Z Łukaszem Synoradzkim o Red Devils
Dzisiaj na łamach naszego portalu rozmawialiśmy z prezesem Czerwonych Diabłów - Łukaszem Synoradzkim.
Obecna trudna sytuacja Red Devils Chojnice skłoniła Nas do zadania kliklu pytań prezesowi drużyny. Wywiad przeprowadzany był w sobotę przed spotkaniem z Kupczykiem Kraków.
CH24: Zespół Czerwonych Diabłów z dorobkiem dwóch punktów znajduje się na ostatnim miejscu w Polskiej Lidze Ekstraklasy Futsalu. Za wcześnie jeszcze na ocenę sezonu, ale pomimo ogromnego zainteresowania futsalem w Chojnicach kibice Czerwonych Diabłów są zawiedzeni postawą drużyny. Proszę o Pańską ocenę dotychczasowych występów drużyny beniaminka Ekstraklasy.
Ł.S: Zespół został dobrze przygotowany do rozgrywek przez sztab trenerski. Wygraliśmy wszystkie sparingi i przystąpiliśmy do pierwszego meczu z Clearexem w pełni gotowości. Niestety, pomimo dużej przewagi nie wygraliśmy tego pierwszego spotkania, a dzień później tragicznie zginął Krzysztof Jasiński. Odbiło się to mocno na stanie psychicznym zespołu, ale jeszcze mocniej na klasie sportowej. Brak takiej klasy zawodnika, który w dużym stopniu decydował o obliczu gry jest widoczny do teraz. Na dodatek trapią nas kontuzje, od początku sezonu nie gra Sundeev, a ostatnie mecze opuścili m.in. Żołądź, Widzicki. Nie stać nas obecnie na 15 zespołową kadrę klasowych zawodników, jeśli ktoś z podstawowej ósemki do gry wypada, to musi go zastąpić junior. Zespół jest w dołku, ale też proszę zauważyć, iż na 6 rozegranych do tej pory spotkań aż 5 zagraliśmy z zespołami z czołówki tabeli. Przed nami najważniejsze spotkania z Kupczykiem, GKS-em i Gwiazdą, wszyscy ci przeciwnicy są naszymi bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie.
CH24: Problemem w zespole jest słaba skuteczność. W dotychczasowych meczach zdobyliśmy tylko 16 bramek. Z czego to wynika? Gdzie tkwi przyczyna?
Reklama | Czytaj dalej »
Ł.S: Wynika to ze sposobu gry. Więcej uwagi do tej pory poświęcaliśmy defensywie, ale to już wkrótce się zmieni. Z Pogonią zagraliśmy już bardzo ofensywnie, ale zabrakło nieco koncentracji w obronie. Trzeba połączyć skutecznie te dwa elementy w najbliższych meczach, ale to jest rola trenera.
CH24: Proszę odnieść się do komentarza trenera Aftańskiego co do jakości parkietu w Centrum Parku "od miesiąca gramy na lodowisku".
Ł.S: Ponad miesiąc czasu parkiet był niezdatny do użytku, treningi polegały na łapaniu równowagi. To także miało ogromny wpływ na wyniki spotkań, bo trudno jest się właściwie przygotować do meczy mając takie warunki. Właśnie przez śliski parkiet Marek Widzicki doznał kontuzji, "dzięki" której praktycznie opuścił trzy ostatnie mecze. Szkoda, że długo trzeba było czekać na poprawę sytuacji.
CH24: Proszę powiedzieć czy zimą po zakończeniu pierwszej rundy szykują się zmiany, wielka rewolucja i przebudowa zespołu Red Devils? Czy jesteście zawiedzeni postawą kilku czołowych zawodników?. Czy planujecie już jakieś wzmocnienia?
Ł.S: Zawodnicy, którzy swoim poziomem sportowym nie będą odpowiadać wymogom Ekstraklasy zostaną wymienieni na takich, którzy będą w stanie rywalizować z piłkarzami drużyn przeciwnych. Wprowadzamy też nowe porządki i dyscyplinę w zespole. Wzmocnienia są już planowane. W styczniu na testach pojawi się kilku klasowych zawodników, w tym obcokrajowcy.
CH24: Nie od dziś wiadomo, że zespół Red Devils dysponuje wąską ławką rezerwowych. Czy w tym możemy upatrywać słabego występu chojnickich piłkarzy? Czy wina leży po stronie trenera? Czy wymagania względem trenera Tomasza Aftańskiego były dużo wyższe? W polskiej piłce nożnej słabe wyniki w lidze często przyczyniają się do zwolnienia trenera i pozyskania nowego. Czy możliwy jest taki scenariusz?
