DPS pod okiem rewidenta i audytora
Nepotyzm, wykorzystywanie mienia Domu Pomocy Społecznej do celów prywatnych, nieprawidłowości w funduszu socjalnym, zachowania mogące nosić cechy mobbingu, nieczytelne i niejasne sprawy dotyczące angażu i obowiązków pracowników, organizacji pracy – te ciężkie zarzuty padły w stosunku do dyrektor Domu Pomocy Społecznej Barbary Kłodzińskiej i zostały przedstawione przez pracownika tej jednostki podległej powiatowi podczas spotkania z radnymi w dniu 18 września.
Notatka ze spotkania, w którym uczestniczyli: przewodniczący rady powiatu Robert Skórczewski, przewodniczący komisji rewizyjnej Mieczysław Pruski, radna Bożena Stępień i Wojciech Rolbiecki, trafiła do zarządu powiatu pod koniec września. Ostatni z wymienionych, radny PiS-u, podczas sesji powiatu pytał: - Jakie działania podjął zarząd w celu zweryfikowania, sprawdzenia tych informacji?
Reklama | Czytaj dalej »
O temat rzekomych nieprawidłowości w funkcjonowaniu placówki dopytywał też radny, który nie brał udziału we wrześniowym spotkaniu, Mariusz Paluch. Naszemu reporterowi powiedział, że słuchy o nieprawidłowościach dochodziły do niego od dłuższego czasu. Jakiego? - Nawet 2 lata temu – odpowiedział radny koalicji.
Starosta wywołany do odpowiedzi przez Rolbieckiego zaczął od słów: - Rozumiem, że pan cytując skargę, cytował właściwie sprawdzone informacje. Pan głośno o tym mówił, żeby pan się nie zdziwił, że ktoś pana do odpowiedzialności pociągnie – przestrzegł Stanisław Skaja. - Wysłałem naszego rewidenta zakładowego i audytora wewnętrznego, żeby sprawdzili wszystkie procedury i kilkanaście pytań zawartych w skardze czy kwalifikują się jako sprawy dotyczące pracowników, czy kodeks pracy jest przestrzegany, czy środki są wydatkowane właściwie. Protokoły pokontrolne będą do końca miesiąca. Wnikliwie rozpatrzymy, czy jest funkcjonowanie prawidłowe, żeby to nie było folwarkiem osób, które pełnią tam funkcję zarządcy – poinformował włodarz.
Skaja o DPS-ie
Jednym z głównych zarzutów jest nepotyzm. Według informacji przekazanych radnym przez pracownika, w placówce pracuje czterech członków bliskiej i dalszej rodziny pani dyrektor. Tego nie udało się zweryfikować u źródła, ponieważ dyrektor Barbara Kłodzińska jest na zwolnieniu lekarskim.
Wojciech Rolbiecki przyznał, że był pomysł, żeby sprawą zajęła się komisja rewizyjna. - Myślałem, że będzie na sesji projekt uchwały o zmianie planu pracy komisji i kontroli w DPS-ie, ale jednak go nie było.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (135)
- Komentarze Facebook (...)
135 komentarzy
"Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca." - Władysław Bartoszewski.
Radny ma obowiązek głośno mówić o problemach społecznych jakie są mu zgłaszane przez wyborców, czy tego nie gwarantuje nam konstytucja?
moze jakis strajk?
ciężko sie mowi glosno o takich problemach... ale nalezy pamietac ze to nie jest wlasnosc prywatna
1. Starostwo zareagowało (w ciągu miesiąca!) na notatkę, która wypłynęła z jednostki podległej powiatowi pod koniec września. Dla porównania - Urząd Miejski nie odpowiedział WCALE na skargę nauczycielki z Gimnazjum 1 dotyczącą mobbingu. Dopiero po 17 miesiącach na jej ponowne pismo burmistrz stwierdził. że to nie jego problem, bo nie jest pracodawcą dyrektorki Gimnazjum 1, tylko "pełniącym obowiązki pracodawcy". Wniosek z tego, że starosta poważnie potraktował sprawę i zgodnie z zasadami KPA ustosunkował się do sprawy wyznaczając kontrolę.
2. W sprawę zaangażowali się radni powiatowi, a między innymi pan Wojtek Rolbiecki znany nam z konsekwentnych, dociekliwych działań na rzecz lokalnego społeczeństwa. Także pokładam nadzieję w pani Bożenie Stępień, która jako kobieta, z samej natury, powinna dysponować większą empatią wobec osoby pokrzywdzonej.
Mam głęboką nadzieję, że kontrola będzie rzetelna, a sprawa nie zostanie zamieciona pod dywan.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!