Będzie dogrywka w grantach
Wkrótce zostanie ogłoszona dogrywka w konkursie grantowym w działaniach związanych ze sportem oraz kulturą i sztuką. Komisja będzie miała do wydania łącznie około 110 tysięcy złotych.
Jest to efekt jej własnej decyzji, gdyż pozostawiła nierozdysponowane prawie 50 tysięcy złotych w konkursie sportowym. W bieżącym roku sporo wniosków w tym dziale zostało odrzuconych ze względów formalnych, dlatego postanowiono dać im drugą szansę w tzw. dogrywce. Będzie ogłoszona jeszcze w bieżącym tygodniu. Natomiast pula środków w konkursie „kulturalnym” została zwiększona z 60 tys. zł na 120 tys. zł dzięki decyzji radnych podjętych na styczniowej sesji RM. Dodatkowe pieniądze nie pójdą jednak w całości, jak wnioskowała komisja kultury i sportu, na tzw. małe granty. Wymogi prawne zadecydowały o tym, że na wspomniane małe granty można przekazać jedynie do 20 % od całości nakładów na granty w kulturze. Wynoszą one po zmianach 120 tys. zł, więc można dać na nie do 24 tys. zł. Pozostała kwota zwiększenia, czyli ok. 36 tys. zł, będzie wydana w II etapie konkursu. Mogą w nim wystartować nie tylko ci, którzy nie dostali żadnej dotacji. – W niedawno wysłanej korespondencji do organizacji pozarządowych sugerujemy im, jeśli ich imprezy trwają do kilku dni i nie są droższe, niż 10 tys. zł, by ubiegali się o miejską dotację w małych grantach. Dłuższe i kosztowniejsze działania powinny być zawarte we wnioskach w konkursie grantowym – przekazał niedawno wiceburmistrz Edward Pietrzyk.
Reklama | Czytaj dalej »
Na początku lutego została upubliczniona lista laureatów konkursu grantowego we wszystkich 7 dziedzinach. Zawiera ona, tak jak było też w 2012 roku, tylko te oferty, które otrzymały wsparcie. Wcześniej można było znaleźć na wykazie również te wnioski, które zdobyły zbyt mało punktów, by otrzymać jakiekolwiek pieniądze. By ustalić, który wnioskodawca nic nie dostał, a także ile punktów otrzymali poszczególni uczestnicy konkursu, złożyliśmy wniosek w Referacie Kultury o dostęp do dokumentacji postępowania. W części sportowej dotacji nie dostali ci, którzy mieli poniżej 19 punktów średniej oceny przez jednego członka komisji konkursowej. Każdy z nich ma do dyspozycji łącznie 37 punktów. Najwięcej (10 pkt.) można było dostać za „kalkulację kosztów realizacji zadania” oraz za „planowany przez oferenta udział środków finansowych własnych i zewnętrznych” (8 pkt.). Wśród tych, których oceniono zbyt nisko, by otrzymać grant, znaleźli się m.in. Bractwo Przygody Almanak (nocny bieg na orientację), UKS Ogólniak (szkolenie dzieci i młodzieży w siatkówce i koszykówce) czy UKS Ósemka (cheerleaderki, siatkówka, pływanie synchroniczne).
W „kulturalnym” konkursie było do podziału 61 tysięcy złotych. Gros środków (49 tys. zł) trafiło do dwóch kaszubskich zespołów tanecznych. Ponadto pieniądze dostali: organizatorzy szarży pod Krojantami (6 tys. zł), ZK-P na Dni Kultury Kaszubsko – Pomorskiej (1500 zł) oraz na Amatorski Kaszubski Teatr (2500 zł), Związek Kombatantów RP na „podtrzymanie tradycji i kultury polskiej poprzez utrwalenie historii narodu polskiego” (2000 zł i średnio 21,20 pkt.). Nie dostały żadnych pieniędzy takie wnioski, jak TPD na marsz szlakiem Pierwszej Kadrowej (27,2 pkt.) czy Wspólnej Ziemi na cykl koncertów rockowych (21,20 pkt.).
Najmniej punktów od pięciu członków komisji „kulturalnej” dostały dwa wnioski Stowarzyszenia Symbioza Kultur. „Upamiętnienie wielowiekowej obecności społeczności żydowskiej w Chojnicach” na kwotę 3410 zł otrzymało łącznie 64 pkt., czyli średnio 12,8 pkt. Działacze tego stowarzyszenia chcieli postawić pomnik w miejscu, gdzie znajdował się cmentarz żydowski. W dniu odsłonięcia pomnika miał być zorganizowany panel dyskusyjny połączony z wykładem dotyczącym społeczności chojnickiej XIX i XX wieku. Jako cel działania podano „uświadomienie społeczności lokalnej faktu istnienia nieoznaczonej chojnickiej nekropolii, upamiętnienie jej istnienia pomnikiem oraz uświadomienie chojniczan o wielokulturowości miasta Chojnice”. Jeszcze mniej punktów (11,80 średnio) otrzymał wniosek na kwotę 4900 zł pt. Cykliczne spotkania z literaturą. Polegać to miało na cokwartalnym spotkaniu z zaproszonym gościem, który przedstawiłby swoją twórczość. Po nim odbywałyby się warsztaty literackie lub inne imprezy towarzyszące. W ich zorganizowaniu miało pomóc Chojnickie Studio Rapsodyczne.
Lista laureatów konkursu grantowego 2013. Źródło - www UM Chojnice.
Karty ocen wniosków dla czł. komisji konkursowej. Źródło - Referat Kultury.
Protokół komisji konkursowej dział "sport". Źródło - Referat Kultury.
Protokół komisji konkursowej pozostałe działy, w tym kultura. Źródło - Referat Kultury.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (10)
- Komentarze Facebook (...)
