Wójt przechytrzył Gwiazdora
Ze świętami związanych jest wiele tradycji. Przy wigilijnym stole znajduje się jedno dodatkowe nakrycie i sianko po obrusem. Stół jest suto nakryty dwunastoma, tradycyjnymi potrawami. W różnych domach, to też różne potrawy są najbardziej lubiane, bez nich domownicy nie wyobrażają sobie świąt. Nasi reporterzy zapytali posłów i samorządowców, jak w ich domu wygląda Wigilia i czego nie może zabraknąć na stole, gdy pojawi się pierwsza gwiazdka.
W większości domów samorządowców na stole znajdują się tradycyjne dania, ale spotyka się też te mniej typowe. W domu wicestarosty Przemysława Bieska na stole pojawiają się np. gołąbki z grzybami, które są specjalności jego mamy oraz bułki na parze. Ten kulinarny zwyczaj wicestarosta zawdzięcza z kolei dziadkom.
W tym roku burmistrz Arseniusz Finster postanowił ocalić karpia. - Uległem namowie Andrzeja Sosińskiego i wypuściłem karpia do stawu w parku – powiedział włodarz. Zamiast karpia na stole znajdzie się dorsz. Wójt Zbigniew Szczepański z karpia nie zrezygnował, gdyż to jego ulubiona potrawa, bardzo przepada też za barszczem.
Jeśli chodzi o śpiewanie kolęd, to samorządowcy musieli przyznać, że nie są tak umuzykalnieni, ale jedną kolędę tradycyjnie śpiewają wraz z całą rodziną. Wyjątek stanowi tu Arseniusz Finster, który nie tylko śpiewa, ale też bierze w ręce akordeon i przygrywa kolędowe melodie. Prezenty znalezione pod choinką są zwykle miłe, ale nie zawsze zaskakujące. Choć Zbigniew Szczepański już zdążył zrobić małe śledztwo i okazało się, że jego gwiazdor chce zadbać o formę włodarza, bowiem podaruje mu stół do ping ponga. Burmistrz Chojnic nie wie jakich prezentów się spodziewać. Wie jednak, że wraz z córką wybierze się z opłatkiem do konia Zefira, na którym jeździ jego pociecha.
Posłowie z ziemi chojnickiej stawiają na tradycję, zarówno jeśli chodzi o zwyczaje i obrzędy, jak też kulinaria. Na stole Jacka Kowalika nie zabraknie karpia i innych ryb w wielu wydaniach. Poseł Piotr Stanke podkreślał wagę opłatka. Potrawy są tradycyjne, ale najważniejszy na stole jest opłatek, którym dzielą się najbliżsi. Leszek Redzimski wśród swoich ulubionych potraw wymienił zupę grzybową, barszcz czy tradycyjną, warzywną sałatkę. Najbardziej uwielbia jednak sernik. Bardzo zasmakował też w kutii, którą miał okazję skosztować kilka lat temu.
Przedstawiciele sejmu z okazji świąt życzyliby sobie więcej czasu dla najbliższych i zdrowia. Jeśli zaś chodzi o prezenty, to poseł Kowalik wspominał prezent, który bardzo mu się spodobał – bursztynowe spinki do koszuli. Do kompletu brakuje mu już tylko spinki do krawatu.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (11)
- Komentarze Facebook (...)
11 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!