Wszystkiemu winna pogoda...
Totalna fuszerka – takie określenie znalazło się w mailu od naszego Czytelnika, który oburzony jest jakością prac, które od zeszłego roku trwają na Ceynowy 1. Elewację bloku Spółdzielni Mieszkaniowej wykonywała firma Kaparis i choć początkowo miała uporać się z pracą do końca października zeszłego roku, to dalej stoją tam rusztowania.
Nasz Czytelnik zadał sobie trud i na zdjęciu zaznaczył miejsca, gdzie odpadł tynk i zrobiły się zacieki. Pyta też: jak to jest możliwe, żeby farba elewacyjna mogła spłynąć z deszczem? - W listopadzie była elewacja zrobiona i po trzech dniach przyszła wielka ulewa. Elewacja nie była jeszcze związana dobrze i część się uszkodziła. Teraz trzeba całość poprawić – tłumaczy Dariusz Rząska, kierownik robót i właściciel Kaparisu. Mówi, że gdyby nie warunki atmosferyczne, to pewnie nie byłoby opóźnienia.
Reklama | Czytaj dalej »

Jak poinformował prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Jakub Chmurzyński, firmę Kaparis za niewywiązanie się z umowy obowiązują kary umowne w wysokości ok. 18 tys. zł. Całość prac to koszt 180 tys. zł.
Jak natomiast komentuje jakość prac? - Fakt, że tynk spłynął, to jest troszeczkę niefrasobliwość wykonawcy. Nie zabezpieczył wykonanej pracy – ocenia Jakub Chmurzyński.

Z wykonawcą podpisano też aneks do umowy zobowiązujący do dokończenia prac już na wiosnę, by zbyt niskie temperatury nie wpłynęły na ich jakość. Firma Kaparis mogła powrócić do pracy najwcześniej 15 marca i to pod warunkiem, że o 7 rano przez kolejne trzy dni będzie min. temp. 5 st. C. Termin zakończenia, czyli 30 marca, już minął, ale odliczone zostaną dni, kiedy ze względu na pogodę nie można było pracować. Wykonawca musi przedstawić wykaz temperatur z instytutu meteorologicznego.
Czytelnik w mailu do nas skierowanym pyta jeszcze: „Gdzie był kierownik robót lub inspektor? Spółdzielnia milczy i chyba nie widzi problemu”. - Inspektor Miron Wyrąbkiewicz wskazywał prace do poprawki. Będzie odbiór, to będziemy wyłapywać wszystkie usterki, które też są na bieżąco monitorowane. O odbiorze zawiadamiamy też mieszkańców bloku. Można zgłaszać swoje zastrzeżenia – informuje prezes SM.
Zapytaliśmy właściciela Kaparisu kiedy uda się zakończyć wreszcie prace. Dariusz Rząska mówi, że jeśli warunki pogodowe będą sprzyjały, to nawet w ciągu 5 dni firma może uwinąć się z robotą.
Blok przy Ceynowy to niejedyny budynek, przy którym prace się przedłużyły. Kaparis wykonuje jeszcze poprawki na Kościerskiej 12 i także tam za opóźnienie zostanie obciążony karami umownymi.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (20)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
20 komentarzy
Moim zdaniem obciazyc za wykonanie prac osoby ,ktore podpisaly odebranie wykonanej pracy!!!
Zreszta co tu gdybac-to nic nie zmieni-reka reke myje!!!!!
Mieszkaniec bloku
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!