10 komentarzy
*Po 68 latach od męczeńskiej śmierci; Chojnice24, Na prośbę Sióstr Franciszkanek komentarze do tego artykułu zostały zablokowane.
*Drzwi Otwarte w Gimnazjum nr 1; Chojnice24, Na prośbę dyrektorki Gimnazjum nr. 1 komentarze do tego artykułu zostały zablokowane.
* proboszcz Wiesław M. pewnie po pijanemu zapomniał zadzwonić by zablokować artykuł o jego pijackich osiągnięciach (co redakcja pewnie by z chęcią uczyniła dla wielebnego proboszcza) i pewnie tylko dlatego Chojnice24 opublikowały informacje o jego grudniowej wycieczce na Mazowsze.
Po zarządzie i dziennikarzach portalu Chojnice24 można było naiwnie się spodziewać, że w swojej działalności będą publikować uczciwie cala prawdę, będą promować tolerancje dla różnorodności poglądów, i będą zachęcać do intelektualnych i konstruktywnych dyskusji na temat wydarzeń i problemów w chojnickim środowisku i regionie. Jakże się pomyliłem w swojej naiwności ponieważ Chojnice24 zamiast praktykować wolność prasy i bronić niecenzurowanych i prawdziwych wypowiedzi sama zajmuje się autocenzurą -- na życzenie wpływowych osób w chojnickim środowisku Chojnice24 często publikuje częściowe wiadomości, zatajając niektóre najbardziej kompromitujące wiadomości, I aktywnie blokuje i zapobiega niepochlebnym komentarzom czytelników o znanych i wpływowych osobach chojnickiego świata.
Tak wiec na życzenie sióstr franciszkanek celebrujących karygodne morderstwo jednej z sióstr przez Rosjan, wszelkie komentarze o ich dobrowolnej kolaboracji w czasie okupacji niemieckiej z hitlerowcami, w tym z gestapo mordującym chojnickich nauczycieli (i ich rodziny), zbrodniczą organizacją waffen-ss stacjonującą w Zamartem, i z nazistowskimi mordercami, którzy torturowali, gwałcili i mordowali polki i polaków w Dolinie Śmierci. Od lat niemieccy ziomkowie i niemiecki
związek wypędzonych podnosi kwestie (tak jak i siostry franciszkanki) okrucieństwa, gwałtów, rabunków i morderstw jakich dopuścili się rosjanie (z niewiadomych dla ziomków powodów) na biednych Niemcach i kolaborantach. Niemieccy ziomkowie i związek wypędzonych miło wspomina lata okupacji gdy żyło im się dobrze w domach wymordowanych polaków mając do wszelkiej roboty przymusowych polskich robotników na każde skinienie palca, i nadejście Rosjan zepsuło im ten raj jaki urządzili sobie w Chojnicach.
Jednym z zadań dziennikarzy jest by ujawniać nieprawidłowości i patologie społeczne. W przypadku patologicznej sytuacji związanej z mobbingiem nauczycieli w chojnickim Gimnazjum nr. 1 Chojnice24 wybrało milczenie, tuszowanie i autocenzurę. Na życzenie socjopatycznej dyrektorki Małgosi H. Chojnice24 tuszuje niektóre fakty i informacje o mobbingu a także cenzuruje komentarze chojniczan wyrażających swoje osobiste wrażenia na temat patologicznego postępowania dyrektorki, ZNP, nieudacznika inspektora pracy, i urzędu miasta włącznie z ignorantem burmistrzem. Otaczając mobbing tajemnicą i cenzurą, Chojnice24 stymuluje dalsze szkodliwe dla chojniczan działania dyrektorki, i innych związanych z tym problemem osób.
Także wiele informacji na temat działalności ratusza, rady miejskiej, i burmistrza jest cenzurowanych przez Chojnice24 jak na przykład komentarze i informacje o społecznych funduszach, budżecie, grantach, i finansowaniu różnych projektów, a także o patologicznej (włącznie z łamaniem prawa) służalczości burmistrza i jego dzielnej ratuszowej ferajny dla wpływowych osób w Chojnicach. Burmistrz od lat zataja detale rozdysponowania społecznych funduszy w Chojnicach a dziennikarze Chojnice24 nawet nie podejmują tego tematu! Tuszowane i cenzurowane są także informacje o wysiłkach burmistrza i jego ekipy skierowane przeciwko wszelkiej opozycji i krytyce.
Pomimo prawa prasowego, które promuje niezależne i wolne od cenzury publikowanie informacji i wyrażanie społecznych opinii, także wbrew gwarantowanej przez konstytucje wolności słowa, zarząd i dziennikarze publikatora Chonjnice24, aktywnie promują cenzurę informacji, dostarczając wybiorczo tylko wiadomości i komentarze zaaprobowane przez wpływowe osoby chojnickiego środowiska. Tym samym marnują okazje by być przykładem uczciwego i otwartego dziennikarstwa i by polepszyć status lokalnej prasy w Chojnicach i w Polsce. No cóż, wygodne życie i bezkonfliktowe układy z możnymi chojnickiego świata są dla dziennikarzy Chojnice24 ważniejsze niż dziennikarski profesjonalizm i dziennikarska etyka, których w Chojnice24 pozostało tak niewiele! W aktualnej formie publikacje Chojnice24 można jedynie określić jako biuletyny informacyjne chojnickiego ratusza i kościoła katolickiego. Wątpię, że dziennikarze i zarząd Chojnice24 spełniają oczekiwania chojnickiej społeczności!
O rzeczywistą wolność prasy trzeba dbać i walczyć codziennie bo konformizm i służalczość dla wpływowych osób prowadzi do zniewolenia i cenzury tak jak w przypadku Chojnice24.pl
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!