Arcana Historii nie będą protestować
Publikujemy oświadczenie Stowarzyszenia Arcana Historii w sprawie obchodów rocznicy oswobodzenia Chojnic spod okupacji niemieckiej w lutym 1945 roku.
„Jak co roku burmistrz Arseniusz Finster pokłoni się czerwonej gwieździe na Cmentarzu Żołnierzy Sowieckich. Dotąd czynnie, jako stowarzyszenie, występowaliśmy przeciwko tej praktyce. Jednak tym razem Arcan Historii zabraknie podczas tej "ceremonii". Zarząd Stowarzyszenia nie zgłosił w tym roku zgromadzenia publicznego i nie będzie jego organizatorem z kilku przyczyn:
- przez kilka lat usiłowaliśmy zwrócić uwagę na palący problem hańbienia polskich symboli narodowych przed symbolami totalitaryzmu,
Reklama | Czytaj dalej »
- podejmowaliśmy próby dokonania zmian napisu na pomniku na ścieżce zgodnej z obowiązującym prawem, angażując w proces radnych i instytucje z Gdańska i Warszawy, takie jak Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Instytucje te przychylały się do propozycji Arcan Historii. Niestety, burmistrz miasta Chojnice oraz Rada Miejska są zbiorem osób o przewadze sympatii prosowieckich w ujęciu historycznym.
- Arcana Historii podjęły wszelkie działania, które miały doprowadzić do zmiany napiętej sytuacji. Wszystkie nasze propozycje zostały odrzucone przez burmistrza, a władze miasta z pełnym lekceważeniem podeszły do naszych akcji mających na celu łagodzenie napięć wywołanych pamięcią o bolesnej przeszłości.
- w tym roku lokalna władza, tak świecka jak i kościelna, przekroczyła rubikon hipokryzji mieszając włodarza Chojnic hołdującego Sowietom w obchody rocznicy męczeńskiej śmierci chojnickiej franciszkanki. Odczytujemy to jako manipulację i konsekwentnie manifestując przed cmentarzem, musielibyśmy manifestować przed kościołem, a tego nie uczyni nikt z nas. Z przykrością po prostu patrzymy na rozwój sytuacji i relacje na linii władza samorządowa - Kościół katolicki. Czy pewni ludzie dla władzy są w stanie zrobić wszystko? W Chojnicach chyba tak!
Tym wszystkim, którzy przez pięć lat walczyli ramię w ramię z Arcanami Historii przeciwko epigonom i apologetom systemu totalitarnego, przeciwko symbolom bestialskiego komunizmu, z serca dziękujemy. Pamięć o prawdzie nie zaginie, a praktyki władzy nie ulegną zmianie, dopóki nie zmienimy tej władzy. W całości winnej eskalacji zła i radykalizacji postaw.
Dotąd za wszelkie "zło" można było obwiniać Arcana Historii. Budowano mit ustami burmistrza o tym, że tylko Arcana Historii - "paru oszołomów" jest przeciwko chlubnej praktyce hołdowania Sowietów. Arcan nie będzie, ale przypuszczamy, że będą po prostu obywatele - niezrzeszeni mieszkańcy miasta, którzy tak samo, jak i my, mają dość praktyk rodem z głębokiego stalinizmu.”
Marcin Wałdoch - Arcana Historii
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (13)
- Komentarze Facebook (...)
13 komentarzy
1. Boisz się, że znowu nikt nie przyjdzie
2. Koleżanki i koledzy z PChSu zachrząkali, że źle to działa na powagę nowej organizacji, której jesteś działaczem. Opcjonalnie - sam widzisz, że zrobiłeś ze swojego stowarzyszenia bandę krzykaczy i chcesz zmienić image na lepszy, żeby coś ugrać w wyborach.
Dla ignorantów historii Polski wspomnę, że w czasie konferencji Jałtańskiej amerykański prezydent Franklin Roosevelt pomimo oporów Winstona Churchilla dał aprobatę, by Polska i państwa dawnego układu warszawskiego znalazły się po 2 wojnie światowej pod wpływami ZSRR i Stalina. Tak wiec pretensje (i żądania o odszkodowanie) za komunizm i socjalizm w Polsce i wszystkie cierpienia z tego powodu należy kierować do USA i zmarłego w 1945 roku prezydenta Franklina Roosevelta.
Fakt, że na rozkaz Stalina mordowano tysiące Polaków to nic nadzwyczajnego, bo ten dyktator w swoim własnym ZSRR wymordował miliony ludzi, których uważał za wrogich sobie i swojej dyktaturze. Nie lepsze życie mieli sowieccy żołnierze w czasie 2 wojny światowej - wszystkich żołnierzy, którzy cofali się przed hitlerowcami lub nie atakowali według rozkazów zabijano na miejscu i robili to specjalnie przeszkoleni oficerowie polityczni. Rosjanie którzy dostali się do niewoli byli uważani za zdrajców i często zabijani prze oficerów politycznych. Tak wiec sowieccy żołnierze z przymusowego naboru przed sobą mieli hitlerowców z którymi mieli walczyć a za swoimi plecami mieli oficerów politycznych, którzy także mordowali ich gdy coś źle poszło. Za swoje ciężkie życie żołnierze mogli jedynie wziąć odwet na Niemcach i na kolaborantach, z którymi nie cackali się w odwecie za własne cierpienia i za bestialskie mordy na ich rodzinach, których hitlerowcy dopuścili się na okupowanych terenach Rosji po inwazji w 1941 r.
