Dzisiaj w Gim 1 była rada szkoły. To jest to twoje kółko różańcowe?

Sprawa mobbingu w Gimnazjum nr 1 ujawnia także podłość charakteru naszego burmistrza Arseniusza Finstera. Burmistrz Finio okazał się kłamcą, oszustem, intrygantem, bigotem, hipokrytom i skorumpowanym urzędnikiem, zajmując nieuczciwie stronnicze stanowisko i bezkrytycznie popierając, tolerując, i tuszując mobbingowe działania socjopatki Gosi Henszke, z którą jest powiązany skorumpowanymi układami. Oficjalny list pani Alicji Kreft, skierowany do dyrektora generalnego urzędu miasta Chojnice i do burmistrza, zgłaszający zaistnienie mobbingu w Gimnazjum nr 1 burmistrz strywializował nazywając go prywatnym listem opisującym osobisty konflikt miedzy prywatnymi osobami. Tak burmistrz, jak i jego urzędnicy, przez okres ponad 2 lat nie podjęli żadnej akcji w reakcji na ten list opisujący przemoc w Gimnazjum nr 1. Na dodatek, burmistrz broniąc swojej skorumpowanej przyjaciółki - socjopatki Gosi Henszke - strywializował przemoc i cierpienie ofiar i wielokrotnie publicznie kłamał, że mobbing nie istnieje w chojnickich szkołach.

Jednocześnie w tym samym czasie, skorumpowany i kłamliwy burmistrz, z pomocą swojego dyrektora generalnego urzędu miasta, zachęcili socjopatke Gosie by wytoczyła fałszywy proces o pomówienie poszkodowanym mobbingiem nauczycielkom by zastraszyć je, wymusić ich milczenie i uległość. Na potrzeby procesu karnego przeciwko nauczycielkom, burmistrz użył jako główny dowód o pomówienie o mobbing, list pani Alicji informujący urząd miasta o zaistnieniu mobbingu w Gimnazjum nr 1. Ten sam list, który wcześniej burmistrz nazywał prywatnym listem opisującym jedynie prywatny konflikt w sprawie karnej stał się magicznie, nawet dla burmistrza, opisem mobbingu - bo proces karny jest o pomówienie o mobbing. Tak wiec dla burmistrza ten sam list pani Alicji jest jednocześnie prywatnym listem opisującym prywatny konflikt - gdy list jest zdeponowany w urzędzie miasta, i jednocześnie ten sam list w sądzie karnym i na rozprawie jest (według burmistrza i Gosi Henszke, fałszywym) opisem mobbingu, o który pani Alicja niby fałszywie oskarża socjopatkę Gosie Henszke w urzędzie miasta u jej przełożonych - burmistrza i jego urzędników. Tak wiec w sadzie karnym dla Gosi i burmistrza list pani Alicji jest opisem mobbingu -- oczywiście według socjopatki Gosi Henszke -- fałszywym opisem mobbingu.

Tak wiec, dla burmistrza, w zależności od potrzeby, ten sam oficjalny list do urzędu miasta jest nic nieznaczącym prywatnym listem z opisem jakiegoś nieistotnego osobistego konfliktu, -- i jednocześnie na potrzeby procesu karnego ten sam list jest opisem mobbingu jakiego dopuscila się socjopatka Gosia Henszke. Oczywiście z powodu wielu korupcyjnych powiązań burmistrz broni swoją wspólniczkę Gosie Henszke za wszelką cenę i jest kompletnie bezkrytyczny na jej bezmyślne i nielegalne działania.

Jak każda korupcja, tak i ten układ burmistrza z Gosią Henszke ujawnia jak nieuczciwy, kłamliwy, i skorumpowany jest burmistrz. Burmistrz okazał się być kłamcą, oszustem, intrygantem, bigotem, hipokrytom i skorumpowanym urzędnikiem. Mam nadzieje, że oprócz mnie ujrzą to także inni mieszkańcy Chojnic bo cenę za korupcje i niesprawiedliwość w naszym mieście ponosimy my wszyscy pracujący, mieszkający, i żyjący tutaj w Chojnicach współmieszkańcy.

Jutro znowu piątek i ponownie zbiera się moje ulubione szkolne kółko różańcowe w Gimnazjum nr 1. Do zobaczenia na kółku.

Ten biedaczyna - Wojtek Henszke - przybiegł do szkoły tuż po 5 rano, by na kilkunastu komputerach jednocześnie minusować parę moich komentarzy, zanim przyjdą inni pracownicy i młodzież, i będą używać komputery do pracy i nauki. To naprawdę godne pochwały to pańskie poświecenie dla postawienia paru minusów i chwała za naiwną wiarę, że to ma jakieś znaczenie!

