Szkoła powinna być obowiązkowa tylko do 4 klasy aby nauczyć mówić i pisać po polsku oraz podstawy matematyki. Po tym okresie szkolnictwo powinno być płatne .Wówczas jak ktoś wyjedzie z kraju społeczne
pieniądze nie pójdą na marne.Aby zmobilizować do dobrych wyników i umożliwić start biedniejszym 3 najlepszych uczniów ma kształcenie w następnych roku za darmo.Dość kształcenia ludzi dla zachodu.

Panie/Pani "Tak",
Proponuję przestudiować w pierwszej kolejności słownik ortograficzny.
Rozumiem, że z zawodem nauczyciela nie ma Pan/Pani nic wspólnego (no, może poza negatywnymi doświadczeniami szkolnymi z własnego życia...) Teraz można na forum anonimowo odkuć sie za te wszystkie niesprawiedliwości, których doświadczyło się w szkole, heh... Po drugie, zawsze można było zostać nauczycielem, a nie teraz dawać popis kultury poniżej wszystkich akceptowalnych norm. Zapraszam do szkoły, aby "nic nie robić" i "spijać kawkę w pokoju nauczycielskim", potem możemy konstruktywnie rozmawiac.

A reforma... Jak to z każdą reformą jest, ma ona zwolenników i przeciwników; zawsze można zrobić coś lepiej; zawsze ktoś będzie bardziej, albo mniej zadowolony itd. Dobrze, że w końcu ktoś pomyślał o naszych dzieciach, które przez trzyletnią wegetację w gimnazjach zinfantylniały społecznie... I dodam na marginesie, że mam doświadczenie pracy w gimnazjum. Inwestycja w młodzież, to inwestycja w przyszłość.

Referendum? Sprawa reformy jest przesądzona. Będziemy teraz wydawać publiczne pieniądze, a wynik podobny jak w przypadku referendum w sprawie Straży Miejskiej?

Nie wszyscy są tacy w gimnazjach, są tam także wspaniałe dzieci, ale nie oszukujmy się, ci opisani istnieją w każdym gimnazjum w większym lub w mniejszym stopniu.

PYTANIE DOTYCZĄCE WSZYSTKICH SZKÓŁ GIMNAZJALNYCH,KTÓRE MAJĄ STAĆ SIĘ PODSTAWÓWKAMI:
Jak nauczyciele, którzy przez lata uczyli niepokornych wyrostków, nastoletnich nietykalnych zwyrodnialców, którzy przeklinają w szkole, biją i zaszastają innych, plują na nauczycieli, wszystkich mają za nic, jak ci nauczyciele, którzy cudem uczyli taki element stosując metody np. krzyku (darcia japy, bo inaczej moloch nie posłuchał się), jakim cudem pytam, mają się raptem przestawić mentalnie na nauczanie maleńkich dzieci ze szkoły podstawowej 4 klasy???

Ten kto uczył w gimnazjum, jakimkolwiek, dobrze wie, że ci z 3 klas seksuuuja się w toaletach, teraz gdzie tu puścić dzieci z 4 lasy na te korytarze, do tych toalet? Okres przejściowy to 2 lata, przez 2 lata małe dzieci razem z tymi czasami nawet 17, 18-latkami razem w jednym budynku? SERIO????

