompanii I Batalionu Strzelców, a także właścicieli restauracji, kawiarni i hoteli.
Tej podróży w czasie dodatkowy urok nadają odręczne adnotacje, które zdobią większość pocztówek. Dzięki nim ludzie, którzy odeszli przed wieloma laty, przemawiają do nas żywym językiem i opowiadają swoje zwykłe, ludzkie historie. "Kochany! Jeszcze prośba do Ciebie. Idź na Basztową do Kurczyka i niech od 15go wysyłają pod moim adresem, dla szkoły jest zniżka. Zapłać a ja Ci zwrócę"- pisał w 1925 roku pan Henryk.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (30)
- Komentarze Facebook (...)
30 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!