II LO i Technikum nr 1 najwyżej w rankingu
Już po raz 14 dziennik „Rzeczpospolita” i miesięcznik „Perspektywy” opublikowały ogólnopolski ranking szkół ponadgimnazjalnych. Najlepsze lokaty spośród chojnickich szkół zajęły w nim II LO im. gen. Władysława Andersa oraz Technikum nr 1 w ZSP nr 1.
Po raz drugi prowadzona była odrębna klasyfikacja dla szkół ogólnokształcących i techników. Przed rokiem II LO zajęło 149 miejsce w swojej kategorii. Teraz uplasowało się na 288 miejscu z 43,85 punktami. Pierwsze miejsce, tak jak i rok wcześniej, zajęło Liceum Akademickie UMK w Toruniu z dorobkiem 100 punktów. Następne jest XIV LO im. Polonii Belgijskiej we Wrocławiu (85,85 pkt.) i XII LO w Szczecinie (81,19 pkt.). W klasyfikacji wojewódzkiej, która liczy 50 pozycji, II LO zajęło 19 miejsce. W pierwszej dziesiątce są wyłącznie szkoły z Trójmiasta. W tym zestawieniu z Chojnic znalazły się jeszcze: Katolickie LO im. Romualda Traugutta (36,36 pkt. i 45 miejsce) oraz Akademickie Liceum Ogólnokształcące (36,08 pkt. i 48 miejsce). W rankingu ogólnopolskim te szkoły zajmują miejsca powyżej 500.
Reklama | Czytaj dalej »
W klasyfikacji pomorskich techników najwyżej umieszczono Technikum nr 1 w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Chojnicach. Zdobyło 59,58 pkt., co dało 10 miejsce w naszym województwie i 193 miejsce w Polsce. Wysoko umieszczono także Technikum nr 2 w Zespole Szkół Kształcenia Ponadgimnazjalnego (55,19 pkt., 28 m.) oraz Technikum im. Stefana Bieszka w Zespole Szkół (50,89 pkt., 39 m.). Pierwsze miejsce w naszym województwie zajęło Technikum Hotelarskie w Gdyni z 83,80 pkt. Dało to 8 miejsce w kraju. Wśród techników najwyżej sklasyfikowano Technikum Elektroniczne im. Obr. Lublina 1939 r. z Lublina.
Jak podają organizatorzy rankingu, głównymi jego adresatami są tegoroczni absolwenci szkół gimnazjalnych. Przy jego tworzeniu w odniesieniu dla szkół ogólnokształcących brano pod uwagę następujące kryteria i wagi procentowe - sukcesy w olimpiadach 30 %, matura przedmioty obowiązkowe 30 %, matura przedmioty dodatkowe 35 %, opinia akademicka 5 %. W przypadku techników - sukcesy w olimpiadach 20 %, matura przedmioty obowiązkowe 30 %, matura przedmioty dodatkowe 15 %, wyniki egzaminów zawodowych 30 %, opinia akademicka 5 %. Przy ustalaniu wyników brano pod uwagę osiągnięcia wszystkich 4288 szkół ponadgimnazjalnych w Polsce.
Oczywiście z takich lokat swych szkół są zadowoleni ich dyrektorzy. – Na pewno na nasz wynik największy wpływ miała praca uczniów oraz kompetencje nauczycieli. Liczyły się też wyniki egzaminów maturalnych, które zdali w komplecie wszyscy uczniowie ostatnich klas. Mieliśmy też dwóch uczestników finałów ogólnopolskich olimpiad. W Historycznej nasz uczeń został laureatem, gdyż zajął IX miejsce, z Literatury i Języka Polskiego dostał się do finału – przekazała nam Jolanta Wróblewska, wicedyrektor II LO.
– Sądzę, że przyczyniły się do naszego wyniku bardzo dobre wyniki na maturach i egzaminach zawodowych. Nasi uczniowie mieli także spore osiągnięcia w konkursach i olimpiadach. Jeden z uczniów był laureatem wojewódzkiego finały Euroelektry – poinformował nas Jan Semrau, dyrektor ZSP nr 1.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (47)
- Komentarze Facebook (...)
47 komentarzy
Za moich czasów to było marzenie. Na lekcje przychodził nie przygotowany,pograł z chłopakami w coś tam, kto nie zdawał matury z matematyki ten miał luzy,( matematyka wtedy nie była obow)np u Pani Słupikowskiej prawie cała klasa zdawała maturę z matematyki zaś równolegle u Pana M odwrotnie , zniechęcał i maturę zdawało 3-5 osób - najlepsi . Można sprawdzić.Więc on miał wyższą średnią od Pani S.
Wszyscy chcieli mieć wówczas z Panią S .Pan M jako człowiek ok , ale nauczyciel ....
Dopowiem tylko jedno:
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,10913747,Czy_informatyk_zawsze_musi_miec_wyzsze_wyksztalcenie_.html
Po przeczytaniu całości warto zwrócić uwagę na ostatnie zdanie: "Dlatego tworzenie klas informatycznych w szkołach średnich jest potrzebne - uważa Artur Urbański z AMG.net."