Drodzy Rodzice , nie dajcie się wciągnąć w lewackie i puczystów z PO rozgrywek ! Przyczyną poprzednich reform w oświacie , była dziura budżetowa . Podobne przyczyny były powodem przedłużenia szkoły podstawowej z 7 do 8 klas , a także wydłużenia czteroletnich szkół technicznych / techników / na pięcioletnie . Te reformy nie wynikały z chęci zwiększenia wiedzy absolwentów . Najgorsza reforma to likwidacja obowiązku zdawania matematyki na maturze . Tej przyczyny nigdy nie sformułowano . Wiadomo że , dzieci resortowe , miały już zapewnione miejsca pracy , ale trzeba było zdać maturę i skończyć studia . Na początku tych studiów zamiast pochodnych i całek studenci uczyli się , jak dodawać lub upraszczać ułamki . Matematyka to nie tylko rachunki , znaczna część programu matematyki w liceum poświęcona jest umiejętności ścisłego formułowania twierdzeń i definicji , te umiejętności są niezwykle przydatne . Likwidacja gimnazjum jest pierwszą zmianą pomyślną dla ucznia . Program przedmiotów ścisłych wykracza poza wykształcenie podstawowe . Gimnazjum opóżnia rozpoczęcie zawodu tym uczniom , którzy nie mają pewności , czy po maturze podejmą studia wyższe . Wywieszane na budynkach szkolnych hasło , Nie likwidujcie naszego gimnazjum , należy czytać - nie likwidujcie mojego dyrektorskiego miejsca pracy . Przecież uczniowie , nauczyciele i budynki po reformie pozostają . Tylko z rządów bandyckiej PO - PSL likwidowano szkoły i niszczono oświatę . To co obecnie wyprawia lewactwo w obronie dyrektorów szkół przekracza granicę ABSURDU . Jest to histeria ! Wykładowcy akademiccy uskarżają się że , ten materiał ludzki który obecnie przychodzi na studia - jest bardzo słaby i kiepski . Lewactwo dalej by chciało kształcić głąbów kapuścianych . To co robi PiS idzie w dobrym kierunku , reforma oświaty jest potrzebna jak nigdy przedtem

nic, więc po co tracić państwowe miliony, bo tyle to będzie kosztować

a w szkołach zostaną najlepsi pedagodzy.
raczej
a w szkołach zostaną najlepsi duuupolizy dyrektorów

szerzysz opinie chorego z nienawiści do n-li i urzędników lokalnego trolla wożącego spasiony zad w zibi-taxi, współczuję braku znajomości tematu, ksenofobii i niespotykanego nieuctwa.. toksyny zawarte w jadzie zachowaj dla bliskich jeśli ich jeszcze masz.. w co wątpię.. oczywiście podobnie załączam złożyczenia jw.

Drogi Michale. Masz jeszcze swoje dwa miesiące wakacji, dwa tygodnie ferii i trzynastkę takze sobie żyj i zryj póki możesz
W mojej wypowiedzi nie ma błędów ale bardzo cieszę sie ze sie do tego przyczepiłeś bo obnaża to kolejna nauczycielska patologie tj. poprawność polityczna.
Nie masz sie do czego przyczepić to do formy wypowiedzi.
Mam nadzieje ze od teraz wpierdzielac ciastka i popijać herbatę w pokojach nauczycielskich będziecie trzęsąc dupa o krzesła na których siedzicie, a w szkołach zostaną najlepsi pedagodzy.
Radziłbym sie wziąć za siebie. Po reformie może byc tak ze do pracy pójdziesz na dłużej niż 6 godzin, a sobota moze byc pracująca
I kolejny raz; bez pozdrowień.

Ciekawe, jakie pobudki kierują Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. Czy jest to strach przed pogorszeniem jakości nauczania w 8-klasowej szkole podstawowej, czy jednak egoistyczna obawa o własny interes?

Pan/Pani "Tak" na pieńku miał/a z nauczycielami. Po błędach ortograficznych widać, że nieuk chce się zemścić na nauczycielach i wyrzuca żale na forum ...
Z pozdrowieniami!

Popieram twój wpis.

A moze ktos by zapytal czego chca rodzice a nie ciagle nauczyciele..jestesmy za 8 klasa sama osobiscie chodzilam do gimnazjum i nie chce zeby moje dziecko tez musialo to najgorszy pomysl co sie dzieje w tych gimnazjach!

Pieprzone nieroby.
Pamietam ze kiedy wprowadzano gimnazja tez protestowaliscie i chcieliście referendum. Co to w ogóle ma znaczyć ze nauczyciel decyduje o szkole? To jakby o przebiegu i kierunku prac interwencyjnych decydowali wykonujący je. Wam powinno sie zakazać protestowania dla zasady.
Biedne pruchna zapomniały ze to nie komuna i niekoniecznie do emerytury bumeluje sie (w waszym przypadku) w jednym zakładzie pracy. Boicie sie redukcji koniecznej redukcji etatów bo wiecie ze na rynku pracy nie znaczycie więcej niż NIC!
Bez pozdrowień

Ps. Nie bez powodu nie ma związku nauczycieli polskich, a jest związek NAUCZYCIELSTWA polskiego. Bydło które całe życie chce walić w trawę która je i to na jednej łące. Wstyd za was i tyle.