Przecież Nieśmiały żadnych konkretów nie podaje, tylko jątrzy, zadając pytania, na które sam nie zna odpowiedzi, i obrażając ludzi... Nie ma prawa stawiać diagnoz i "nazywać" kogokolwiek, chwaląc się przy tym, zę nikt Go nie namierzy... Ot, odwaga!!!

Nieśmiały żadnych konkretów nie podaje, tylko jątrzy, zadając pytania i wyzywając ludzi od najgorszych... To ma być prawda?

Otwieram dzisiaj lodówkę, a tam .......... Osowicka, mobbing i nieśmiały parafianin

widzę, ze koniecznie chce Pan (-i ?) zniszczyć Panią Małgosię, ale przecież Pan Jej w ogóle nie zna, jeśli wypisuje pod każdym artykułem takie bzdury, które nie mogą w żaden sposób Jej dotknąć. Poza tym wyłazi lenistwo i brak inwencji, skoro nie chce się już mysleć, a stosuje "kopiuj - wklej". Trudno być twórczym, gdy nie posiada się konkretnej wiedzy na czyjś temat, tylko się konfabuluje... Ileż można...

Ostatnio, w duchu udawanej świętobliwości mecenas sztuki Jacek Dawidowski zagadał do mnie, że obawia się o burmistrza - czy starczy mu wytrwałości i upartości by nadal ochraniać korupcje, i wiele innych patologi jakie istnieją w Chojnicach włącznie z mobbingiem w Gimnazjum nr 1. Po zmówieniu krótkiego paciorka w intencji burmistrza, Jacek Dawidowski zagadał do mnie - "nieśmiały parafianinie wierze w twoją wrodzoną delikatność i dyskrecje, i że w swoich komentarzach dodasz słowo otuchy i pocieszenia dla burmistrza, co jest ważne szczególnie teraz w okresie Wielkanocy". Nie mogę się nie zgodzić, bo słowo plebana to rzecz święta, szczególnie tutaj w Chojnicach.

Wydaje mi się, że miarę jak społeczeństwo Chojnic dowiaduje się o nieuczciwych i korupcyjnych działaniach burmistrza i jego kolesiów, coraz mniej spraw będzie udawało się burmistrzowi zatuszować i ukryć. Burmistrz już musi tłumaczyć się ze sprawy dopłat do przedszkoli, tłumaczył się także z powodu utrudniania działania społecznego panu Marcinowi Wałdochowi i innym członkom PChS-u, tłumaczył się z korupcyjnego rozdania grantów na sport i kulturę, i nadchodzi czas, że zacznie się także coraz częściej tłumaczyć z powodu tolerowania przemocy mobbingu w Gimnazjum nr 1 i jego osobistych korupcyjnych powiązań z socjopatką Gosią Henszke.

Wkrótce, jak nowe informacje wychodzą na światło dzienne okaże się co kryje się za korupcyjnymi powiązaniami burmistrza ze socjopatyczna Małgosią Henszke i za bezkrytyczną tolerancją jej postępowania? Dotychczas, zamiast potępienia mobberki, pani dyrektor Gosi Henszke, i ukarania jej za mobbing, burmistrz jako rozwiązanie problemu wybrał publiczne i prywatne szkalowanie i karcenie ofiar mobbingu za fakt publikowania i zgłaszania problemu przemocy, i za publiczne protestowanie przeciwko tolerancji mobbingu przez urząd miasta i przez samego burmistrza przez ponad 2 lata. Bezkarność i pobłażanie pana burmistrza dla socjopatki Gosi Henszke musi mieć jakieś logiczne przyczyny, bo burmistrz nie robi nic dla ideałów! Z czasem okaże się dlaczego burmistrz łamie prawo i chroni socjopatkę Gosie Henszke przed karą za przemoc mobbingu. Czy burmistrz chroni socjopatkę Gosie bo ta zna jakieś fakty o kradzieży pieniędzy 9 lat temu w ZS nr 8 w którą być może jest powiązany burmistrz? Czy może aktualnie wspólnie dopuszczają się nowej korupcji finansowej i ukrywają kradzieże w kosztach operacyjnych Gimnazjum nr 1? Czy może po znajomości pomagają sobie by zatrudnić swoich znajomych bądź członków rodziny? Czy może świadczą sobie jakieś inne usługi finansowe? Czy może darzą się szczerymi uczuciami i w związku z tym burmistrz jest zaślepiony i nie widzi prawdziwego socjopatycznego charakteru i zła jakie czyni socjopatyczna Gosia Henszke? Czy może burmistrz i socjopatyczna Małgosia są kochankami i w związku z czym burmistrz dla seksu zrobi wszystko by ochronić Małgosię przed odpowiedzialnością prawną? Myślę, że niedługo wyjdzie na jaw czy to korupcja finansowa czy tez seks łączą burmistrza z socjopatyczną Gosią Henszke i co jest przyczyną tolerancji burmistrza dla przemocy mobbingu w Gimnazjum nr 1.

Od czasu gdy zlikwidowano pochody 1-go maja, władze i politycy zastąpili je pochodami kościelnymi, które spełniają te same funkcje jakie wcześniej spełniały pochody pierwszomajowe. Parę nieistotnych różnic to to, że dawniej pochodom przewodził skorumpowany 1-wszy sekretarz, który w kościelnych pochodach jest zastąpiony skorumpowanym plebanem, a dawne udawane uwielbienie dla ideałów komunizmu zostało zastąpione równie udawanymi przejawami fanatyzmu religijnego. Reszta pozostała ta sama: pospólstwo dostaje dzień wolny jak za komuny, pochód idzie głównymi ulicami by ostentacyjnie pokazać swą ważność, lokalni urzędnicy i politycy by nie doświadczyć społecznego wykluczenia muszą oddać publiczny hołd plebanowi, a młodzież szkolna jak dawniej jest spędzana pod presją represji i obniżenia ocen.

Każdy wydaje się być szczęśliwy: pospólstwo ma dzień wolny od pracy za publiczne pokazywanie otumanienia i fanatyzmu religijnego, politycy udają, że maja jakieś wspólne wierzenia i ideologie z plebsem, młodzież szkolna cieszy się, że nie muszą iść na lekcje, a kler upewnia się tak jak dawniej komuniści, że ich proceder pasożytniczego życia na koszt społeczeństwa może dalej funkcjonować bezkarnie.

A to całkiem co innego, cieszę się, że się mną przed świetami interesujesz. A gdzie życzenia spokojnych świąt i wyciszenia? Taką miłość chrześcijańską rozsiewasz dookoła, aż miło.

A ta znów swoje z tym MOBBING. OBSESJA!

...ze ani Ty ani ja nie będziemy musieli kupować biletów na ten spektakl ...

bilet - bezcenny; udział - premia burmistrza, starosty, itp.; nagroda - wieczna nirvana nadchodzi pochód, który wlecze zwłoki przytwierdzone do krzyża i blokuje centrum miasta aby unaocznić światu swoją metafizyczną sprawność.. spektakl teatralny w wykonaniu władzy kościelnej i kolaborującej z nią władzy świeckiej niedługo się zacznie, kto w nim udziału nie weźmie - szykanowany i mobbingowany będzie