Śmiać mi się chce z górnolotności wypowiedzi, znajomości technologi sieci komputerowych, elokwencji, precyzyjnego doboru słów, i intelektualnego zaangażowania jakie wykazuje swoimi komentarzami pan Wojtek. Brawo panie Wojtku za ten niezwykły wysiłek intelektualny! Ale czy teraz nie boli pana głowa, po tak intensywnym używaniu mózgu? Znamy się przecież już od dawna, i wiem, że napisanie tych paru zdań było dla pana dużym wysiłkiem intelektualnym, i pewnie zastanawiał się pan już dobre parę dni co napisać. Pewnie pytał się pan swojej żony Gosi o pomoc, czy nie?

Chce pan oświecić mnie i przedstawić prawdziwszą wersje prawdy o mobbingu i cierpieniach Gosi i waszej rodziny? Możemy się spotkać w sobotę (mam nadzieję, że nie będzie padać) koło 18:00 koło fontanny na rynku. Wypijemy sobie piwo w jakim z ogródków piwnych, i pan opowie mi tą prawdziwą prawdę.

Do zobaczenia w sobotę panie Wojtku.
Wiele satysfakcji życzę panu z minusowania komentarzy.

Jedną z określonych polskim prawem form wpływania i współpracy z burmistrze, terytorialnym samorządem, i z urzędnikami jest konstruktywna krytyka działalności władzy i urzędników. Konstruktywna krytyka przede wszystkim powinna polegać na wskazaniu lepszych opcji, i intelektualnym i logicznym krytykowaniu działalności naszych urzędników i administratorów. Krytyka nie powinna być jedynie personalnym atakiem, lecz gdy administratorzy, urzędnicy, i radni wykazują istotne braki osobiste, które wpływają na ich urzędową działalność to ich negatywne cechy powinny być precyzyjnie określone i nazwane tym czym naprawdę są - ignorancją, głupotą, korupcją, lub czym innym, jeżeli są ku temu rzeczywiste powody. Uważam, że nasi chojniccy urzędnicy i administratorzy będą bardziej praworządni, sprawiedliwi, i bardziej produktywni jeżeli mają świadomość, że społeczeństwo patrzy im na ręce, i że ignorancja, lekceważenie obywateli, lub co gorsze przestępstwa (jak korupcja, złodziejstwo, mobbing, i inne) będą zauważone i potępiane publicznie.

Prawo do krytyki i swobodnego wyrażania myśli zapewnia nam artykuł 8 (Konstytucja jest bezpośrednim i najwyższym prawem RP) i artykuł 54 (wolność wypowiedzi i zakaz cenzury) naszej Konstytucji. W ostatnich latach, burmistrz i inni, często sięgają po relikt prawny z czasów świętej inkwizycji ze średniowiecza, używany do dławienia wolnej myśli i do karania ludzi za krytykę hierarchów i władców -- kodeks karny art. 196 (oskarżenie o herezje), art. 212 (oskarżenie o pomówienie), lub art. 216 (oskarżenie o znieważenie) by prewencyjnie cenzurować wypowiedzi i zmuszać krytyków do samocenzury i milczenia, pomimo, że jakakolwiek cenzura prewencyjna (jak na przykład zakaz wypowiedzi, zmuszanie do milczenia, usuwanie tekstów wypowiedzi, zagłuszanie, i na inne sposoby) jest nielegalna i zabroniona w artykule 54 Konstytucji. Według artykułu 54 Konstytucji wolność wypowiedzi nie jest ograniczona żadnymi ustawami, kodeksami, lub granicami prawnymi, i jedynie sąd lub najwyżsi urzędnicy rządu mogą w wyjątkowych warunkach, i wyłącznie czasowo ograniczyć wolność słowa z powodu procesu sądowego, lub ze względu na bezpieczeństwo i porządek społeczny.

