Uchwała o likwidacji przedszkola ważna
Ryszard Stachurski, gdy był wiceministrem sportu, gościł we wrześniu 2010 w Starostwie Powiatowym i rozmawiał z naszą reporterką.
Wojewoda Pomorski Ryszard Stachurski nie uchylił uchwały RM z 19.03 o likwidacji ostatniego samorządowego przedszkola w Chojnicach, gdyż nie stwierdził, by została podjęta z naruszeniem prawa.
Obszernie uzasadnił swoje stanowisko w korespondencji do Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka. Wnioskował on o przeprowadzenie kontroli w tej sprawie. Burmistrz Arseniusz Finster, który w miniony piątek (18.05) poinformował o tym piśmie, zauważył, że wojewoda użył tych samych argumentów, które on stosuje w polemice z przeciwnikami prywatyzacji przedszkola. Podzielił jego pogląd, że obowiązek zapewnienia kontynuacji nauki w publicznej placówce dotyczy tylko szkół, a nie także przedszkoli. – Krytykanci nie biorą pod uwagę, że zerówki są w publicznych szkołach, czyli rodzice mają wybór. Ponadto wojewoda jest zdania, że obowiązkiem gminy jest zapewnienie finansowania opieki przedszkolnej dla wszystkich dzieci, które mogą korzystać z placówek wyłącznie niepublicznych. (…) Apeluję do moich adwersarzy, by czasami przygryźli wargę. Jestem bardzo wdzięczny wojewodzie za napisanie logicznej i mądrej opinii, która na pewno się obroni – stwierdził Arseniusz Finster.
Reklama | Czytaj dalej »
Zamieszczamy pod artykułem całą treść czterostronicowego pisma wojewody do rzecznika praw dziecka. Czy te wyjaśnienia przekonają oponentów prywatyzacji przedszkola, pokaże przyszłość. Analizując jego treść można dojść do wniosku, że ustawa o systemie oświaty jest jednym z bardziej skomplikowanych wytworów pracy naszych parlamentarzystów, gdyż na podstawie jej zapisów można podobną uchwałę w warmińskim Biskupcu uchylić, a w województwie pomorskim zatwierdzić. Można w uchwale chojnickiej Rady Miejskiej powołać się na zapisy artykułu 59 tej ustawy, gdzie jest mowa o trybie likwidacji szkoły publicznej, a potem w swoim piśmie może wojewoda zapewniać, że dotyczy tylko szkół, a nie przedszkoli. Warto kolejny raz przyjrzeć się zapisowi art.3 ust.1, gdzie jest podana następująca definicja – Ilekroć w dalszych przepisach jest mowa bez bliższego określenia o szkole, należy przez to rozumieć także przedszkole.
Pismo wojewody pomorskiego ws. PS nr 9 w Chojnicach.
"Czy można sprywatyzować „Skrzaty”?" - artykuł z 09/2011, gdzie jest opisany przypadek przedszkola z Biskupca.
"Burmistrz odpowiada w sprawie przedszkola" - odpowiedź UM na powyższy tekst.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (26)
- Komentarze Facebook (...)
26 komentarzy
wprowadzenie administracyjnej procedury odszkodowawczej (np. trwającej maksymalnie jeden miesiąc) oraz uproszczonego trybu procesowego w zakresie odpowiedzialności urzędników i organów administracji.
Po co burmistrz miasta Chojnice Arseniusz Finster sprywatyzował przedszkola publiczne.
A teraz wychodzą z tych nietrafnych rozwiązań wprowadzonych w życie sprawy sądowe.
Przecież dofinansowania z budżetu państwa na przedszkola w dalszym czasie są możliwe.
Urzędnicza samowola!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja chcę podkreślić podając do wiadomości że w Polsce powinna nastąpić przemiana zrównania prawa karnego między władzą a obywatelami. Należy wyciągnę pełne konsekwencje prawne wobec obecnej władzy. Ponieważ powinno się bronić ludzi przed naciskiem urzędników . Oraz powinno nastąpić sprawiedliwe postępowania wobec źle sprawujących zadania urzędników którzy tez łamią przepisy. A tu mamy przykład wyraźny że prawo karne wobec urzędników powinno być zaostrzone aby przepisów również przestrzegali.
Urzędnicza urzędników samowola postępowanie tylko według własnej woli, ignorowanie poglądów od mieszkańców jako obywateli .
Urzędnicza urzędników samowola czyn będący wynikiem nie godnej zachowania postawy w kierunku uszanowania mieszkańca.
Urzędnicza urzędników samowola powinna być usunięta nie za darmo, a własnym kosztem wraz z utratom stanowiska w Urzędzie.
U burmistrza Chojnic Arseniusza Finstera prywatne są zawsze lepsze niż publiczne, a mianowicie przedszkola.
To teraz niech mnie posłucha!!!!!!!!!!!!!
Prywatne zawsze lepsze od publicznego. To lekcja płynąca z gorzkich doświadczeń realnego socjalizmu.
Czyżby? Zacznijmy od tego, że w większości przypadków te dwa typy własności trudno ze sobą nawet porównać.
Publiczne przedszkola mają bowiem do wykonania inne zadania niż ich prywatne odpowiedniki.
Prywatne przedszkola mogą elastycznie dopasowywać się do popytu, jednym ruchem likwidując nierentowne placówki.
Przedszkola publiczne , robić tego nie powinny choć urzędnicy to czynią z burmistrzem Chojnic Arseniuszem Finsterem na czele.
Bo racja istnienia przedszkoli publicznych jest zapewnienie mobilności mieszkańcom.
Dlatego przedszkola państwowe jako przedszkola publiczne, świadczą usługi publiczne z zasady będą mniej dochodowe (lub wręcz deficytowe). To właśnie cena , jaka ponosi wspólnota polityczna za to ,że chce takie usługi świadczyć. Dlatego stawianie obok siebie instytucji prywatnych i publicznych bądź z publicznych przekształcanie na prywatne jest jak wyścig , w którym jeden z uczestników ma unieść na plecach sąsiada, wuja i sędziwych, a drugi z biegaczy jest tego ciężaru pozbawiony, wiec nawet jeśli wpadnie na metę pierwszy, to niewiele nam to powie o faktycznej kondycji obu atletów.
Dużo sensowniej jest porównywać firmę będąc klasyczną prywatną własnością z alternatywnymi modelami takimi jak spółdzielczość lub własność pracownicza. I tu nie brakuje już dowodów,że dogmat o absolutnej wyższości tej pierwszej jest po prosty nieprawdziwy.
Bo długo okresowe wyniki nie pokazały żadnych różnic pomiędzy ich kondycją ekonomiczną (sprawność, skłonność do inwestycji) a prywatną konkurencją.
Bo dla efektywności gospodarczej przedszkoli publicznych czy prywatnych decydujące jest otoczenie konkurencji między sobą, w którym on działa , a nie forma własności.
W środowisku wysoko konkurencyjnym mogą równie dobrze funkcjonować o bardzo różnych formach własności.
Grupowa, pracownicza, publiczna. Niekoniecznie prywatna.
Bo po co trzymać na siłę nieopłacalne bagno? I głupim być trzeba, by tyle razy takie potężne pieniądze na pokrycie strat. A przecież tyle ulic czeka na remonty, modernizacje, no ale nie ma pieniędzy. Lecz jak mają być pieniądze skoro ładuje się non stop w nieudolnie zarządzany Park Wodny, a o stratach z tytułu umorzenia podatku już nie wspomnę...
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!