Cisza nocna od 1 do 6. Segregacja przy szkole
Na ostatnim kolegium Rady Gminy Chojnice przyjrzano się sołectwu Charzykowy. Skupiono się na dwóch tematach: ciszy nocnej i przestrzeganiu tzw. ustawy śmieciowej.
Charzykowy to miejscowość turystyczna, ale ok. 1400 mieszkańców ma stały meldunek. Na ostatnim zebraniu sołeckim podjęto uchwałę, by przesunąć godziny ciszy nocnej od 1 do 6, zamiast od 22-6, oczywiście z uwagi na turystyczny charakter miejscowości. Taki zapis w prawie miejscowym byłby jednak niezgodny z prawem, uznał obecny na spotkaniu policjant Tomasz Kąkolewski. - Gdybyśmy ściśle musieli przestrzegać litery prawa, to życie byłoby szare – zauważył wójt Zbigniew Szczepański. Ostatecznie ewentualne uregulowania można wprowadzić na zasadzie porozumienia społecznego, dlatego mają zostać w tym temacie przeprowadzone rozmowy z właścicielami ośrodków i pensjonatów. Czy w swoich wewnętrznych regulaminach zapiszą takie godziny ciszy nocnej, to się okaże. Jeśli postulat zostanie wypracowany, to policja będzie też brała go pod uwagę.
Reklama | Czytaj dalej »

Kolejny raz wrócił temat śmieci. Letnicy od 15 maja do 15 września mają obowiązek podpisania umowy na wywóz śmieci, obligatoryjnie raz na miesiąc. - Więksi producenci śmieci to ci na stałe mieszkający – stwierdził sołtys Jędrzej Ilkowski. Jednak nie ma możliwości by zmusić ich do częstszego wywożenia odpadów. np. raz na dwa tygodnie. Piotr Lahn zaapelował o więcej śmietników przy promenadzie. Jest też koncepcja, by śmietniki do segregacji, znajdujące się przy poczcie, przenieść w inne miejsce. - Przy poczcie jest wszystko wrzucane, latem to śmierdzi i widać chmarę much – mówiła Anna Ohnesorge. Wójt zaproponował by tzw. dzwony zlokalizować przy szkole, przy okazji wykorzystać to do edukacji ekologicznej, bo chyba w tym tkwi cały szkopuł nieprzestrzegania przez ludzi porządku. Podobnie jak temat ciszy nocnej, tak i śmieci, nie jest zamknięty. Będzie omawiany i monitorowany. - Czekamy na zgłoszenia i uwagi – zakończył wójt.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (32)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
32 komentarzy
W Katowicach ciszy nocnej nie będzie
27 sty, 13:03 Justyna Przybytek / Polska The Times Polska The Times
"Polska Dziennik Zachodni": W stolicy województwa od lat trwa wojna. Po jednej stronie barykady stoją amatorzy zabawy w klubach i pubach, po drugiej miłośnicy świętego spokoju. Pomiędzy – "cisza nocna" pojęcie, którego dotąd w polskim prawie nie zdefiniowano, a mimo to za jej naruszenie grozi grzywna, a nawet areszt.
Katowice będą miastem bez ciszy nocnej w lokalach gastronomicznych i ogródkach piwnych. I nie tylko w centrum, a w całym mieście! Projekt uchwały w tej sprawie do 3 lutego jest poddawany konsultacjom społecznym. Zakłada, że lokale gastronomiczne mogą być otwierane i zamykane we wszystkie dni tygodnia przez całą dobę.
A wszystko za sprawą nadzoru prawnego wojewody śląskiego, który zakwestionował uchwałę katowickiej Rady Miasta z 30 sierpnia 2010 r. Radni zdecydowali wówczas, że od 1 kwietnia do 31 października do godziny 24 mogą być czynne ogródki przy placówkach gastronomicznych w całym mieście. A do 3 w nocy przy ul. Stawowej, Chopina, Wawelskiej, Staromiejskiej, Dyrekcyjnej, Mielę-ckiego, Dworcowej, Stanisława i przy Rynku. Natomiast te na ulicy Mariackiej - całą dobę.
