Czy pies z chipem brudzi mniej?
Był już odkurzacz i woreczki do zbierania psich odchodów. Teraz czas na chipy.
Każdy pies w Chojnicach ma zostać wyposażony w specjalnego chipa. Orędownikiem tego pomysłu jest burmistrz Arseniusz Finster. Jak przekonuje, pozwoli to wyegzekwować od właścicieli czwornogów, aby po nich sprzątali.
- Strażnicy miejscy będą wyposażeni w specjalne urządzenie, które z okoła 1 metra będzie w stanie sczytać chipa – mówi. – Takie metody stosuje się już w Tczewie. Mam nadzieję, że dzięki temu będzie czyściej. Poza tym łatwiej będzie zebrać podatek od psa.
Miasto gotowe jest zapłacić ok. 100 tys. zł za system do ewidencjonowania czworonogów. Za chipy właściciele będą musieli wyłożyć z własnej kieszeni. W Tczewie za zachipowanie psa obecnie należy zapłacić 70 zł.
Reklama | Czytaj dalej »
Krzysztof Witosiński, naczelnik Wydziału Spraw Komunalnych UM Tczew, zaznacza, że chipy nie mają bezpośredniego wpływu na wzrost poziomu czystości w mieście, ale jedynie pozwalają strażnikom na szybszą identyfikację właściciela.
Od autora
Mało prawdopodobne, aby chipy sprawiły, że dzieci będą bawiły się w piaskownicach i na trawnikach, na których nie będzie nieprzyjemnych niespodzianek. Strażnicy nie mogą być wszędzie. Dopóki właściciele psów sami nie zadadzą sobie trudu sprzątania po pupilach, to nawet gdyby miały po 7 mikroprocesorów, nic się nie zmieni. Chipy mogą jednak znacznie obniżyć ilość bezdomnych zwierząt. Pozwolą po prostu bardzo szybko ustalić właściciela zagubionego psa.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (53)
- Komentarze Facebook (...)
53 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!