W końcu nadeszła wiosna a z nią tradycyjne polskie porządki. W końcu przyszedł czas na usuniecie socjopatycznej Gosi Henszke z Gimnazjum nr 1. Gangrena przemocy i tuszowania jej w Gimnazjum nr 1 urosła to tak olbrzymich rozmiarów, że nawet burmistrz uznał sytuacje za beznadziejną i doszedł do logicznego wniosku, że dalej tego sztucznego tworu nie da się utrzymać bez olbrzymich kosztów dla jego osobistej reputacji, i bez dalszego wyeksponowania jego korupcyjnych układów z Gosia Henszke. Oficjalnie socjopatka Gosia odeszła pierwotnie na zwolnienie lekarskie, którego oficjalną przyczyną miało być zagrożenie zawałem, lecz włączony w sprawę lekarz pewnie obawiał się o własną skórę i obawiał się fałszywie poświadczyć stan przedzawałowy bo jego symptomy (lub ich brak) są łatwe do wykrycia, wiec wydal wstępnie zwolnienie chorobowe umotywowane chorobą, którą socjopatce Gosi jest łatwiej symulować. Burmistrz, z góry oświadczył według ich skorumpowanego planu i w spisku z Gosia, że zwolnienie socjopatki jest długoterminowe, pomimo, ze aktualnie lekarz wystawił jedynie kilkunastodniowe zwolnienie. Dalsze zwolnienia socjopatki teoretycznie będą zależeć od kolejnych diagnoz lekarza, ale widać burmistrz już wszystko ukartował i z socjopatka Gosia i z lekarzem, że zwolnienie będzie długoterminowe by wzbudzić współczucie naiwnych osób, które jeszcze nie poznały perfidii i degeneracji socjopatycznej Gosi Henszke i nie dostrzegły jeszcze korupcyjnych powiązań Gosi z burmistrzem. Głównym, powodem przejścia socjopatki na zwolnienie jest pewnie chęć by wyciszyć nieprzychylne komentarze i niechęć jakie wzbudziła przemoc mobbingu i fałszywe oskarżenie pani Alicji i pani Marzenny o pomówienie, i oficjalne trywializowanie problemu przemocy w Gimnazjum nr 1 przez burmistrza, który jest przełożonym socjopatki Gosi Henszke. Być może, burmistrz ma w planie by pod wymówką choroby socjopatki wycofać się z fałszywego oskarżenia i procesu karnego przeciwko nauczycielkom, który wzbudził tyle oburzenia w Chojnicach. Przez ostatnie 2 lata, także społeczność Gimnazjum nr 1 i Chojnic była zbulwersowana patologią przemocy i wzrastającej agresji jakich rutynowo dopuszczała się niekompetentna do pełnienia obowiązków dyrektora Gosia Henszke (pomimo, że jestem pewien, była świetną partnerką w tworzeniu korupcyjnego układu z panem burmistrzem). Istniejącą przemoc aprobowali jedynie ludzi, którzy sami są włączeni w korupcyjny układ w Gimnazjum nr 1 - bo albo dostali prace po znajomości, lub otrzymali korzyści materialne za pisanie fałszywych donosów, za zastraszanie i szpiegowanie wskazanych ofiar socjopatki, lub za inne podłości. Jeżeli moje skromne komentarze, pomogły panu panie burmistrzu w przekonaniu niekompetentnej socjopatki by wyniosła się ze stołka dyrektorskiego w Gimnazjum nr 1 i przeszła na zwolnienie, za co dziękował mi pan w czasie konferencji prasowej 26 kwietnia 2013 to proszę bardzo -- może pan dalej na mnie liczyć -- będę dalej w miarę moich możliwości komentować rożne patologie i korupcje w Chojnicach. Postaram się nie zawieść pana, i dalej będę się starać ujawniać i komentować korupcje, włącznie z korupcją, bezprawiem, i głupotami jakich pan sam się osobiście dopuszcza - bo wiele z nich są naprawdę nowymi szczytami bezmyślności, chamstwa, i prostactwa intelektualnego o jakich kiedykolwiek słyszałem.

W szkole niewątpliwie będzie lepiej gdy ubędzie tam chociaż jednej skorumpowanej, i etycznie i moralnie zdegenerowanej socjopatki. W końcu, po ponad 2 latach przeciągania burmistrz zrobił to co trzeba było zrobić od razu, zaraz po tym jak pani Alicja oficjalnie poinformowała w swoim liście skierowanym do swoich przełożonych - do Wajlonisa i burmistrza o zaistnieniu mobbingu i przemocy, której dopuscila się socjopatka Gosia Henszke wybierając sobie jako ofiarę panią Alicje. Gdyby socjopatka Gosia byłaby usunięta z Gimnazjum nr 1 to nie doszłoby ani do fałszywego oskarżenia o pomówienie, ani do procesu, ani do przewlekłej choroby pani Alicji, ani do zwolnienia z pracy i pozbawienia jej możliwości zarobkowych. I nie byłoby powodu do moich komentarzy. I pan burmistrz jest w 100 % odpowiedzialny za wszystko co się wydarzyło z powodu trywializowania i ignorowania problemu przemocy mobbingu, i dopuszczenia do dalszych represji, poniżania, i nagonki na obie nauczycielki - panie Alicje i Marzenne - bo wszelkie swoje działania socjopatka Gosia uzgadniała z panem burmistrzem w zaciszu pańskiego gabinetu, tak wiec wszelkie działania socjopatki Gosi są produktem waszego wspólnego spisku i knucia. Oboje - burmistrz i socjopatka Gosia - odpowiadają za wszystkie szkody zdrowotne, finansowe, i za poniżenie jakich doznały pani Alicja i pani Marzenna. Mam nadzieje, że już wkrótce obie poszkodowane nauczycielki, w procesach w sądzie pracy, administracyjnym, cywilnym, i karnym zażądają sprawiedliwości za doznane krzywdy i bezprawie, i ich oprawcy - burmistrz i socjopatka Gosia Henszke zostaną ukarani przewidzianymi prawem karami, zadośćuczynieniem na rzecz poszkodowanych, i odpowiednimi karami administracyjnymi.

