Linia do Kościerzyny uratowana
W Starostwie Powiatowym odbyło się dziś (30.01) spotkanie samorządowców z terenu powiatów chojnickiego, człuchowskiego i kościerskiego z marszałkiem Mieczysławem Strukiem. Tematem nr 1 było dalsze funkcjonowanie połączeń kolejowych na linii Szczecinek – Chojnice – Kościerzyna.
Efekt rozmów został przedstawiony na konferencji prasowej. Wzięła w niej udział także delegacja działaczy ze Społecznego Komitetu Obrony Linii Kolejowych, która przyjechała do Chojnic pociągiem. Marszałek Mieczysław Struk zapewnił zebranych, że linia z Chojnic do Kościerzyny nie jest zagrożona zamknięciem. Wkrótce jeden z kursów, który jest wykonywany przez autobus zastępczy, prowadzony będzie przez pociąg. Dotychczasowe połączenia będą utrzymane w 2013 roku. Natomiast nie ma nadziei na przywrócenie ruchu osobowego na linii Kościerzyna – Czersk. – Wydaliśmy w 2012 na trzy pary pociągów na tej linii 1,4 mln zł. Badania ruchu pasażerskiego wykazały, że korzystało z nich od 7 do 20 osób w każdym z kursów. Nie możemy płacić za wożenie powietrza – stwierdził marszałek. Trochę lepsze wiadomości Mieczysław Struk miał dla mieszkańców powiatu człuchowskiego, którzy po zamknięciu linii do Szczecinka nie mieliby żadnych połączeń kolejowych. Zapewnił, że do 8 czerwca na pewno będą jeździły pociągi na tej linii. Po tej dacie władze wojewódzkie nadal będą utrzymywać połączenia osobowe, ale niekoniecznie realizowane po kolejowych torach. – By móc kontynuować ruch kolejowy z Chojnic do Szczecinka należałoby znaleźć w budżecie województwa dodatkowe 2,6 mln zł. Na dziś ich nie ma. Z tytułu wzrostu stawek dostępu do linii kolejowych nasze nakłady na połączenia osobowe wzrosły w 2013 o 7,5 mln złotych. Zabiegamy o zwiększenie ilości połączeń ze Szczecinka do Słupska – przekazał Struk.
Marszałek M.Struk o uzgodnieniach ws. połączeń kolejowych.
Reklama | Czytaj dalej »
Nie zabrakło pytań, ale także i gróźb ze strony działaczy SKOLK, że utrudnią życie kierowcom w przypadku nie zrealizowania wszystkich ich postulatów. Nie ustępowali z wniosku o przywrócenie kursów osobowych z Kościerzyny do Czerska. Narzekali, że aktualnie brak jest skomunikowania porannego połączenia ze Szczecinka z chojnickim „TUR- em” jadącym do Gdańska. Mieczysław Struk poinformował, że wkrótce zostanie wprowadzona stosowna korekta w rozkładzie jazdy. Jest także rozważany wniosek samorządowców z powiatu człuchowskiego, by wspomniany „TUR” rozpoczynał bieg nie w Chojnicach, a w Człuchowie.
Na zakończenie spotkania Czesław Gołuchowski z SKOLK wręczył marszałkowi paczkę z listami poparcia podpisanymi przez mieszkańców zainteresowanych utrzymaniem linii kolejowych powiatów. Struk wyraził nadzieję, że ci, co złożyli podpisy będą w przyszłości często korzystać z kolei.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (10)
- Komentarze Facebook (...)
10 komentarzy
Np. do szpitala. Jest mnóstwo osób, którzy dużo wyżej cenią sobie umiejętności i dostępność tamtejszych lekarzy niż naszych chojnickich.
Jeszcze dla porównania przejazd Chojnice - Gdańsk pociągiem Tur wynosi 2 godz.36 min koszt 23, 60. , a przyspieszonym autobusem pksu Człuchów wynosi 2 godz.25 min koszt 28 zł.
No i autobus z Chojnic do Gdańska w ciągu dnia jest tylko ten jeden człuchowskiego pksu, aż dziw bierze że pks Chojnice do Gdańska nie ma żadnego kursu. Może dlatego że sensownych (takich poniżej 3 godz, połączeń koleją jest dziennie 10.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!