Chojnice – Kościerzyna bez pociągów?
Działacze chojnickiej organizacji Prawa i Sprawiedliwości są przeciwko planowanej likwidacji połączenia kolejowego na linii Chojnice – Kościerzyna. Zwrócili się do władz powiatu z apelem o interwencję. Uważają, że to połączenie pełni niezmiernie ważną funkcję dla mieszkańców całego regionu.
„Zwracamy się do włodarzy Powiatu Chojnickiego z pytaniem o działania jakie były, bądź są podejmowane w tym temacie? Jednocześnie apelujemy o podjęcie niezwłocznie wszelkich działań przez Zarząd Powiatu Chojnickiego, aby to niezwykle istotne z punktu widzenia społeczności lokalnej połączenie zostało zachowane. Utrzymanie połączeń na linii kolejowej Chojnice - Kościerzyna jest kluczowym elementem pozwalającym na ograniczenie komunikacyjnego marginalizowania południowej części województwa pomorskiego. Tym bardziej mając na względzie planowaną modernizację linii kolejowej z Kościerzyny do Trójmiasta, która w przyszłości znacznie poprawiłaby komunikację ze stolicą naszego województwa. Z całą stanowczością pragniemy podkreślić, że połączenie to jest ważnym środkiem transportu dla mieszkańców Powiatu jako dojazd do miejsc pracy położonych w gminach leżących na likwidowanej trasie. Zarząd Komitetu PiS Chojnice”.
Reklama | Czytaj dalej »
- Dowiedzieliśmy się od Zbigniewa Gęborysa, działacza Związku Zawodowego Maszynistów, że pomorski oddział Przewozów Regionalnych nie umieścił w projekcie rozkładu jazdy, który ma obowiązywać od 9 grudnia 2012 roku, żadnego połączenia na linii Kościerzyna – Chojnice. Najprawdopodobniej jest to skutek decyzji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, który wycofał się z dotowania kursów pasażerskich na tej właśnie linii. Bardzo mocno to nas dziwi, skoro kosztem setek milionów złotych będzie budowana kolej metropolitalna i modernizowany kierunek Trójmiasto – Kościerzyna. Jesteśmy stanowczo przeciwni zamykaniu linii do Kościerzyny, gdyż to ograniczy możliwość dojazdu do stolicy województwa – przekazał nam Piotr Stanke, były poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (41)
- Komentarze Facebook (...)
41 komentarzy
Gwoli ścisłości, w Chojnicach nie jeździ PKP, lecz Przewozy Regionalne które są zupełnie innym przewoźnikiem.
Co do cen, skąd wiesz ile Arriva by sobie życzyła za odcinek 27 km, przy dotacji jaką zapłaciłoby województwo Pomorskie?
Co do kosztów: są przykłady, że pociągnięcie DDR po liniach, które nie mają szans na rewitalizację, może zakończyć się sukcesem. Przykładem jest DDR po śladzie nieczynnej linii kolejowej z Połczyna Zdr. do Złocieńca (30 km asfaltu). Dzięki unijnemu dofinansowaniu powstała fajna rowerostrada...
A koszty rozbiórki? W ostatnich latach likwidowano odcinek nieczynnej linii z Sąpolna (rozlewnia gazu) do Słosinka (Miastko). Zdjęto z nasypów wszystko, łącznie z kruszywem - został tyko "leśny" piach :-). Jak widać, komuś się opłacało...
Nie będę dyskutować o przejeździe samochodowym, bo to jest kolejna "droga przez mękę" /przejazd przez Kościerzynę i koszmar przejazdu prze Żukowo/ -zwłaszcza w tzw, godzinach szczytu i w sezonie letnim
Prócz Chojnice - Kościerzyna obcięte zostanie połączenie Chojnice - Szczecinek (chyba tylko dzięki podsyłowi taboru na Szczecinek - Słupsk który stacjonuje w Chojnicach)
Wraz z Kościerzyna - Chojnice, leci również Kościerzyna - Czersk. Cięcia mają dotknąć nawet połączeń na Chojnice - Tczew.
A wszystko przez drożejący (i to znacznie!) dostęp do infrastruktury. Gdyby stawki zostały takie same jakie póki co obowiązują, połączenia zapewne by zostały (akurat nasze województwo, jest dość pozytywnie nastawione na transport kolejowy).
Jest to również kolejny dowód jak bardzo włodarze powiatu chojnickiego interesują się transportem kolejowym. Informacje o wycofaniu połączeń na Chojnice - Kościerzyna, pojawiały się na forach kolejowych już we wrześniu. A rozkład jazdy układany jest chyba nawet jeszcze wcześniej. Tymczasem ktoś dostrzegł problem, dopiero miesiąc przed wejściem rozkładu. Dobrze, że w ogóle ktoś się tym zainteresował.
Połączenia przez Kościerzynę, po odpowiedniej modernizacji dają możliwość szybszego transportu do Trójmiasta od połączenia przez Tczew. PKM powstanie, będzie jeździć do Kościerzyny, może do Bytowa, a Chojnice może tam kiedyś...
Prawdą jest też to, że wśród wojewódzkich spalinówek, najbardziej liczą się połączenia do Gdyni (Hel - Gdynia - Kościerzyna). Nowy tabor idzie na te linie, dobre pory odjazdów pociągów. A weź tu z Półwyspu Helskiego wróć do Chojnic tego samego dnia. O 16.00 trzeba się już zwijać.
Chojnice jedynie trochę się bronią tym, że mamy tu sekcję Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.
PS Co do Arrivy, to akurat bym tak nie piał z zachwytu. To co się stało z połączeniami pomiędzy Chojnicami a Bydgoszczą w przeciągu ostatnich lat to kpina. Ze składu złożonego z 4 wagonów piętrowych (czasy PKP i PKP PR), do pojedynczego SA106 w porach szczytu (czasy Arrivy). "Chojniczanina" też już nie ma .
Pomorze to nie tylko 3miasto, sa jeszcze peryferia p. Tusku, Nowaku i reszcie wierchuszki z PO> moze pan Bona z PO co zasiada w sejmiku zainteresuje sie problemem?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!