Czy wrócą koksowniki?
W lutym bieżącego roku w kilku punktach naszego miasta pojawiły się koksowniki. Jeśli będą równie mroźne dni, co wówczas, wrócą tylko na miejskie bazary.
Kosztowały około 300 zł netto za sztukę. Ustawiono je na miejskich targowiskach przy ul. Młodzieżowej i Angowickiej oraz na Starym Rynku i placu Jagiellońskim. Pomysłodawcami ich zakupu byli Antoni Szlanga, Edward Gabryś oraz Renata Dąbrowska. Właśnie ta radna na piątkowym (14.12) posiedzeniu komisji gospodarki komunalnej dopytywała się, czy urząd miejski zamierza ponownie je ustawić, gdy znacząco obniży się temperatura. – Musimy się zastanowić, czy jest sens. Poprzedniej zimy cztery koksowniki wypaliły koksu za ponad 2000 złotych. Poza tym nie da się go kupić w Chojnicach. Sprowadzaliśmy koks wówczas aż z Bydgoszczy. Nie sprawdziły się koksowniki na placach czy ulicach. Tej zimy damy go jedynie na bazarach. Może także przy lodowisku w parku 1000 – lecia – obiecał radnym Jarosław Rekowski, dyrektor wydziału komunalnego.
"Koksowniki w Chojnicach" tekst z lutego 2012.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (9)
- Komentarze Facebook (...)
9 komentarzy
To niech przestanie mówić, a zacznie coś w tym kierunku robić. 2 tys zł przy każdym innym wydatku miasta to są śmieszne pieniądze. Zapytaj burmistrza ile rocznie sekretariat wydaje na kawę i ciasteczka.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!