Cudem nikt nie zginął

W Sądzie Rejonowym w Chojnicach zapadnie wyrok przeciwko kierowcy, który doprowadził do zderzenia z szynobusem. Mężczyzna odpowie za narażenie życia i zdrowia dziewięciu osób.

Do wypadku, którym objęty został akt oskarżenia, doszło 30 września ubiegłego roku na przejeździe kolejowym w Żabnie. Około godz. 7 kierujący peugeotem boxer mieszkaniec gminy Brusy wjechał wprost pod jadący szynobus. Doszło do zderzenia. Rannych zostało czterech spośród dziewięciu pasażerów busa. Szynobusem relacji Brusy - Chojnice podróżowało około czterdzieści osób, ale żadna z nich nie odniosła obrażeń.
Z rannej czwórki najbardziej poszkodowany był Grzegorz D. U mężczyzny stwierdzono potłuczenia ciała, odmę opłucnową lewostronną, słuczenie płuca lewego i prawego, krwiaka podtwardówkowego nerki prawej. Te obrażenia spowodowały chorobę realnie zagrażającą życiu poszkodowanego.

Prokurator w akcie oskarżenia uznał, że kierujący peugeotem, obrażenia u Grzegorza D. spowodował nieumyślnie. Natomiast powodem zderzenia się z szynobusem było niezachowanie należytej ostrożności.
Podczas przesłuchania kierowca peugeota przyznał się do zarzuconego mu czynu, czyli nieumyślnego doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym oraz doprowadzenia do zagrożenia życia i zdrowia dziewięciu pasażerów. Prokurator prowadzący sprawę wniósł do sądu o wydanie uzgodnionej kary z oskarżonym: roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzyletni okres próby oraz 1500 zł grzywny.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (2)
• Komentarze Facebook (...)