Czemu nagonka na panią Alicje i Marzenne zaczęła się w pierwszym miejscu? Przepuszczam, że tak uczciwi ludzie jak wicedyrektor pani Alicja i także pani Marzenna przeszkadzały socjopatce Gosi w jej nielegalnych skorumpowanych działaniach - głównie zatrudnianie po znajomości, i inne działania które umożliwiały socjopatce Gosi i burmistrzowi uzyskiwanie nielegalnych korzyści materialnych. Pani Alicja jako uczciwa i nieskorumpowana osoba była w gabinecie dyrektorskim niewygodnym świadkiem skorumpowanych kombinacji Gosi, a pani Marzenna wykazała się także bezkompromisowym tępieniem, ujawnianiem przestępstw i korupcji. Dodatkowo, Gimnazjum nr 1 było parę lat temu sceną kradzieży pieniędzy na dużą skale. Kradzież wykryli sami nauczyciele, pomimo, że ta przestępcza działalność była lekceważona i ignorowana przez długi czas przez burmistrza Finstera i jego urzędników. Sama socjopatka Gosia Henszke, nie tylko zatrudniała po znajomości w Gimnazjum nr 1 innych, których polecił i poparł po znajomości burmistrz, ale i swoją własną rodzinę - swojego męża na specjalnym stanowisku by szpiegował i podsłuchiwał co nauczyciele mówią i robią. Dodatkowo, w skorumpowanej zmowie, burmistrz zatrudnił po znajomości także dzieci Gosi Henszke - syna w straży miejskiej i córkę w urzędzie miasta.

Aktualnie, podczas gdy socjopatka Gosia Henszke przebywa na zwolnieniu lekarskim z powodu symulowanej choroby, tymczasowo, w jej zastępstwie, obowiązki dyrektora pełni pani Joasia Loll, osoba, która w pełni satysfakcjonuje wymagania jakie burmistrza stawia dyrektorowi Gimnazjum nr 1. W ostatnim czasie, pani Joasia udowodniła pisząc fałszywe donosy do sadu na panią Alicje, że jest zdolna do każdej podłości i świństwa w zamian za parę dodatkowych złotych nagrody. Dla burmistrza, osoby, które dają się łatwo skorumpować i są zdolne do każdej podłości, tak jak pani Asia, są doskonałymi kandydatami na dyrektora Gimnazjum nr 1. Jeżeli burmistrz postawi na swoim, i najmie na stanowisko dyrektora Gimnazjum nr 1 ponownie osobę jak socjopatka Gosia Henszke, by mieć z nowym dyrektorem przede wszystkim skorumpowane powiązania, tak jak z Gosią Henszke, to jakość szkoły i warunków pracy dla nauczycieli pogorszą się jeszcze bardziej. Wydaje mi się, że burmistrz w poszukiwaniu nowego dyrektora dla Gimnazjum nr 1, przede wszystkim patrzy by mieć partnera do korupcyjnych działań, jak na poprzykłada zatrudnianie wybranych osób po znajomości, raczej niż by poprawić jakość nauczania, i jakość warunków pracy dla nauczycieli w szkole. Jeżeli burmistrz postawi na swoim i najmie swojego wybranego kandydata na stanowisko dyrektora po socjopatce Gosi Henszke to mobbing i korupcja będą dalej obecne w Gimnazjum nr 1. Jak do tej pory, decyzje personalne burmistrza miały tragiczne skutki dla Gimnazjum nr 1 i wybrana przez burmistrza dyrektorka Henszke okazała się osobą niekompetentną pod każdym względem i nie posiadała żadnych umiejętności by zarządzać szkolą i gronem pracowników. Skutki jej działalności były tragiczne i doprowadziły obniżenia się prestiżu szkoły, do utraty zdrowia przez nauczycieli, zwolnienia pani wicedyrektor w wyniku mobbingu, i ciągnącego się procesu karnego o pomówienie. Katastrofa za katastrofą.

