Rugby kobiet i Oldboye po latach

Na stadionie "Kolejarz" odbył się turniej kobiet rugby siedmioosobowe z udziałem reaktywowanej drużyny Tura Chojnice.

Oprócz dziewcząt z Chojnic mogliśmy zobaczyć takie zespoły jak Lechia Gdańsk, Czarne Pruszcz Gd i Diablice Ruda Śląska. Bezkonkurencyjna okazała sie drużyna kobiet z Gdańska, która wygrała wszystkie mecze wygrywając te zawody.

Wyniki poszczególnych meczy:

Lechia Gdańsk : Tur Chojnice                 31:0 

Czarne Pruszcz Gd : Diablice Ruda Śl  0:27

Lechia Gdańsk : Diablice Ruda Śl         25:7

Reklama | Czytaj dalej »

Tur Chojnice : Czarne Pruszcz Gd         15:0

Tur Chojnice : Diablice Ruda Śl.            5:15

Czarne Pruszcz GD : Lechia Gdańsk    5:40

Klasyfikacja końcowa:

1. Lechia Gdańsk

2. Diablice Ruda Śląska

3. Tur Chojnice

4. Czarne Pruszcz Gd

Bardzo ciekawe zawody, dziewczyny w Polsce grają na coraz wyższym poziomie i mogliśmy oglądać wspaniałe akcje w  wykonaniu wszystkich ekip. Mimo trzyletniej przerwy, dziewczyny Tura pokazały, że nie zapomniały jeszcze co potrafią. Po zawodach padła deklaracja, iż już od jesieni dziewczyny wznowią treningi i wzmocnione o młodsze koleżanki, które juz trenują w klubie przystąpią do rozgrywek. Trzymamy za słowo i życzymy powodzenia.- dodał Darek Żmuda-Trzebiatowski.

W składzie Tura zagrały;: Sandra Januszewska, Marlena Mroczyńska, Beata Pompała, Anna Kreja, Marzena Hamerska Weronika Dziarnowska, Patrycja Czarnowska, Małgorzata Rybarczyk i Natalia Malczewska.

Podczas turnieju doszło również do ciekawej konfrontacji, otóż na boisku zmierzyły się dwie ekipy piętnastek.

Z jednej strony stanęła drużyna złożona z młodych zawodników Tura Chojnice, a na przeciwko nich stanęła ekipa Oldboy's Brda Rytel. Ci ostatni to panowie po czterdziestce i więcej, którzy w latach osiemdziesiątych trenowali w Rytlu, gdzie funkcjonowała sekcja rugby założona i trenowana przez Marka Wiśniowskiego. Zawodnicy Brdy Rytel trenowali i uczestniczyli w rozgrywkach ogólnopolskich w rugby piętnastoosobowe. Jednym z większych sukcesów było zdobycie latach 1982 i 1983 wicemistrzostwa Polski w kategoriach juniorów młodszych i juniorów.

Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia weteranów Brdy Rytel, którzy mimo upalnej pogody zdominowali młodych rugbistów Tura Chojnice i na przerwę schodzili prowadząc 19:5. W drugiej odsłonie tego ciekawego spotkania zaczęła przeważać młodość i po kilku udanych akcjach atakiem nie tylko odrobili zaległości z pierwszej połowy ale odskoczyli na kilka punktów od swoich starszych rywali. Mimo ambitnej postawy oldboy's w końcówce tego spotkania nie udało się zniwelować strat i mecz zakończył sie zwycięstwem młodzieży 31:19.

Oczywiście cale to spotkanie miało wymiar typowo towarzyski ale nie sposób było nie zauważyć kilku sytuacji, gdzie ambicja górowała nad sympatią. Jednakże zdecydowana i konsekwentna postawa sędziego tego spotkania Pana Leszka Kościelniaka z Koszalina, który z uśmiechem na twarzy wyjaśniał zaistniałe sytuacje sprawiła, iż mecz został przeprowadzony w sympatycznej atmosferze. Wyrazem tego były wzajemne podziękowania, oklaski i uściski po spotkaniu.

Największą satysfakcją było to, iż zobaczyliśmy w Chojnicach po długim czasie mecz rugby piętnastoosobowego. Dla zgromadzonej publiczności była to po raz pierwszy możliwość porównania dwóch odmian rugby, czyli 7 i 15.

Po zakończeniu całego turnieju, podczas części oficjalnej wręczono puchary, koszulki i pamiątkowe miniatury bramek do rugby wykonane przez Krzysztofa Kunze byłego zawodnika Brdy Rytel oraz zawodnika i działacza Tura Chojnice.

Po części oficjalnej nastąpiła wspólna biesiada podczas której wjechał wspaniały tort okolicznościowy w kształcie boiska i symboliczną piłką do rugby wykonany przez kolegę Karola Zakryśl z Tucholi. Przy omawianiu meczu wszyscy zadeklarowali chęć zorganizowania i udziału podobnego spotkania za rok.

W składzie Oldboy's Brda Rytel wystąpili: Marek Wiśniowski (trener),Władysław Tomczyk, Andrzej Płaszczyca, Krzysztof Kunza, Sylwester Gębka, Arkadiusz Niemier, Dariusz Szczęsny, Marek Turzyński, Stanisław Łyczywek, Sławomir Narloch, Mirosław Narloch, Sławomir Zabrocki, Marek Śledz, Ryszard Śledz, Andrzej Sarnaszek, Paweł Gierszewski, Maciej Thide i Dariusz Żmuda Trzebiatowski gościnnie zagrali również Janusz Urbanowicz, Mariusz Kiereński i Michał Piepiórka.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (33)
• Komentarze Facebook (...)

