Rozmowa z medalistkami Mistrzostw Polski w boksie

fot. (ms)

W redakcji portalu Chojnice24 gościliśmy medalistki (złoto i brąz) tegorocznych Mistrzostw Polski w boksie i ich trenera Marcina Gruchałę. Poniżej przedstawiamy Państwu obszerną rozmowę wraz z zaprezentowaniem sylwetek poszczególnych zawodniczek.

Sylwetki zawodniczek

PATRYCJA DANIELEWSKA

ur: 18.06.1993 r. w Chojnicach

wzrost: 160 cm

waga: 60 kg

MONIKA STOLTMAN

ur: 10.07.1992 r.

wzrost: 165 cm

waga: 48 kg

Reklama | Czytaj dalej »

CH24: Od ilu lat boksujecie?

P.D: Od niecałych trzech.

M.S: Ponad dwa lata.

CH24: Patrycja Danielewska w tegorocznych Mistrzostwach Polski zdobyła złoty medal. W walce finałowej werdyktem sędziowskim 5:0 pokonała Anną Januszewską (Czarni Słupsk), uczestniczkę mistrzostw Europy oraz wicemistrzynię Polski z ubiegłego roku. Czy tak wysoka wygrana świadczy o rewalacyjnej formie Pana zawodniczki? Czy to przeciwniczka była tak słaba?

M.G: Patrycja w tej walce udowodniła, że jest najlepszą pięściarką w kraju, ale wcześniejsze pojedynki wygrywała zdecydowanie przed czasem, sekundanci przerywali pojedynki. Patrycja wygrała z nią drugi raz. Pierwszy raz obie bokserski zmierzyły się na Czerskim Boxing Show. Również wtedy był podobny scenariusz - wysokie zwycięstwo Patrycji.

CH24: Moniko, zdobyłaś brązowy medal. Czy czujesz niedosyt? Czy była szansa na złoty medal?

M.S: Nie czuję niedosytu. W zeszłym roku zdobyłam mistrza Polski w kategorii wiekowej jako juniorka, teraz startowałam pierwszy raz jako seniorka. Jadąc na Mistrzostwa Polski mój medal, który zdobyłam, stał pod dużym znakiem zapytania. Jestem zadowolona z tego pierwszego medalu w seniorkach.

CH24: Jak radzisz sobie ze stresem na imprezach rangi Mistrzostw Polski?

M.S: Stres staramy się przezwyciężać przed walką. Ja odczuwam stres dopiero na chwilę przed wejściem na ring. W chwili, gdy słyszę pierwszy gong, stresu już nie ma. Przed walką staram się odreagować spokojem, rozmową z trenerem, Patrycją. Jest to wspólna praca i wspólny wysiłek radzenia sobie z tym wszystkim.

P.D: Stres to coś, co niewątpliwie towarzyszy walkom, ale gdy wchodzi się na ring i słyszy się gong, to stres znika. Jestem tylko ja, moja przeciwniczka, biorę się w garść, robię ciężką robotę i wygrywam walkę.

CH24: Moje mocne strony to...

M.S: Za wszelką cenę zawsze dążę do celu. Co sobie postanowiłam, to zawsze staram się to zrobić. Trzeba tu zaznaczyć, że niekiedy chciałam się poddać, ale były osoby, które zawsze starały się mi pomóc. Zawsze brnęłam do przodu i starałam się zrobić swoje. Swoją pracę muszę wykonać jak najlepiej.

P.D: Ambicje są moją mocną stroną. Również moja rodzina, która bardzo mnie wspiera i nie wiem czy gdyby nie ona, to nadal byłabym w tym miejscu, w którym jestem, czy bym pojechała na te mistrzostwa i czy by wyszło tak jak wyszło.

CH24: Czy medale zdobyte na mistrzostwach Polski zaprocentują powołaniem do MP? Jeśli nie, to dlaczego?

P.D: Powinno to zaprocentować, ale jak wiadomo to jest boks, są różne układy, są takie rzeczy, na które my nie mamy wpływu. Pomimo tego, że dajemy z siebie wszystko, staramy się udowodnić, że my tak samo jesteśmy dobre jak inne zawodniczki, jak nie lepsze.