Gdyby jakość pracy dyrekcji oraz perspektywę, sensowność podejmowanych przezeń decyzji i planów oceniać w tym kontekście (plan likwidacji "inf" z "mat-fiz-inf" oraz ograniczenie lekcji informatyki do wymaganego minimum) uzyskamy odpowiedź pogarszającej się kondycji szkoły nie tylko na tle innych, ale również w ujęciu ogólnym.
- lekcjach chemii
- geografii
- PP
- PO
- WOS
języki, historię i matmę pominę, bo jest kilku nauczycieli, a ja mogłem mieć po prostu pecha
Opowiedz, kiedy ostatnio widziałaś numer świętopełka, który był na jako takim poziomie i wydawany regularnie albo w ilu konkursach wzięłaś udział.
Problem jest jedynie, gdy w klasie znajduje się uczeń leniwy i nie jest zdolny. Przy tym nie robi nic, by czegokolwiek się nauczyć. Widocznie nie powinni znaleźć się u nas. Pisząc te słowa potwierdzasz jedynie to co napisałem wcześniej. Wyobraź sobie że w innych szkołach mają DOKŁADNIE TEN SAM program nauczania, a mają w większości tych "mniej zdolnych uczniów". Wg Twojej teorii dobry nauczyciel powinien w tym momencie załamać ręce i stwierdzić, że motywowanie uczniów czy indywidualne podejście do każdego są poniżej jego godności i zarekomendować "gorszą szkołę". No bez jaj wymyśl se lepszą obronę. Dobry nauczyciel da sobie z kazdym radę a nie tylko ze szczególnie zdolnymi uczniami których nie trzeba dodatkowo motywować. Tak to każdy może...
Walka między nowym a starym istniała odkąd istnieje "nowe". Różnice powoli się zacierają, choćby ze względu na fakt zatrudniania w starym coraz młodszych i zdolniejszych nauczycieli. Jeszcze do niedawna uczyły tam dinozaury, o których z sentymentem mówiło się, że "uczą tak długo, jak niektórzy inni żyją" (co mogło mieć tak wady jak i zalety, niestety ostatecznie te pierwsze raczej przeważały).
Ponadto zmiany personalne w II LO i ogólny trend rozwoju obecnej tam młodzieży (choćby w zakresie "poczucia lepszości" raczej nie budzą zbyt pozytywnych wrażeń. Fakt systematycznego spadku w prezentowanym rankingu jest jednym z pośrednich dowodów tego procesu.
Fajnie, że Tobie się w szkole podoba, jak to mówią: "good for you". Jednak są osoby, i nie jest to mała grupa, którym pewne, charakterystyczne dla większości branży edukacyjnej, zachowania nie odpowiadają. Można by rzec, że dawniej II LO pozytywnie odbiegało od tej reguły, teraz zdaje się równać w dół, a szkoda.
Na koniec, żeby jasne było: tak, byłem uczniem II LO; tak, ze "starych roczników"; nie, radziłem sobie całkiem dobrze i kilka wspominanych przez lata tytułów szkole przyniosłem. Pozdrawiam!
natomiast pan od informatyki - cóż, wiem, że dyrekcja chciała zmniejszyć ilość godzin informatyki do bezwzględnego minimum nawet dla klas mat-fiz-inf, które miały być ostatecznie tylko mat-fiz. z punktu widzenia postępu - strzał w stopę. nie wiem, czy ostatecznie stało się to faktem, ale plan był.
poza tym nauczyciele informatyki w szkołach często traktowani są jak darmowi serwisanci od naprawiania komputerów. żeby było tego mało, większość uczniów olewa sobie informatykę i ma problem do nauczycieli tego przedmiotu, gdy tylko wymagają czegoś więcej niż "nic"... to jak w takich warunkach ostatecznie mają prowadzić "prawdziwe" zajęcia?
Sory, ale zdanie mi się ze większość tych komentarzy jest od osób które się do II LO nie dostały i teraz gadają jakie to ono jest złe.
Wystarczy zmienić tylko kilku nauczycieli i będzie dobrze, ponieważ oni krzywdzą tych nauczycieli którzy bardzo się starają. Opinia obejmuje ogół.
Dlaczego w tej szkole pracuje pan M. od matematyki ,pani Sz. od geografii,pan od informatyki ..., itd.
Taką garstkę nauczycieli wymienić na chcących uczyć , pracowitych- jest dużo chętnych na pewno. Czy to są osoby nie do ruszenia? Bo pracowali jeszcze za Pana Mrówczyńskiego Co dyrekcja na to - proszę to przemyśleć , bardzo proszę.Bo szkoda tej szkoły. Chylę czoła przed tą większą grupą nauczycieli : cudownych , pracowitych , uczciwych ...- wzorowych.
wolę już Katolik
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!