Wydaje mi się, że nadszedł czas by nowego dyrektora wybrała jawnie społeczna komisja niezależnych osób - z udziałem przedstawicieli nauczycieli z Gimnazjum nr 1, ZNP, urzędu miasta, rodziców, uczniów, i innych organizacji zainteresowanych edukacją, by zapewnić uczciwe i obiektywne wybory najlepszego kandydata, oparte na jego lub jej profesjonalnych umiejętnościach by zarządzać szkołą, usprawniać i unowocześniać proces i jakość nauczania, i by poprawiać warunki pracy nauczycieli i innych pracowników.

Korupcyjne układy jakie burmistrz stworzył i rozwijał z socjopatką Gosią Henszke, która była niekompetentnym dyrektorem, jedynie zaszkodziły wszystkim dookoła, włącznie z burmistrzem i nauczycielami, jakkolwiek, przede wszystkim, niską jakością pracy szkoły poszkodowani zostali uczniowie. Swoimi własnymi działaniami, pieniactwem, głupotą, bezpodstawnym poczuciem wyższości i nieomylności, agresją, i bezmyślną butą, zaszkodziła sobie przede wszystkim socjopatyczna dyrektorka Gosia Henszke.

nożyce się odezwą

Spoko, Nieśmiały. Pewne sprawy już się zadziały. Rzymianie mawiali niegdyś: Quid quid agis, prudenter agas et respice finem (Cokolwiek czynisz, ostrożnie czyń i oczekuj końca). Dziwne, na pozór logiczne i uzasadnione posunięcia, jakie poczynili decydenci ostatnio, są wynikiem niewłaściwej oceny sytuacji. Zbytnia pewność siebie zaowocowała kilkoma błędami, których nie da się już odwrócić. Mniemam, że to już początek końca dotychczasowej gry... Miłego relaksu w Borach Tucholskich. Ja podziwiam przepiękną Szwajcarię Kaszubską.

kopiujesz swoje posty we wszystkie możliwe miejsca?

Dzisiaj znowu piątek i ponownie zbiera się moje ulubione szkolne kółko różańcowe w Gimnazjum nr 1. Do zobaczenia na kółku. Policjanci będą mile widziani.

Szanowna pani Marzenno, całe to wezwanie na policje i wypytywanie się o pani komentarze na internecie to są prawdopodobnie ślepe połowy na mnie. Jacyś dociekliwi internauci od czasu do czasu podejrzewali, a że to jestem Mariuszem Janikiem, lub też że jestem szanowną panią Marzenną.

Prokuratura i policja nie potrafią na żądanie burmistrza i socjopatki Gosi zidentyfikować mnie z adresu IP wobec tego wyruszają na polowy i przesłuchują zwykłych podejrzanych, i pani, pani Marzenno jest jedna z tych regularnych podejrzanych. Liczą, że jakimś sposobem dostaną mnie w swoje ręce. A co śmieszne to to, że ja prawie codziennie zamieniam parę zdań a to z burmistrzem, a to ze socjopatką Gosią Henszke. Oni znają mnie osobiście a próbują mnie zidentyfikować z pomocą policji i prokuratury. Śmieszne.

Dzielni prokuratorzy, chcą się wykazać i złapać mnie lecz chyba im nie idzie to zbyt dobrze skoro zarzucają sieci na ślepo. Jak burmistrz i socjopatka Gosia chcą mnie obedrzeć ze skóry i spalić na stosie na Starym Rynku to muszą mnie najpierw złapać.

Aż miło zobaczyć komentarz pani Alicji i to w dodatku pełen wigoru i optymizmu.

Choroba socjopatki Gosi Henszke jest niewątpliwie spowodowana niepomyślnym przebiegiem procesu karnego. Gosia penie pod wpływem podjudzania przez burmistrza spodziewała się blitzkriegu i szybkiej wygranej. A tu zaczęły się pojawiać problemy, i niektórzy świadkowie oskarżenia zaczęli zeznawać prawdę zamiast usłużnie kłamać by zadowolić socjopatkę. A co najgorsze, socjopatka Gosia, uświadomiła sobie, że skorumpowane powiązania z burmistrzem nie maja wpływu na wynik procesu sądowego, a Gosia przez lata rządzenia w Gimnazjum nr 1 przywykła do poczucia bezkarności dzięki skorumpowanym powiązaniom z burmistrzem. Na dodatek, wszystkie zeznania świadków oskarżenia są i będą użyteczne w sprawach karnych i cywilnych jakie już dawno powinny wytoczyć socjopatycznej Gosi Henszke obie poszkodowane nauczycielki. A przegranie przez Gosie procesu karnego i cywilnego za mobbing, za udokumentowaną utratę zdrowia przez panią Alicje, za utratę zatrudnienia i możliwości zarobkowych przez panią Alicje i pani Marzenne, może zakończyć się koniecznością wypłacenia im kosztów usług prawnych związanych z procesami, odszkodowań, i zadośćuczynienia za doznane niesprawiedliwości i cierpienia spowodowane działaniami socjopatycznej Gosi Henszke.

