Działkowcy na rozprawie
Działkowcy rozmawiali przed rozprawą na korytarzu sądu. Na sali było tyle osób, że nie dla wszystkich starczyło miejsc.
Interesują się losem swoich działek, czy trzeba będzie je wykupić? Działkowcy z Metalowca pojawili się w sądzie na rozprawie o zniesienie wieczystego użytkowania. Zdania co do ewentualnego wykupu mieli podzielone, bo i nie wszystkich na to stać, ale chcą wiedzieć na czym stoją. Przypomnijmy, że na Metalowcu jest 412 działek.
Podczas ostatniej rozprawy pełnomocnik Polskiego Związku Działkowców powtórnie przypomniał z czym wiąże się zniesienie prawa wieczystego użytkowania dla terenu zajmowanego przez ROD „Metalowiec”. - Czy urząd miejski przedstawi teren zamienny i wypłaci odszkodowania działkowcom i PZD? - pytał mecenas Adam Dubyna, pełnomocnik Polskiego Związku Działkowców.
Reklama | Czytaj dalej »
- Doceniam tłumaczenie, ale przedmiot sprawy dotyczy tego, że podmiot nie wywiązuje się z umowy o wieczyste użytkowanie. To nie burmistrz nie dotrzymał umowy, a PZD dopuściło do samowoli budowlanej - zwracał uwagę pełnomocnik gminy miejskiej Chojnice, adwokat Wojciech Schmidt. Był to rezultat krytycznych uwag wobec burmistrza, który w opinii strony pozwanej miał doprowadzić do sytuacji m.in. poprzez meldowanie ludzi na działkach. -Podburzano działkowców, którym obiecywano formę uwłaszczenia za symboliczną złotówkę – mówił mecenas Dubyna. Między adwokatami nie zabrakło zresztą uszczypliwości, przerywania wypowiedzi czy podniesionego tonu, a sędzia Anna Jarzyna o mało co nie zarządziła przerwy. Widać było, że panowie nie pierwszy raz stanęli naprzeciw siebie na sali sądowej.
Wśród materiałów procesowych jest protokół z wizji lokalnej na Metalowcu (marzec 2011) z udziałem gospodarza ROD i dyrektora Jacka Marczewskiego. Wynika z niego, że 67 działek jest zamieszkanych. Ów protokół zakwestionował pełnomocnik PZD, bo według niego nie jest dokumentem urzędowym, kwestionuje też jego ustalenia.
Czy czterej świadkowie wezwani na kolejną rozprawę (5 stycznia, godz. 11) są tendencyjnie wybrani – takie wątpliwości miał też adwokat Adam Dubyna. Sugerował, że w trakcie kampanii wyborczej burmistrza mogli zostać zmanipulowani lub coś im obiecano.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (9)
- Komentarze Facebook (...)
9 komentarzy
A jak nie to niech wykupia od nas te dzialki za pieniadzie po tych cenach jak za budowlana (rynkowa w tej okolicy) + za domki, drzewka i wszystkie inne zaplacone przez nas (woda+Prad). A ludzie sobie za te kase kupia i wybuduja gdzies dalej i nie ma problemu.
Po prostu komus sie ten teren podoba i za grosze chcialby ten wykupic, dlatego naj lepiej stwarzac problemy. Ale ludzie co tam mieszkaja systemem gospodarczym stworzyli sobie jakis dach nad glowa i chca zyc a nie byc wiecznie w niepewnosci. Kazdego na ile go stac.
Rozwiazania sa proste, tylko chodzi jak zwykle o ludzi kase.
Nikt nic nie chce za darmo a z tym gwałtem to już lekka przesada
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!