Tęsknię za polskim futsalem
Wychowanek Red Devils Chojnice, Marek Kobus gra teraz na Cyprze. Jego zespół Arion Nikozja właśnie zakończyl pierwszą rundę w II lidze. Jak wiedzie się naszemu zawodnikowi? Rozmawialiśmy z Markiem Kobusem, który przebywa na Cyprze.Michał Piepiorka: Twoja drużyna jest już po pierwszej rundzie w cypryjskiej II lidze futsalu. Jak nastroje?
Marek Kobus: Mieszane uczucia. Liczyliśmy conajmniej na 4. miejsce, a jednak zawodzimy. Jest siódme. Daliśmy się poznać z tego, że brakuje naszej ekipie stabilności. Świadczą o tym wyniki. Celów jednak nie zmieniamy i walczymy dalej. Ta liga jest nieobliczalna.
Reklama | Czytaj dalej »
Jak z Twojego punku widzenia wygląda futsal na Cyprze w porównaniu do polskiego?
Polski futsal z pewnością jest bardziej taktyczny. Na cypryjskich parkietach o zwycięstwie często decydują indywidualności. Cypryjski futsal jest bardzo ofensywny, a co za tym idzie gracze często zapominają o dobrej grze obronnej. Pada masa bramek, co tworzy dobre widowisko. Mówiąc szczerze poziom niczym mnie nie zaskoczył. Polska liga jest mocniejsza. Tego się spodziewałem. Jednakże drużyny Ekstraklasy cypryjskiej są świetnie przygotowane, można je spokojnie porównać do polskich ekip: Rekordu Bielsko-Biała i Red Devils Chojnice. Chodzi mi tu o Omonię Nikozja i Ararat Nikozja.
Zajmujecie 7. miejsce w lidze. Pod względem straconych bramek (37 w ośmiu meczach) też jesteście siódmą drużyną ligi. Jesteś zadowolony ze swojej postawy w zespole?
Jestem pewien, że jest to dla mnie mały krok w przód. Mam straszne wahania formy. Nie wiem dlaczego, ale znacznie lepiej gram przeciwko drużynom z górnej półki. W tych meczach pokazuję się z bardzo dobrej strony. Dałem z pewnością zapamiętać się takim drużynom jak AEK Larnaca czy City Futsal Nikozja. Brakuje nam natomiast koncentracji w meczach ze słabszymi rywalami i tracimy niepotrzebnie punkty. Często w ostatnich sekundach, minutach, ale taki jest futsal. Nieobliczalny.
Twój Arion Nikozja przed sezonem miał za cel awans. Do miejsca premiowanego awansem tracicie już siedem punktów. Czy przedsezonowe zapowiedzi nie były na wyrost? Dwie wygrane, dwa remisy i cztery porażki w rundzie to mało by myśleć o awansie.
Wyniki pierwszej rundy nie napawają wielkim optymizmem, ale wszystko jeszcze jest możliwe. Przeszkodziły nam problemy kadrowe i zmiany w klubie. Wszystko było zachwiane, ale wracamy na lepsze tory. Nowy trener ma bardzo dobrą myśl szkoleniową. Siedem punktów straty, to wcale nie tak wiele. W drugiej rundzie z pewnością się wzmocnimy i wrócimy do walki.
W tym roku zaczynacie już rundę rewanżową. Przed Wami także spotkania Pucharu Cypru. Jak daleko chcecie zajść w pucharze?
Puchar będzie nie lada wyzwaniem. W pierwszej rundzie mamy do pokonania drużynę z trzeciej ligi, ale następnym rywalem będzie ktoś z pary Omonia Nikozja - Ararat Nikozja. Także jeśli wygramy pierwszą rundę trafimy na mistrza lub wicemistrza Cypru! Dla mnie to wielkie wydarzenie i szansa na pokazanie się z dobrej strony.
Wiążesz swoją futsalową przyszłość z Cyprem?
Nie wiem, co przyniesie czas. Możliwe, że pozostanę tutaj na kolejny sezon, a może trafię gdzie indziej. Jednakże w grę wchodzą także polskie drużyny, ponieważ troszkę się stęskniłem za polskim futsalem. Chciałbym dodać, że każdy mecz rozgrywam dla mojej mamy Ewy. Zawsze mnie wspierała w realizacji marzeń i wiem, że bez niej nie miałbym mocy do dalszej pracy!
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (2)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
2 komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!