Gdyby Rosjanie nie wyzwolili Chojnic spod okupacji niemieckiej to z ludności polskiej nie zostało by wiele - może jedynie trochę niewykształconych robotników to robot fizycznych, folksdojcze, i kolaboranci jak siostry franciszkanki, które dobrowolnie służyły hitlerowcom jako tłumaczki (w tym dla gestapo), opiekując się rannymi hitlerowcami w szpitalu, i zajmując się dziećmi w niemieckich przedszkolach. Franciszkanki dobrowolnie i oddanie służyły Niemcom przez cala wojnę i dlatego ani jedna nie została zamordowane przez hitlerowców w czasie wojny. A już jesienią 1939 r aż 9 polskich księży i prawie 2000 polaków (inteligencja, kupcy, społecznicy) byli zamordowani w Dolinie Śmierci.
Przez ostatnie parę tygodni wielebny mecenas proboszcz Jacuś Dawidowski razem z siostrami franciszkankami przygotowywali zdramatyzowane przedstawienie poświęcone zabiciu 14 lutego 1945 r. przez sowieckich żołnierzy jednej z sióstr franciszkanek, która pracując w niemieckim szpitalu dobrowolnie kolaborowała z hitlerowcami. Przedstawienie zostało specjalnie przygotowane by podniecać nienawiść do rosyjskich żołnierzy, którzy wyzwolili Chojnice spod niemieckiej okupacji. Poprzez przedstawienie sowieckich żołnierzy jedynie jako agentów Stalina i bestialskich morderców żądnych krwi niewinnej zakonnicy organizatorzy tym samym zachęcali do nienawiści i do zniszczenia rosyjskiego pomnika poświęconego poległym żołnierzom sowieckim w Chojnicach. Wstyd, ze dla politycznego poparcia z ambony burmistrz uhonorował tak wypaczony obraz historii Chojnic.
Pełnym nienawiści i ochoczym do awanturnictwa kaczystowskim wandalom propaganda mecenasa sztuki proboszcza Jacka Dawidowskiego i franciszkanek jedynie dodała werwy i determinacji by zniszczyć pomnik rosyjskich poległych z 1945. Na pewno wandale z dumą będą się chwalić swoim osiągnięciem pomiędzy PiSowcami i ich sympatykami, którzy podzielają ich pseudo-patriotyczną katolicką nienawiść, brak szacunku dla zmarłych, maja podobnie niski poziom intelektualny, i uważają się za jedynych prawdziwych polskich patriotów i jedynych prawdziwych katolików.
Dziękuję mecenasowi sztuki proboszczowi Jackowi i franciszkankom za tak efektywne propagowanie nienawiści i podżeganie kaczystowskich wandali do dewastacji rosyjskiego pomnika poległych. Kler jak zawsze w brudnej robocie lubi wysługiwać się bezmyślnymi parobkami.
Wolny i demokratyczny naród jest w stanie uznać i zaakceptować swoja trudna historie i nie musi niszczyć śladów tej historii. Jedynie totalitarne systemy (jak komuniści czy kościół katolicki) próbują zatajać niewygodne elementy swojej historii. Niedokształceni pseudo-historycy i ignoranci z "arcanów historii" dzięki Rosjanom mogą dzisiaj żyć i protestować, i robić to w języku polskim bo bez rosyjskiego wyzwolenia hitlerowcy pewnie zamordowali by ich przodków i język polski by zaginał.
Ponieważ tak czy siak ślady wandali pomnika prowadzą do kościelnych progów policja niewątpliwie zaniecha dochodzenia i wykrycia sprawców by nie obnażać powiązań z mecenasem sztuki i z franciszkankami. Poza tym komendant policji w Chojnicach ceni sobie, że proboszcz Wiesław M. (złodziej, awanturnik, i znany pijak) święci im samochody i policyjne pały a to przecież chroni policjantów przed złymi urokami, zaklęciami, wiedźmami i oczywiście przed biesem (który czasami czai się w ciemnościach po północy kolo baszty człuchowskiej). Wierze, że po umorzeniu sprawy mecenas sztuki da komendantowi w nagrodę pocałować się w rękę i może gdzieś jeszcze ...?
Pozdrawiam
Być może Tajny Współpracownik SB, bo jeszcze na pół roku "starego systemu" się załapałem.
Tak słyszałem,więc PYTAM,czy to prawda??
To podziękowanie samo za siebie mówi. (na wszelaki sposób można je odczytać)
Mam nadzieję,że SAH będzie się zajmował tym czym powinien a więc prawdziwą historią Chojnic i okolic jak i również będzie dochodził prawdy historycznej pokojowo bez podtekstów politycznych.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!