M.S: W zeszłym roku Sandra Rybakowska, Partycja Danielewska i ja byłyśmy najlepsze w kraju, a nie byłyśmy powoływane do kadry i na różne zgrupowania. W tym roku może być podobnie, ale my się staramy do tego nie zrażać.

CH24: Czy boks jest całym Waszym życiem?

P.D: Sport jest bardzo ważną częścią mojego życia. Od małego zajmowałam się sportem, nawet jeśli nie był to boks, to zawsze coś robiłam, byle tylko ćwiczyć. W przyszłości chciałabym pójść na studia, skończyć AWF. Uczęszczam teraz do szkoły sportowej w Człuchowie, także mam tego sportu bardzo dużo w moim życiu. Jeśli chodzi o boks, to leci już trzeci rok i jestem bardzo zadowolona, że pozostałam przy tej dyscyplinie. Czy jest całym życiem? Myślę, że jest bardzo dużą jego częścią, ale nie całym życiem, bo są przecież takie rzeczy jak rodzina, szkoła.

M.S: Wszystko trzeba potrafić sobie rozgraniczyć: rodzina, dom, szkoła, praca, chłopak. To wszystko jest potrzebne do życia, a boks może nam tylko towarzyszyć przy tym wszystkim.

CH24: Czy chłopacy w Waszym wieku czują przed Wami respekt wiedząc, że mogą dostać od Was przysłowiowego prztyczka w nos?

P.D: Coś takiego nie ma miejsca. Są na pewno zdziwieni bardzo, gdy słyszą, że trenujemy boks. W jakiś sposób nas podziwiają i są zdumieni tym faktem. Myślę, że raczej wykorzystują ten fakt jako pretekst, żeby porozmawiać. Przecież boks raczej kojarzy się z chłopakami, a nie delikatnymi kobietami.

M.S: Boks nie jest sportem dla kobiet, nigdy się z tego nie wywodził. Jest teraz równouprawnienie, także myślę, że tak to wszystko powinno wyglądać.

CH24: Osiem medali na Mistrzostwach Polski to z pewnością duży sukces. Czy spodziewaliście się aż takiego sukcesu?

M.G: Trafiliśmy na fajnych zawodników i zawodniczki, którzy zaufali mi i wspólnie chcieliśmy dążyć do bycia najlepszym. Sandra Rybakowska zdobyła trzy złote medale, Patrycja Danielewska złoty i srebrny, Monika Stoltman złoty w juniorach i brązowy w seniorach. Do tego dochodzi brązowy medal Zabrockiej Asi. Jest to coś, co przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Nieskromnie powiem, że po części się spodziewałem, bo jakbym w to nie wierzył, to nie mógłbym tego zaszczepić moim zawodnikom i zawodniczkom.

CH24: Czy chcecie coś dodać na koniec naszej rozmowy?

P.D: Chciałabym podziękować mamie i tacie za wsparcie, szkole do której chodzę, trenerom za przekazanie wiedzy bokserskiej, naszemu prezesowi Andrzejowi Mielkie i całemu sztabowi szkoleniowemu, który złożył się na nasz sukces, jak i sponsorom oraz wszystkim innym ludziom.

M.S: Dziękujemy trenerom, prezesowi, sponsorom, ludziom, dzięki którym mogliśmy jechać na Mistrzostwa Polski.

M.G: Chciałbym podziękować całemu zarządowi na czele z Panem Andrzejem Mielke oraz całej Radzie Miejskiej na czele z Arseniuszem Finsterem, która dostrzega nasze sukcesy.

CH24: Dziękuję za rozmowę.

14 maja podczas kolejnej odsłony Boxing Show będzie okazja do zobaczenia medalistek Mistrzostw Polski na żywo w ringu. Serdecznie zapraszamy.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (1)
• Komentarze Facebook (...)

1 komentarz

• 1

~manio

"Na razie chojniczanka została powołana na zgrupowanie kadry narodowej w Grudziądzu." <-- Pokzazac liste powołanych dziewczyn ? Nawet na liście rezerwowych zawodniczek jej nie ma.. Lista powolanych kadrowiczek jest na stronie PZB, a o Danielewskiej tam ani słowa nie ma.. ciekawe jak tam sie znalazla.. Jak piszecie to piszcie przynajmniej PRAWDE! pozdrawiam

14 Marca 2011, godzina 14:57

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się