Mamy mistrzów świata

Stolica polskiego tenisa salezjańskiego przeniesiona została do Chojnic. Zawodnicy Salos Chojnice wywalczyli dwa złote i jeden brązowy medal w mistrzostwach Świata młodzieży salezjańskiej w tenisie stołowym. Chojniczanie okazali się najlepszymi z Polaków.

Nasi byli bezkonkurencyjni w grach deblowych. Złote medale zdobył debel dziewcząt: Weronika Wałdoch i Martyna Stanisławska oraz chłopcy: Paweł Podgórski i Błażej Stanisławski. Błażej dorzucił jeszcze brąz w grze pojedynczej.

Do Essen nasi jechali w roli faworytów. Od kilku lat tenisiści Salos Chojnice, rekrutujący się z Uczniowskiego Klubu Sportowego w Konarzynach należą do światowej czołówki.

- Obawiałem się, czy moi zawodnicy udźwigną to brzemię – mówi trener, Jarosław Jurewicz. – Z drugiej strony, zastanawiałem się, czy potrafią wyciągnąć wnioski z poprzednich zawodów. Niewiadomą było również to, jak rozłożą siły na czterodniowy turniej. Na mistrzostwach spisali się jak zawodowcy. Wytrzymali presję, potrafili sami ułożyć sobie dzień tak, aby maksymalnie skupić się na zawodach. Jestem dumny z całej mojej ekipy.

Złoci medaliści musieli wygrać po pięć pojedynków – trzy w grupie eliminacyjnej, półfinał i finał. W kategorii dziewcząt finał był polski – Weronika i Martyna walczyły z deblem ze Szczecina, z którym notabene przegrały w grupie eliminacyjnej. W finale dziewczęta zrewanżowały się rywalkom. W grze pojedynczej raczej niespodzianką jest medal Błażeja Stanisławskiego – przed zawodami bardziej liczono na Pawła Podgórskiego.

- Paweł trafił na bardzo silna grupę eliminacyjną, przegrał m.in. z mistrzem świata – mówi Jurewicz. - Błażejowi przeciwnicy bardziej pasowali, co nie znaczy, ze byli słabsi. Po prostu trafił na takich, z którymi potrafił skutecznie zagrać. Dla mnie te medale są bardzo ważne, szczególnie w kontekście przyszłorocznych eliminacji do mistrzostw świata, które odbywać się będą u nas.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (0)
• Komentarze Facebook (...)