...w świetle art.5 pkt.18 ustawy o ochronie przyrody za siedlisko ptaków przyjmuje się obszar ich występowania w ciągu całego życia lub w dowolnym stadium ich rozwoju . Zatem wszystkie miejsca lęgowe ptaków chronionych należy traktować jako ich siedliska podlegające ochronie prawnej.
Ustawa o ochronie przyrody jasno mówi, że zniszczenie siedlisk i miejsc lęgowych ptaków stanowi naruszenie obowiązujących przepisów (art.52 ust.1) i zgodnie z art. 127 tej ustawy działanie takie podlega karze aresztu lub grzywny.
Każdy obywatel, który zauważy, że naruszono zakazy obowiązujące w stosunku do ptakow objetych ochroną gatunkową powinien przedmiotową sprawę zgłosić do właściwych organów ścigania. Rejonowy Dyrektor Ochrony Środowiska nie jest właściwy do prowadzenia czynności w ramach postępowania w sprawach o wykroczenie ...

Od samego początku było widoć, że remont? przebudowa ? tego mostu spotka się z ogromnymi trudnościami jak i nie z blokowaniem tej budowy. Do kogo więc macie teraz pretensje ? Widać ktoś chciał być znowu mądrzejszy. Przepisy są dla wszystkich - i zgodnie z prawem należy ich przestrzegać. Są chętni oddać wolność za jaskółki ???

Na rok głupki z powiatu zablokowali przejazd dla ludzi!!! Teraz do przyszłych wakacji będziemy jeździć przez Ciecholewy???? I to nie wina jaskółek, każdy wie że są tam co rok, oprócz inwestora!!!!! To dupala dali urzędnicy z ul. 31 Stycznia...

Do myślącego inaczej- jedno krótkie pytanie czy w powiecie nie ma innych, bardziej pilnych, koniecznych inwestycji niż most zwodzony za ca. 6 milinów złotych (po podwyżce, którą zakomunikował wykonawca?). Jedno krótkie, banalne pytanie...- czyli wracamy do początku, do samej ideii. Jaskółki, linia energetyczna, remonty mostu itd to tematy całkiem poboczne.

Sam sobie czytaj! Twoje punkty są z czapy wyjęte. Aż żal się pochylać nad tym, by odpowiadać...

Termin ekoterroryzm to spore nadużycie. Przemyśl to. Czy każde konsekwentne i radykalne działanie to terroryzm???

Opary absurdu kiedyś nas wszystkich zaduszą. Pomysł mostu zwodzonego jest kompletnie idiotyczny. Wystarczyło most przebudować np. metr wyższy i bez filarów w nurcie rzeki. Byłby niewiele większy i droższy od tych których całą masę wybudowano w parku 1000-Lecia. Sprawa była by załatwiona. Ale władza lubi stawiać sobie pomniki za nasze pieniądze, tak wybraliśmy - tak mamy. Drugi absurd to cała ta ekoterrorystyczna działalność ludzi pokroju pana Sawickiego. Kiedy jest okres nie chronienia niczego ? Chyba nigdy. Cały czas jest okres lęgowy czegoś. A jak nie ma to jest okres ochrony czegoś innego. W zasadzie powinniśmy wszędzie zostawić skansen, usiąść i narzekać. Francuzi zazdroszczą nam zacofania ? Niech się tu przeprowadzą. Ja też w wakacje chętnie zaszyję się w chacie na odludziu bez prądu i wody ale nie chciałbym tam mieszkać na stałe. My im zazdrościmy autostrad, szybkich kolei, metra, tramwajów itd, itd,

I jeszcze niech powie jakim sposobem podlegli mu urzędnicy, mając szczegółowe wytyczne od RDOŚ, wpuścili wykonawcę na plac budowy w okresie lęgowym ptaków. Całą winę za zaistniałą sytuację ponoszę urzędnicy, a w szczególności pan, który swoją twarzą firmuje tę "inwestycję".

Marku Szczepański - wydaj oświadczenie! Podaj do publicznej wiadomości jak długo potrwa wstrzymanie prac, kto zawinił i ile to będzie (dodatkowo) kosztowało.