Tak wiec, kilka minut przyjemności z poniżania nauczycielek może kosztować socjopatyczną Gosie całe oszczędności jej życia - dom, oszczędności w banku, samochód, i przyszłe dochody z pracy zawodowej. Dodatkowo w wyniku prawdopodobnej przegranej w procesie karnym o mobbing socjopatka Gosia może automatycznie dostać zakaz wykonywania zawodu nauczyciela, co może efektywnie ograniczyć jej możliwości zarobkowe w przyszłości.

Wobec tak niekorzystnych konsekwencji swojej głupoty w efekcie bezmyślnego rozpoczęcia procesu karnego, socjopatka Gosia Henszke, pod pozorem choroby będzie próbowała zwolnic przebieg procesu karnego. Być może, w niedalekiej przyszłości pod pretekstem ochrony swego zdrowia i potencjalnych konsekwencji zdrowotnych,Gosia może całkowicie wycofa swoje oskarżenie i zaniecha tak niekorzystnie rozwijającego się dla niej procesu karnego.

A może na dodatek obie panie, Alicja i Marzena, bardziej aktywnie zaczną się bronic i rozpoczną kontr-procesy karne i cywilne przeciwko socjopatce Gosie Henszke i przeciwko burmistrzowi, którzy dopuścili się bezprawia wobec nich. Pasywność i bierność obu niewinnie oskarżonych pan jedynie dodała odwagi do agresji, tupetu, i poczucia bezkarności burmistrzowi i jego protegowanej socjopatce Gosi.

Szanowne panie Alicjo i Marzenno, już czas najwyższy by poważnie dobrać się do skory socjopatce Gosi Henszke i burmistrzowi w procesach administracyjnych, karnych, i cywilnych za wszystkie krzywdy jakich się dopuścili wobec was. Jeżeli nie zaczniecie się aktywnie bronic, wytaczając sprawiedliwe procesy, to spotka was jeszcze więcej krzywd i niesprawiedliwości ze strony socjopatycznej Gosi Henszke i burmistrza. Jeżeli podoba się wam co Gosia i burmistrz robią z wami do tej pory, to bądźcie dalej pasywne, i biernie czekajcie co przeciwko wam uknują!

Ciekawi mnie skąd pochodzi cytat w komentarzu z 29 Kwietnia 2013, godzina 18:07?

Wypowiedź burmistrza z piątkowej konferencji prasowej 26 kwietnia 2013:
Mam też problem, bo zachorowała pani dyrektor Henszke. Nie szybko wróci do pracy. I będziemy szukać rozwiązań personalnych w Gimnazjum nr 1. W przyszłym tygodniu będę rozmawiał z panią wicedyrektor, czy podejmie się pełnienia funkcji dyrektora, bo szkoła musi mieć swojego dyrektora. W perspektywie przez miesiąc może nie być dyrektora. Może tę funkcję pełnić wice, ale w perspektywie dłuższych miesięcy to jest niemożliwe, a zapowiada się, że to dłuższa choroba jest.
Zawsze apelowałem, aby się pojednać a nie kłócić. Kłótnie powodują takie ciężkie sytuacje.
Jak przy okazji jest kamera, to również pogratuluję tzw. "nieśmiałemu parafianinowi", który może uznać się jako jednego z tych, którzy doprowadzili do tej sytuacji"