Ł.S: Na pewno jest to jedna z przyczyn, która ma wpływ na wyniki sportowe. Nie jesteśmy w stanie utrzymać kilkunastu "zawodowców", a jeśli z powodu kontuzji wypadnie podstawowy zawodnik to musi go zastępować najczęściej junior. Zarząd ciężko pracuje nad stworzeniem takich warunków pracy dla trenera, aby miał on komfort pracy w przypadku kontuzji kilku czołowych zawodników, ale to jeszcze potrwa zanim zbudujemy potężny budżet. Nie chcę się tu dopatrywać winy trenera, ale jednak to on odpowiada za wyniki zespołu i niestety musi sobie radzić w takiej rzeczywistości, jaką aktualnie mamy. Czas na robienie punktów, inaczej może dojść do zmiany na tym stanowisku.
CH24: Czy sprawdzi się po raz kolejny, że Czerwone Diabły o klasę przewyższają zespoły w pierwszej lidze, ale nie dorównują do poziomu Ekstraklasy?
Ł.S: Nie jest to prawdą. Mamy jeszcze pięć ważnych meczy, w których na pewno zdobędziemy punkty, bo wg mnie jesteśmy zespołem lepszym od kilku innych drużyn z dolnej części tabeli. Chłopacy sami zauważyli, iż na takim poziomie trzeba grać z zaangażowaniem na poziomie 110% przez cały mecz. Jak się zdarzy jeden słabszy moment w grze, to przeciwnik bezwzględnie go wykorzystuje. I maksymalna koncentracja przez 40 minut, bez tego nie będzie szans na wygranie meczu.
CH24: Jak oceni Pan postawę młodego czereszanina Tomasza Kriezel'a? Jakie są Pańskie nadzieje związane z grą juniorów?
Ł.S: Tomek przyszedł na treningi juniorów z konkretnym postanowieniem postawienia na futsal. Zrezygnował z gry na trawie decydując się na halę. Po dwóch tygodniach treningów pojechał na turniej do Unisławia, gdzie był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem całej imprezy. Trener Aftański widząc jego postępy zaprosił go na treningi seniorów, a po kilku tygodniach zadebiutował udanie w Ekstraklasie. Jednak nie ma co się teraz zachwycać ponad miarę, Tomek to "melodia przyszłości" Red Devils. Brakuje mu jeszcze ogrania futsalowego, ma także zaległości pod kątem taktycznym. Ale jeśli będzie tak pracować na treningach jak do tej pory, to będziemy mieli z niego bardzo duży pożytek.
CH24: Z drużyną związali się Marek Widzicki, Olegs Matvejevs, Tomasz Broner. Czy jest Pan zadowolony z tych transferów?
Ł.S: Ocenę zawodników pozostawmy na koniec rundy. Zarówno nowych, jak i dotychczasowych. Jeśli cała trójka pozostanie w Red Devils na drugą rundę, będzie to znaczyć iż są to udane transfery.
CH24: Jak wygląda atmosfera w szatni? Jaka jest recepta na zmobilizowanie drużyny do dalszych spotkań?
Ł.S: Atmosfera w szatni jest dobra. Nie ma konfliktów wśród piłkarzy, wszyscy mają jeden wspólny cel. Brakuje tego piłkarskiego "szczęścia", ale musimy sami w tym dopomóc. Zespół zagrał bardzo ofensywnie w meczu z Pogonią, była walka o każdy metr parkietu, widać było pełne zaangażowanie. Niestety, nasi rywale zagrali bardzo dobre spotkanie wygrywając je w samej końcówce. Ale jeśli chłopacy tak samo się zmobilizują i zagrają z najbliższymi rywalami, to jestem spokojny o pozytywny wynik.
CH24: W Chojnicach brakuje nam zawodnika pokroju Wojtka Pięty, który był filarem, siłą napędową i wyróżniającym się zawodnikiem zespołu...
Ł.S: Brak takiego klasowego zawodnika jak Wojtek Pięta jest widoczny. Wojtek zarówno był rozgrywającym, jak i egzekutorem. Właśnie w jego miejsce ściągnęliśmy grającego w niemal identyczny sposób Krzysztofa Jasińskiego. Obaj byli kreatorami wielu akcji naszego zespołu, a jednocześnie potrafili strzelać ważne bramki. Zrządzeniem losu zabrakło ich obu, a zespół na tym ogromnie stracił od strony sportowej. Wojtek ze względów rodzinnych i obowiązków w pracy wybrał grę w pobliskiej Bytovii Bytów (on sam mieszka w Lęborku), ale będziemy próbować go nakłonić do zmiany tej decyzji.
CH24: Czy chciałby Pan coś dodać na koniec naszej rozmowy?
Ł.S: Chcę zaapelować do kibiców, aby dalej kibicowali zespołowi i chodzili na mecze, skutecznie chłopaków dopingować, ponieważ przede wszystkim dla nich gramy, proszę również o powstrzymanie się w obraźliwych wypowiedziach na forach, ponieważ na pewno nie pomaga to zespołowi a podsumować grę bedziemy mogli dopiero po zakończeniu sezonu. Natomiast zespolowi życzę, aby skończyła się zła passa, bo jestem przekonany, że jak wygramy ten pierwszy mecz to będziemy wygrywać kolejne.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
1 komentarz
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!