Jednostki cumują tam gdzie cumują i nikomu nie robi to problemu. Problem pojawia się w momencie, kiedy właściciele dużych jednostek chcą przepłynąć z jednego jeziora na drugie. Nie ma ich znowu aż tak wielu, więc dla szczęścia i dobrego samopoczucia tych kilku lub kilkunastu osób, wszyscy składamy się na prezent, jakim będzie zwodzony most. Ilu z Was komentujących wie, że UM w Chojnicach posiada własną jednostkę pływającą?

Jeszcze jedno,a niby gdzie te jednostki miałyby cumować??? Przecież dla większych jednostek nie ma mariny,chyba że most jest budowany specjalnie dla gości "Przystań Kusznierewicza",aby mogli spokojnie wypływać na Jez.Charzykowskie???

A może komuś z Ośrodka Małe Swornegacie zależy na wstrzymaniu inwestycji na okres wakacyjny??? przecież turyści przyjeżdżający na wczasy chcą odpoczywać w ciszy i spokoju a nie od rana do nocy słuchać "warkotu" pracujących maszyn!

Najlepiej teraz wiadra pomyj wylać na Radka Sawickiego? Nie On w Polsce prawo tworzy. Ten most zwodzony jest nam niepotrzebny!
Do Krzysia. Masz wiele racji. Wymagać od maluczkich - to władza umie robić.

Pragnę poinformować wszystkich żywo zainteresowanych tematem, którzy swoimi domysłami i wątpliwościami dzielą się obficie ze światem, że to nie ja poinformowałem RDOŚ o gniazdach jaskółek. Nie wiedziałem o tych gniazdach, nie śledziłem w ostatnim czasie inwestycji, jaką jest zaplanowany most zwodzony w Sworach. O interwencji RDOŚ dowiedziałem się wczoraj popołudniu od znajomego; dziś dzwoniłem do biura RDOŚ, by potwierdzić te newsy. Po potwierdzeniu w oddziale terenowym w Dziemianach umieściłem notkę na stronie internetowej "Wspólnej Ziemi". Ot, cały mój udział w wydarzeniu.

Tym niemniej, przyznaję, gdybym osobiście stwierdził lęgi pod mostem to również zainteresowałbym służby ochrony przyrody. Nie ukrywałbym jednak tego faktu. Tak jak podpisywałem się swoim nazwiskiem gdy powiadamiałem RDOŚ o wycince w Parku Tysiąclecia w okresie lęgowym w minionym roku, tak i teraz zrobiłbym to jawnie. Lecz to nie ja tym razem spowodowałem interwencję RDOŚ.

Manekinie, Twoja pewność i przekonanie co do mojego udziału w "zbrodni przeciwko ludzkości" mnie zadziwia! Dobrze, że to tylko takie frajerskie gadanie o tym obcinaniu kończyn, bo by Cię ubyło nieco. Jeśli chcesz mnie wyrzucić z Chojnic to pofatyguj się do mnie osobiście i namów mnie do tego face to face.

Mieszkańcu Chojnic: za przestój maszyn - jeśli będzie to wywoływało skutki finansowe - zapewne zapłacimy tak samo, Ty i ja, jako podatnicy. Tymczasem etatowy członek zarządu powiatu ma się dobrze, a - zdaje się - to on nadzoruje tę inwestycję i jest odpowiedzialny za jej właściwe planowanie i przebieg. Nie widzę powodu, dla którego ja miałbym płacić za cudze błędy i niedopatrzenia, jeśli takowe nastąpiły!

Most zwodzony w Małych Sworach uważam za chybiony pomysł z punktu widzenia korzyści, jakie może on przynieść lokalnej społeczności. Tak jak napisano już powyżej będzie to bonus dla garstki bogatych żeglarzy z dużymi jednostkami. Podobnie jak sam pomysł, tak i jego realizacja pozostawia wiele do życzenia. Co dobitnie pokazał nieprzewidziany przez inwestora problem z ptakami. A przecież rozmowy z RDOŚ starostwo prowadzi od dawna i ustalało, zdaje się, warunki pracy na miejscu budowy...