- Wyliczanie konkretnych ulic okazało się ograniczeniem swobody działalności gospodarczej - wyjaśnia Dariusz Czapla z biura prasowego Urzędu Miasta. - A ogródki są integralną częścią lokalu, więc nie mogły funkcjonować dłużej niż lokal - dodaje Anna Łuczak, naczelnik Wydziału Działalności Gospodarczej UM.
Letnia uchwała powstała, aby ożywić centrum Katowic i wyjaśnić kwestię ciszy na deptaku na Mariackiej - tu latem ludzie w ogródkach bawili się do późnej nocy, a mieszkańcy interweniowali w Straży Miejskiej. Przepis potwierdził tylko stanowisko władz Katowic w tej sprawie: centrum ma tętnić życiem.
Stanowisko dziś pozostaje niezmienne, stąd nowy projekt uchwały. Jeśli radni podejmą go w proponowanej formie, bary, restauracje i kluby oraz ogródki piwne mogą być czynne całą dobę, niezależnie na jakiej ulicy się znajdują. A w sumie lokali gastronomicznych jest w mieście 1200.
Problem miast - bawić się czy spać
Nie tylko Katowice próbują radzić sobie z problemem ciszy nocnej w lokalach i ogródkach piwnych. Jest o co walczyć, bo tętniące życiem centra zarabiają. W Gdańsku rozwiązania są podobne do proponowanych w Katowicach. Wprowadzono tam przepisy, zgodnie z którymi każdy sklep i każdy lokal mogą być czynne 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu.
W lokalach komunalnych, choć są w nich czynsze regulowane, w ramach promocji miasto daje preferencyjne ceny - jeśli są w sezonie letnim otwarte przynajmniej do 24. Z kolei w Warszawie im krótsza cisza nocna, tym mniejszy czynsz - zachęta dla ludzi, którzy wynajmują mieszkania w okolicach Starówki.
Poza Katowicami ożywić centra swoich miast próbują też inne miasta w województwie m.in. Rybnik, Gliwice i Bielsko-Biała.
W dziedzinie ciszy nocnej jest się od kogo uczyć. Na świecie nie brakuje miejsc, w których może być głośno przez całą noc. Najbardziej znane z nich to dzielnice: St. Pauli w Hamburgu, Leidseplein w Amsterdamie, Soho w Londynie oraz Rynek w Pradze, czy ulice jak Stodolni w Ostrawie, albo Temple Street w Dublinie.
Autor: Justyna Przybytek, Polska Dziennik Zachodni
Myślę jednak, że Charzykowy to miejscowość wypoczynkowa, gdzie zwykle życie tętni czasami i całe noce. Tak jest w polskich i zagranicznych miejscowościach turystycznych.
Ludzie na wczasach lubią się czuć swobodnie i chętnie do takich miejsc jeżdżą.
Mieszkańcy chcą, aby uliczki były remontowane i inne inwestycje? a fundusze na to?
Właśnie większość miejscowości turystycznych robi wszystko, aby jak najwięcej turystów ściągnąć.
Szkoda, że wśród mieszkańców są osoby, które nie potrafią zrozumieć, że na turystyce mogą zarobić i mieszkańcy i miejscowość....
Nie chcę oceniać słów Wójta bo nie znam całej wypowiedzi, tylko dlatego tego nie komentuje.
Inaczej też patrzyłbym na sprawę, gdyby nie było tego właśnie PRZYZWOLENIA, o którym wspominasz. Tymczasem takie przyzwolenie na łamanie prawa jest i to oficjalnie aprobowane przez pana wójta. Ot w powyższym artykule:
Nie wiem dlaczego uważasz, że spokojnie = nudno. Tym bardziej nie rozumiem dlaczego cisza w nocy = nuda?! Nie myślę, że nagle ktoś zacznie robić na złość. Myślę, że już teraz w porze letniej z przestrzeganiem spokoju i względnej ciszy w nocy na terenie Charzyków jest problem, a wcielenie w życie takich pomysłów sprawi, że może być jeszcze ciekawiej. Rozumiałbym względnie chęć czasowego przesunięcia dolnej granicy na godzinę 23, nawet 23:30, ale 1:00 w nocy? Sam pomyśl, czy to nie śmieszne?
