Gdzie mam wyrzucić śmieci?
Od 1 września na osiedlu 700-lecia sporo zmieniło się, jeśli chodzi o zasady korzystania z osiedlowych śmietników. Nie wszyscy są z tych zmian zadowoleni.
Wczoraj, czyli 1.09, otrzymaliśmy list od jednej z mieszkanek spółdzielczego domu przy ul. Ks. Pomorskich 8: "Mieszkańcy bloków przy ulicy Książąt Pomorskich 6, 8, 14 nie mają gdzie wyrzucać swoich śmieci. Proszę sobie wyobrazić, że idę dziś ok. 9.30 wyrzucić śmieci, a tam zastaję kłódkę na każdym z wsypów na kontenerze. Nie wyobrażacie sobie Państwo mojego zdziwienia... Przechodząca obok kobieta z wspólnotowego bloku Książąt Pomorskich 16 poinformowała mnie, że teraz jest to ich śmietnik na klucz, że niby tak zarządził nasz prezes spółdzielni!! To ja się pytam, gdzie ja mam wyrzucać śmieci??!".
Reklama | Czytaj dalej »
Dziś rano zabraliśmy się za wyjaśnianie tego sygnału. Przy kontenerze, mającym 6 m3 pojemności, zastaliśmy sporą stertę worków ze śmieciami oraz grupkę mieszkańców. Jednym z nich był Eugeniusz Pawłowski, prezes zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej Ks. Pomorskich 16. - Nasz administrator Wiesław Niezgoda około 10.08 otrzymał wiadomość ze Spółdzielni Mieszkaniowej, że z dniem 1.09 kończy się wspólne użytkowanie kontenera na śmieci stojącego pomiędzy Ks. Pomorskich 4 a naszym domem. Od tego dnia tylko my mamy opłacać rachunki za jego wywóz. Wcześniej my płaciliśmy 35 % faktury, resztę SM. Dlatego od 1.09 założyliśmy kłódki na wsypach do niego. Partycypować w kosztach jego wywozu będzie także Wspólnota z Ks. Pomorskich 4.
Traf chciał, że wkrótce w tym miejscu spotkaliśmy Jana Siudę, prezesa Wspólnoty Mieszkaniowej z Ks. Pomorskich 24. – Również i my w tym czasie zostaliśmy zawiadomieni przez SM, że albo dołożymy ok. 3 800 zł do kosztu zamontowania obudowy kontenera przy Ks. Pomorskich 18 i będziemy płacić za dzierżawę gruntu pod śmietnikiem ok. 800 zł rocznie, albo mamy postawić własny. Złożyliśmy do SM pismo z odwołaniem od tej decyzji i odłożeniem jej realizacji do końca 2011 r. Jako powód podajemy zbyt krótki czas, jaki nam pozostawiono na ewentualne pobudowanie własnego śmietnika. Dotychczas płaciliśmy proporcjonalnie do ilości mieszkańców domów, które korzystały z tego kontenera.
Wizja lokalna w terenie przyniosła spostrzeżenie, że pomiędzy Kauflandem a Ks.Pomorskich 8 pojawił się nowy kontener na śmieci. Stoi na kawałku gruntu wyłożonym polbrukiem, pomiędzy drzewkami. Nie było przy nim pojemników na segregowane odpady. Dojazd śmieciarki może odbyć się wyłącznie tzw. pieszojezdnią od strony ul. Kościerskiej, obok kolektury Lotto. Przy samym budynku spotkaliśmy jednego z mieszkańców Ks. Pomorskich 8. Kiedy pojawił się ten kontener? – Przywieziono go dopiero dziś (czyli 2.09 – red.) rano. Natomiast wczoraj z SM przyszli powiesić w mojej klatce ogłoszenie, że do czasu postawienia nowego pojemnika w tym miejscu, mamy zanosić śmieci albo na Kościerską 12, albo na Ks. Pomorskich 28 – odpowiedział naszemu reporterowi.
W tym zacisznym "zagajniku" obok Ks. Pomorskich 8 od 2.09 stoi kontener na spółdzielcze śmieci.
Zapytaliśmy prezesa SM Jakuba Chmurzyńskiego o powody podjęcia takich kroków. Czy nie za późno spółdzielcy zostali zawiadomieni o nich i czy nie obawia się, że pojazdy wywożące kontener zniszczą pieszojezdnię? – Postanowiliśmy na całym osiedlu 700-lecia zakończyć wspólne użytkowanie śmietników i tam, gdzie jeszcze nie są one zamknięte, zamontować obudowy podobne do tej, która stoi przy „blaszaku”. Będziemy stawiać także własne kontenery czy boksy. Uważamy, że nie były sprawiedliwie rozliczane koszty wywozu śmieci. Tylko my musieliśmy opłacać koszt usuwania odpadów ponadgabarytowych. Lokalizacja kontenera przy „ósemce” jest zgodna z normami. Ponadto stoi on pośród drzew. Będziemy obserwować stan nawierzchni przyległej pieszojezdni. Opóźnienie w poinformowaniu mieszkańców było spowodowane trwającym przetargiem na wyłonienie firmy zajmującej się wywozem śmieci z naszych zasobów.
Zwróciliśmy się do radnego Antoniego Szlangi, także mieszkańca os. 700-lecia, o komentarz tej sytuacji. – Jestem przeciwnikiem zamykania śmietników na kłódki, obudowy czy ich dzielenia. Właśnie w pobliżu mojego domu na Filomatów zaczęła się kilka lat temu ta moda. Utrudnia to korzystanie z nich przez mieszkańców, a także przez osoby, które zajmują się dodatkową segregacją śmieci, które znajdują się w nich. Widzę także, że na moim osiedlu, ale i nie tylko, jest bardzo mało koszy na śmieci. Przydałoby się także więcej pojemników na segregowane odpady.
Najwyraźniej na tym osiedlu współpraca pomiędzy zarządcami poszczególnych budynków układa się coraz gorzej. Może radni z tego rejonu miasta spróbują ich zaprosić na obrady „okrągłego śmieciowego stołu”? Zapewne przy okazji można byłoby dogadać się, co do rozliczania kosztów oświetlenia, odśnieżania, utrzymania placów zabaw.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (21)
- Komentarze Facebook (...)
21 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!