33 komentarzy

• 1
• 2
• 3

mirek

mysle ze nazywanie kogos baranem tylko dlatego ze wyraza swoja opinie to lekka przesada. mimo ze inwestycja nie jest zakonczona to juz widac ze zastosowane rozwiazanie napewno spowolni ruch na tej glownej ulicy miasta.

08 Lipca 2010, godzina 23:19

~chojnice

wecie sie ludzie ogarnijcie.jak nic nie robia to wszyscy narzekaja ze nie robia a jak robia to wszyscy narzekaja ze robia.przeciez nie da sie tego zrobic w 3 dni barany.

08 Lipca 2010, godzina 23:16

~krzys

glowna krytyka nie dotyczy tego ze cos jest remontowane ale zastosowanego rozwiazania i sposobu prowadzenia prac. nie podlega dyskusji ze to co jest robione z berlinka jest cofnieciem sie przed II wojne swiatowa!!! wladza i ludzie ktorzy decyduja za nas o "ulatwieniach" w zyciu codziennym sa na etapie lat 20 ubieglego wieku!

08 Lipca 2010, godzina 22:39

~Obserwator

Większość komentarzy należy pozostawić bez komentarza. Również pozostawić bez złosliwych komentarzy Domozycha (doświadczony fachowiec). Tak szeroki remont ma swoje utrudnienia.Życzę więcej życzliwości i o wiele mniej jadu.

08 Lipca 2010, godzina 22:32

~

AhaT! Pan Domozych jako organ nadzorujacy budowe mowi-' potrwa to tydzien lub dwa" Wymieklem!!! Tak to wyglada? A jak beda malowac pasy to wykonawca powie-"potrwa to dzien albo miesiac"?

08 Lipca 2010, godzina 22:06

~

No faktycznie, tam sie nic nie dzieje. Czasami mozna dostrzec jakis 2 gosci ukladajacych bruk na tych genialnych wysepkach.
Ale to pewnie p.Domozychowi nie przeszkadza. Beda lali asfalt! A my kierowcy przez pol roku jezdzimy po wystajacych studzienkach, po tym zdartym asfalcie, nie mowiac juz omordujacych sie pieszych! Beda lali asfalt!

08 Lipca 2010, godzina 22:00

~ja

Takiej papudrackiej firmy w Chojnicach chyba jeszcze nie było.Wszystko rozgrzebane trzeba było robic etapami.Zresztą czemu się dziwic idąc ulicą Gdańską na palacach można policzyc pracowników.Pewnie jaka płaca taka praca.Zgodzicie się ze mną..........

08 Lipca 2010, godzina 21:38

~

Tempo prac jest rzeczywiscie dramatyczne. Przeciez to glowna droga w Chojnicach! No ale pewnie nasi samorzadowcy podpisali taka umowe. Jak zwykle!

08 Lipca 2010, godzina 21:15

~no.1

Beka z ciebie wielki inżynierze od tej inwestycji. Wysepki, puknij się w głowę.

08 Lipca 2010, godzina 20:51

~

Zastanawiam się jakim trzeba być matołem żeby główną arterię miasta zwężać do kilku metrów durnymi wysepkami. Wystarczy jeden wolno jadący pojazd i Chojnice stoją. Współczuje tym co będą czekać na karetkę. Miejsca jest tyle żeby spokojnie zrobić 4 pasy ale po co, przecież w Polsce przyjęło się, że zamiast ułatwiać się utrudnia.

08 Lipca 2010, godzina 20:31

~---

w pełni popieram " opinię wyżej"; ciekawe po co i kto je zatwierdził-owe wysepki w najbardziej obiążonej częsci miasta. Już w tej chwili skręcający,np w lewo w Wysoką- raptem 3 auta, już blokują cały ruch. Przepustowość żadna. Chojnice będą jeszcze bardziej zakorkowane. Brawo pomysłodawcom!Jak pisano, jeszcze wywalcie wyższe i zasadzcie drzewa; przynajmniej cień bedzie.....ręce opadają...

08 Lipca 2010, godzina 19:34

~AAA

A jakie piękne i malownicze wysepki na środku jezdni, unieść je tak jeszcze na pół metra, wypełnić ziemią i obsadzić palmami! Będzie pieknie !

08 Lipca 2010, godzina 18:34

~Budowlaniec

RUSZYĆ dupy do roboty a nie spać,bo wstyd jak goście przyjeżdżają z zagranicy i widzą taki syf,to już powinien być dawno koniec a nie rozpie..... dalej to biedne miasto

08 Lipca 2010, godzina 17:47

~

Proponuję Panu kierownikowi tej inwestycji aby wziął wózek z małym dzieckiem i przejechał się chodnikiem przy ul Gdańskiej.
Od kilku miesięcy po robotach są hałdy piachu w miejscach gdzie miały znajdować się ponownie ułożone kostki polbruku,prowadzenie prac jednocześnie po obu stronach jezdni,dziwi fakt że policja drogowa i straż miejska jakoś nie nadzorują ,aby ekipy remontujące zabezpieczyły bezpieczne poruszanie się pieszych.Swego czasu panom ze Sm przeszkadzały mlecze na jednej z posesji i byli tak aktywni ,a teraz pomimo zgłoszenia tel. brak reakcji
O pieszych, inwalidach i matkach z dziećmi w wózkach kompletnie zapomniano

08 Lipca 2010, godzina 17:44

~do wyżej

Na wiosne nic nie robili!! Chodzili z grubymi brzuchami po placu w Pawłówku!!Z kąta w kąt!! A w największy ruch to robią!!

08 Lipca 2010, godzina 17:08

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2
• 3

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się