Wójt odpowiada radzie miejskiej
Na wczorajszej (27.07) sesji rady miejskiej, jak już podaliśmy, przyjęty został wniosek – apel skierowany do władz gminy Chojnice. Uzyskaliśmy już w tej sprawie stanowisko wójta Zbigniewa Szczepańskiego.
Miejscy radni sugerowali kolegom z gminnego samorządu i wójtowi, aby zwiększono dotację do LKS Charzykowy. Uważają, że miasta Chojnice nie stać na przekazywanie więcej pieniędzy dla tego gminnego klubu. Wójt Zbigniew Szczepański nie zgadza się z tezą, że LKS jest klubem gminnym, a ChKŻ miejskim. - Są to stowarzyszenia działające jako organizacje pożytku publicznego. Miasto Chojnice nie ma żadnego udziału w ChKŻ, tak jak gmina w LKS-ie – stwierdził. Przyznał, że gmina daje mniej dla LKS-u, niż miasto ChKŻ. Pomaga jednak klubowi w inny sposób. Kilka lat temu gmina przekazała bezpłatnie teren, na którym zlokalizowana jest jego siedziba. Zgadza się na prowadzenie w tym miejscu działalności gospodarczej przez inne podmioty. Zachęca władze klubu, aby przygotowało dokumentację rozbudowy lub modernizacji swego obiektu. - Można na ten cel zdobyć z LGR Morenka spore dofinansowanie. Również gmina dołożyłaby swój udział w tych robotach, jeśli przy okazji powstałoby np. muzeum z kawiarnią. Czekam na ruch władz LKS – zauważył Zbigniew Szczepański.
Reklama | Czytaj dalej »
Wypowiedź Wójta...
Wójt zapewnił, że jeśli apel miejskich rajców dotrze do rady gminy, to na pewno zostanie rozpatrzony. - Cenię sobie radę miasta. Około 1,5 miesiąca temu spotkałem się z jej przewodniczącym Mirosławem Janowskim. Rozmawialiśmy także o sprawach dziejących się na styku gmina – miasto. Na prośbę mojego gościa nie mogę podać więcej szczegółów – przekazał na dzisiejszej konferencji wójt. Zapowiedział, że na najbliższej sesji Rady Gminy Chojnice, która jest planowana na 30 sierpnia, zwróci się do radnych o przyjęcie dwóch wniosków adresowanych do władz Chojnic.
Pierwszy z nich ma dotyczyć zwiększenia udziału budżetu miasta w sfinansowaniu inscenizacji szarży pod Krojantami. - Teraz miasto daje 7 tys. złotych. Gmina wykłada 150 tys. zł. Łącznie impreza kosztuje ok. 200 tys. zł. Liczę na to, że od przyszłego roku miasto, starostwo i gmina solidarnie wyłożą po 50 tys. złotych. Deklaruję, że wówczas większość ze zwolnionych środków przekażemy na szkolenie dzieci i młodzieży w klubach żeglarskich – oświadczył Zbigniew Szczepański.
Drugi apel byłby o poprawie przez miasto stanu Strugi Jarcewskiej. - Nie może być tak, że miasto Chojnice w tak skuteczny sposób zatruwa nam wody Jeziora Charzykowskiego. W strudze woda jest na pograniczu ścieku bądź pozaklasowa. Na wczorajszym spotkaniu, na którym rozmawialiśmy o stanie Jeziora Charzykowskiego i Wegner, był obecny także dyrektor wydziału komunalnego w UM Jarosław Rekowski. Przyznał, że są jeszcze w Chojnicach domostwa, które nie są podłączone do kanalizacji sanitarnej.
Wypowiedź Wójta...
Wójt odniósł się też do uwagi burmistrza Arseniusza Finstera, że gmina nie prowadzi programu nauki pływania. - Gmina Chojnice prowadzi taki program. Za radą nauczycieli WF-u pracujących w gminnych szkołach, objęliśmy nim wyłącznie uczniów wszystkich klas III SP. Wydajemy na jego realizację w 2011 roku 23 tys. złotych.
Wypowiedź Wójta...
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (21)
- Komentarze Facebook (...)
21 komentarzy
Ciekaw jestem jak to faktycznie wygląda. Czy podatnicy miejscy fundują dzieciom z innych gmin, które chodzą do chojnickich szkół (podstawówki i gimnazja) ten element nauki? Moim zdaniem ważny, bo dobrze jest gdy dzieciaczki potrafią pływać. Tylko czy my powinniśmy za to ze swoich podatków płacić?
Również pozdrawiam.
Natomiast jeżeli sprawa dotyczy korzyści kosztem miejskich podatników to znalazłbym więcej takich obszarów.
I zadziwię Ciebie. Podziwiam wójta, że potrafi tak sprytnie prowadzić politykę, by gmina wiejska jak najwięcej zyskała. Gdybym był mieszkańcem gminy wiejskiej bym przyklasnął. Dorobiliście się wielu ciekawych inwestycji. Małym kosztem własnym. Jako podatnik miejski, za sprawą naszych władz, czuję się jak frajer.
W pierwszej kolejności sprawić, by do Parku 1000 lecia wpływała czysta woda.
Panie burmistrzu. Z Pańskich wcześniejszych wypowiedzi wynikało, że tak ma być. Niestety jest inaczej. Mieliśmy jeden śmierdzący staw. A za chwilę wszystkie cztery staną się takie.
Po moim artykule opublikowanym na blogu otrzymałem informacje, że do rowów melioracyjnych po drugiej stronie Al. Brzozowej zrzucane są ścieki. Proszę to sprawdzić.
W moim przekonaniu, gdy nie uporządkuje się kwestii czystości wody w parku, to cały trud w jego urządzaniu jest bezcelowy. Jestem wręcz pewien, że ta woda to potencjalne zagrożenie dla osób przybywających w ten rejon. Do tematu wrócę. Jak będę miał okazję to na którejś sesji.
Dlatego jestem zwolennikiem, o ile to będzie możliwe, połączenia obu gmin w jeden organizm. Jak sądzę taka była logika zainwestowania ogromnych środków na terenie gminy wiejskiej przez miasto.
Na marginesie. Pragnę zauważyć, że mieszkańcy gminy wiejskiej, od zawsze, tematy w obszarach USC załatwiają w mieście. Czyli tak czy siak zmuszeni są w najistotniejszych sprawach życiowych zaglądać do ratusza.
Ale o tym szerzej przy innej okazji.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!