Charzykowy spokojnie miejsce wypoczynku... Proszę porozmawiać z turystami co oni o takim pomyśle sądzą. Po 2 dniach nudy i spokoju wyjeżdżają dalej... i tak wygląda sprawa wypoczynku. Każdy powinien mieć możliwość wyboru jak spędzać wolny czas. I myslisz Ixi, że raptownie po przyzwoleniu na godziny ciszy nocnej wszyscy na złość Tobie będą od 6 rano drzeć ryja i dyskoteki od 6 rano otworzą?? Nie popadajmy w skrajności... Nie bądźcie jak Jarek K.
Druga sprawa - tak, wzmianka w Kpk dotyczy przeszukań, ale nie doczytałeś reszty tego, co napisałem wcześniej, przypomnę: "jedna z reguł wykładni mówi że - co do zasady - ustawodawca tym samym pojęciom nadaje taką samą treść na obszarze całego systemu prawnego". Mam nadzieję, że to dla Ciebie jasne. Nie zmienia to również faktu, że nadal nie wiemy nic o wspomnianych przez Ciebie "wewnętrznych przepisach".
Abstrahując od przepisów chcę jednak zwrócić uwagę na sedno tego, co miałem na myśli pierwotnie, czyli zakłócanie spoczynku nocnego oraz określenie, w jakim czasie jest on chroniony. Wiadomo, że ktoś może pójść spać o 18, ale nie może wówczas oczekiwać bezwzględnie ciszy i spokoju. Natomiast niedosypianie przez cały okres letni, ponieważ pan wójt "uzgodnił", że w spokoju można spać tylko 5h to już szczyt absurdu.
Od głośnego nocnego balowania turystów nie przybędzie. Wprost przeciwnie. Ktoś już wyżej napisał, że Charzykowy jako spokojne miejsce wypoczynku jest zdecydowanie lepsze.
Heh skopiowałeś orzecznictwo z jakiegoś forum, ja tego nie będę robił bo na forum piszą ludzie którzy nie są specjalistami w tym zakresie, mógłbym przytoczyć wiele innych odpowiedzi przeciwnych. No ale po co...
Godzina obowiązywania "ciszy nocnej" ustalana jest przez samorządy osiedli, mieszkań lokatorskich...itp.
A jeśli chodzi o "porę nocną" wg Kodeksu Karnego to dotyczy ona czasu w którym można przeszukiwać mieszkania !!
Powiedz mi, Marlon, gdzie wyczytałeś, że są to "wewnętrzne przepisy"? Podałem Ci wykładnię popartą wielokrotnie w orzecznictwie. Granica JEST sztywno określona. Szkoda tylko miejsca w komentarzach na długą listę sygnatur spraw, które to potwierdzają.
Po co w ogóle przyjeżdżać na wakacje do Charzyków. Dyskoteki są przecież w każdym mieście. W samej wsi szczególne jest tylko jezioro (od tej strony coraz bardziej brudne) i ew. baza noclegowa na wypady do pobliskich lasów.
Niektórzy ludzie pamiętają Charzykowy jako przyjemną miejscowość wypoczynkową, gdzie można odetchnąć, pójść na spacer, pochodzić wzdłuż jeziora. Na miejscu potencjalnych turystów omijałbym Charzykowy na rzecz miejsc, gdzie rzeczywiście jest spokojnie i przyjemnie, a nie sami rolkarze, młodzież z dyskotek i wiecznie głośna muzyka. Tu nie idzie wypoczywać. Można jedynie polansować się na plaży i iść na dyskotekę. Widocznie targetem są dzieci z Chojnic.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!