Droga Krzyżowa bez zmian
Po raz osiemnasty ulicami centrum Chojnic przejdzie w Wielki Piątek Droga Krzyżowa. Jej organizatorami są Akcja Katolicka przy parafii św. Jadwigi Króla Polski oraz chojniccy księża. Od 2010 roku czynnie zaangażował się także Urząd Miejski.
Wówczas to po raz pierwszy została wydana specjalna książeczka z rozważaniami na każdą stację Drogi Krzyżowej. W tegorocznym wydaniu będą autorstwa abp Henryka Muszyńskiego. Grafiki do niej wykonała chojniczanka Wiesława Gołuńska. Jej nakład, to 2000 egzemplarzy. – Chcemy z tą książeczką trafić przede wszystkim do osób, które są w szpitalach i hospicjach, nie mogą wyjść z domu. Taki jest podstawowy cel. Tu nie chodzi o promocję medialną Drogi Krzyżowej, w której biorą udział tysiące ludzi, a o to, by klimat tej Drogi, rozważania, warstwę merytoryczną, przekazać tym, którzy nie mogą w niej uczestniczyć – tak uzasadnił Arseniusz Finster inicjatywę wydania książeczki.
Reklama | Czytaj dalej »
A. Finster o organizacji Drogi Krzyżowej w 2012 roku
Szczegóły organizacji Drogi, jak i okolicznościowego wydawnictwa, niedawno były uzgadniane podczas spotkania burmistrza Arseniusza Finstera, Zdzisława Januszewskiego z Akcji Katolickiej oraz ks. dziekana Jacka Dawidowskiego. Jeszcze przed 6 kwietnia, kiedy to o 20.30 rozpocznie się Droga Krzyżowa, jej najważniejsi organizatorzy chcą odwiedzić w Gnieźnie abp Henryka Muszyńskiego, by osobiście podziękować za napisanie rozważań.
Przed rokiem koszt druku 3000 egzemplarzy podobnego wydawnictwa w wysokości 4200 zł pokryli po połowie Urząd Miejski (ze środków na promocję samorządu terytorialnego) oraz parafia pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela. Na dziś burmistrz deklaruje, że wydanie tegoroczne pokryją sponsorzy. – Jest na duża szansa. Rozstrzygnie się to do końca przyszłego tygodnia – przekazał Arseniusz Finster.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (60)
- Komentarze Facebook (...)
60 komentarzy
Samorządowcy fundują miszkańcom "drogę krzyżową" przez cały rok, tego jednego dnia mogliby się powstrzymać. Tak od polityki, jak i od zakłamania.
Naturalne jest to, że Kościół katolicki i władza świecka nawzajem szukają dla siebie tak poparcia jak i oparcia. Ale nie żyjemy w teokracji, tylko w demokracji, która się ponoć szczyci tolerancją i rozdziałem - tak jak w cytacie powyżej.
Jest sprawą nieetyczną, tak z pozycji władzy świeckiej jak i kościelnej, wykorzystywanie wierzeń i przekonań duchowych do polityki. Droga Krzyżowa powinna byc prowadzona jedynie przez osoby, które należą do danej wspólnoty wyznaniowej - parafii, ale nie przez władze miasta.
Niesienie Krzyża podczas tej Drogi ma wymiar, którego w codziennym życiu wielu Go chwytających nie pojmuje, co dobitnie widać po działaniach na scenie politycznej. Na co dzień manipulacja i kłamstwo (wyzwiska wobec społeczeństwa - hucpa, anarchia, kibole), w święto kościelne,czy przy otwarciu jakiegoś obiektu Krzyż i święcona woda oraz pocałunki w biskupi pierścień. Panowie to się nie godzi!
Katolicy wierzą w życie po śmierci i w tym eschatologicznym wymiarze "władzy" Kościoła jego publiczny alians z lokalnymi samorządowcami jest wyjątkowo nieetyczny.
Wszystko co napisałem jest mało ważne, cytat ze Św. Mateusza wystarczy tak naprawdę za cały komentarz...
Czy tak to ma działać, że jak ktoś weźmie dotację na swoją działalność to automatycznie ma zakaz krytykowania władzy?! Paranoja! Tak nie ma być i "pan Radzio" jak widać nie zamilkł z powodu dotacji na koncerty...
Przyzna Pan, że tych żartów ostatnio w naszym mieście nie brakuje ?!
Nie mam nic przeciwko Drodze Krzyżowej. Denerwuje mnie postawa burmistrza, który jako urzędnik samorządowy powinien być światopoglądowo neutralny. I nie angażować w urzędu w religijne święta.
Nasz chojnicki burmistrz szuka sponsorów na tegoroczne wydawnictwo z okazji Drogi Krzyżowej. W ostatnich latach Miasto płaciło za tę katolicką publikację, teraz - pod wpływem krytyki - burmistrz nie chce już dawać publicznej kasy, ale wcielił się w rolę fundraisera Kościoła katolickiego i chrześcijańskich organizacji pozarządowych. I robi to jako urzędnik publiczny i chwali się tym na konferencji prasowej w Ratuszu jakby ta jego aktywność w jakiś sposób dotyczyła spraw stricte miejskich. W związku z podjęciem przez burmistrza poszukiwań sponsorów rodzi się uzasadniona obawa, że tymi sponsorami będą spółki miejskie...
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!