Jeżeli jest to prawdziwa wypowiedz burmistrza to oznacza to, że:
1. socjopatka Gosia Henszke swoim pieniactwem, butą, i chęcią niszczenia ludzi dookoła zaszkodziła w końcu sobie samej. Wbrew powiedzeniu Gosi, że "co mnie nie zabije to mnie wzmocni" w przypadku Gosinej głupoty, głupota jej co prawda nie zabije, ale także nie wzmocni jak wykazuje aktualna obserwacja i pogarszające się zdrowie socjopatki;
2. moralnie i etycznie zdegenerowana i zasłużona donosicielka wicedyrektorka Joasia będzie tymczasowo kierować Gimnazjum nr 1 - co będzie pasować burmistrzowi, bo on lubi otaczać się skorumpowanymi degeneratami;
3. gdy oficjalnie rozpocznie się poszukiwanie nowego dyrektora Gimnazjum nr 1 to uważam, że przy poparciu ZNP, organizacji rodzicielskiej, i nauczycieli, pani Alicja z jej profesjonalnym doświadczeniem, udokumentowanymi umiejętnościami, i z historia efektywnego zarządzania Gimnazjum nr 1 jako wicedyrektorka (zanim socjopatka Gosia Henszke dopuściła się wobec niej mobbingu) jest najlepsza i najbardziej przygotowana na stanowisko dyrektorki osoba w Chojnicach;
4. dziękuje burmistrzowi za wygórowane przypisywanie mojego udziału w pozbawieniu niekompetentnej socjopatki Gosi Henszke dalszych możliwości wykonywania funkcji dyrektorki Gimnazjum nr 1 (do czego Gosia absolutnie się nie nadaje) . Wydaje mi się, że większy kredyt należy się samemu burmistrzowi - za brak jakichkolwiek działań by rozwiązać realny konflikt i problem mobbingu od razu po jego zgłoszeniu w marcu 2011. Gdyby burmistrz zamiast trywializować konstruktywnie rozwiązał ujawniony problem mobbingu, pieniactwa, i agresji wykazywanych przez socjopatkę Gosie Henszke to zdrowie i socjopatki Gosi, i także pani Alicji i Marzenny byłyby w lepszym stanie. Lecz pan burmistrz wolał zignorować prawdziwy problem mobbingu i agresji socjopatki Gosi Henszke wobec obu nauczycielek, i w dodatkowo podjudził Gosie by ta wytoczyła poszkodowanym mobbingiem nauczycielkom fałszywy proces o pomówienie. A fałszywe procesy o pomówienie to przecież już od wielu lat specjalność pana burmistrza i jego główne narzędzie w zwalczaniu krytyki i zastraszaniu procesami swoich oponentów. A adresy IP swoich krytyków jak na przykład pani Marzenny Osowickiej burmistrz zna już na pamięć bo tak często korzysta z usług i pomocy swoich skorumpowanych kolesiów w prokuraturze by ujawniać personalnie swoich krytyków i ich adresy IP.

Zamiast szczuć socjopatkę Gosie Henszke do fałszywego procesu o pomówienie przeciwko poszkodowanym i poniżonym mobbingiem nauczycielkom, burmistrz mógł rozwiązać cały konflikt i problem mobbingu administracyjnie i doprowadzić do ugody. Burmistrz mógł od marca 2011 zminimalizować niepotrzebny konflikt i zatrzymać agresje socjopatki Gosi Henszke, lecz wybrał eskalacje konfliktu i doprowadził do dewastującego dla wszystkich procesu karnego. Ujawnia to bezgraniczną głupotę burmistrza i jego doradców w tej sprawie, i brak jakiejkolwiek obiektywnej krytyki wobec socjopatki Gosi Henszke, z którą już od długiego czasu burmistrz ma korupcyjne powiązania.

Wreszcie chyba mamy w końcu wiosnę i trochę słońca. Jak przyjemnie jest przejechać się znowu rowerem po okolicznych lasach po tak długiej zimie. Mało jest tak uroczych i relaksujących miejsc jak Bory Tucholskie a w szczególności szlak wzdłuż Strugi Siedmiu Jezior. Nawet Charzykowy wydają się być przygotowane na długi weekend. Ciekawostka w tym roku jest także możliwość zobaczenia funkcjonujących przejść dla płazów na szosie do Małych Sworów w okolicy punktu widokowego. I okolica nowego mostu zwodzonego także już prezentuje się całkiem ładnie. Także równie piękny jest las i droga z Rytla do Mylofu. Nie gorsza jest trasa z Męcikału do Drzewicza.

Wiec zamiast tracić czas na nieistotne pierdoły - bo na to znajdzie się czas później, wieczorami, lub gdy nadejdą ponownie deszczowe dni. Zamiast siedzenia przed komputerem lub telewizorem w tak piękny czas, polecam trochę ruchu i relaksu w plenerze, bo mało jest tak pięknych okolic jak nasz region chojnicki. A relaks jest potrzebny wszystkim zestresowanym osobom.

A i dla polityków i urzędników kościół zorganizował jutro 3-go maja zastępczy pochód 1-wszo majowy by mogli się przejść jak dawniej z chorągwiami i sztormówkami. Dawniej za komuny urzędnicy i politycy okazywali swoja lojalność lokalnemu sekretarzowi, a jutro uczestnicy pochodu będą mogli oddać hołdy miłościwie panującemu plebanowi. A i nienawistne hasła z dawnych czasów jak "precz z imperializmem" zostały unowocześnione do wymogów nowego systemu totalitarnego i zastąpione głoszeniem nienawiści do homoseksualistów, "in vitro" i nieślubnych dzieci, do samotnych matek, i rodzin żyjących bez kościelnego ślubu, i wielu innych grup znienawidzonych przez hierarchów kościelnych. Dla tych, którzy chcą się ubawić obserwacja grupowej głupoty lokalnych polityków i urzędników, udawanego fanatyzmu religijnego, i publicznego celebrowania ignorancji i zabobonów, i urzędniczej tęsknoty za ulicznymi pochodami, to okazja by zobaczyć ten folklorystyczny zwyczaj i wiecznie żywą starą komunistyczną tradycje w Chojnicach. Ciekawe czy burmistrz będzie znowu łaskawie upoważniony przez plebana i mecenasa sztuki by iść w pierwszym szeregu?

Z portalem chojnice24.pl łączę się obecnie z adresu IP 218.188.13.237 z Hong Kongu a mój MAC adres karty sieciowej jest fikcyjny.

Szanowna pani Marzenno, w swoim ostatnim komentarzu chce pani powiedzieć, że ze swoją walką o sprawiedliwość będziecie z panią Alicją czekać aż artykuł 212 kk. magiczne zniknie z polskiego prawa?

Fakt, że socjopatka Gosia fałszywie was oskarżyła o pomówienie na podstawie artykułu 212 kk jest tylko próbą zastraszenia was, bo gdyby nie było tego artykułu go Gosia pewnie oskarżyła by was o pobicie lub znalazłaby jakiś inny wymyślony powód. Wynika to z tego, że socjopatka Gosia tak jak i burmistrz, czuje się bezkarna, i że do nie prawa się nie stosują, i że może zrobić z innymi ludźmi co jej się tylko podoba. I jak do tej pory, Gosia faktycznie może bezkarnie robić z wami co tylko jej się chce! A to, że ktoś was frywolnie oskarża w sądzie na podstawie kłamstw, nie jest równoważę że automatycznie zapadną na was wyroki skazujące. Jako przykład, spójrzcie na Mariusza Janika, który był wielokrotnie oskarżany przez burmistrza o pomówienia z artykułu 212 kk i burmistrz je przegrał. Jestem przekonany, ze gdyby Gosia poczuła się realnie zagrożona utratą prawa do wykonywania zawodu, sankcjami finansowymi, i wiezieniem w wyniku waszego kontr-oskarżenia przeciwko niej za fałszywe oskarżenie o pomówienie i za mobbing, to na pewno spuściła by z tonu, jej buta by magicznie wyparowała, i szukałaby drogi jak rozwiązać tą sprawę bez sądu. Faktem jest, że Gosia ma dużo (więcej od was) do stracenia gdy dobierzecie się jej do skóry za jej przestępstwa. No ale jeżeli stale ją lubicie, i nie chcecie sprawiać jej przykrości ani zmartwień, ani problemów prawnych z powodu słusznych oskarżeń w sądzie karnym lub cywilnym, to aktualna droga pasywnego reagowania na wszystko co was spotyka, jest dla Gosi najbardziej korzystna!

Poza tym, już jesteście oskarżone o pomówienie Gosi o mobbing, i drugi raz Gosia nie będzie was mogla oskarżać was o to samo, bo wielokrotnego oskarżania o to samo przestępstwo nie przewiduje nawet polskie prawo. Tak wiec, nic bardziej dokuczliwego was nie może spotkać poza tym co już i tak doświadczacie.

Każdy z odrobiną edukacji powinien zdawać sobie sprawę, że polskie bezprawie utrudnia swobodne wyrażanie prywatnych opinii i w związku z tym swoją działalność na internecie trzeba anonimować. Jest na to wiele skutecznych sposobów jak to zrobić i każdy ciekawy znajdzie wiele artykułów na ten temat na internecie. Jakkolwiek ogranicza się ten proces do 3 elementów: 1. ukrycie prawdziwego IP adresu i zamiana na publiczny z jednego z anonimowych proxy serwerów (który kompletnie utajnia prawdziwy IP adres), 2. zmianę prawdziwego adresu MAC karty sieciowej (wi-fi lub przewodowej w komputerze) na fikcyjny, 3. usuwanie i wymazywanie przed każdym nowym połączeniem z portalem poprzednich cookies ze serwera z którym się łączymy by utrudnić potwierdzenie wcześniejszych wizyt i identyfikacje za pomocą cookies. Generalnie te trzy elementy prawidłowo wykonane powinny ochronić anonimowość każdego internauty i umożliwić swobodne i bezkarne (ze względu na polskie prawo karne) przedstawianie prywatnych opinii.

Burmistrz i socjopatka Gosia już od paru miesięcy chcą mnie złapać, lecz ja stale tu jestem. Jakkolwiek zamiast mnie mają pełno IP adresów anonimowych serwerów z całego świata, tak jak i fikcyjne adresy MAC mojego komputera. I praktycznie, tak jak Koziołek Matołek, będą po szerokim szukać świecie, tego co jest bardzo blisko. A praktycznie, ze względu na mały rozmiar Chojnic mijam się z tymi ludźmi prawie codziennie.