Nie mam nic przeciwko uroczystościom wyznaniowym dopóki są one finansowane ze środków danego wyznania. Schody się zaczynają gdy jakiekolwiek uroczystości wyznaniowe są finansowane z pieniędzy publicznych. Pytanie do organizatorów owych uroczystości i Burmistrza Chojnic-
1. Kto finansuje zabezpieczenie (straż miejska,policja) owej uroczystości i czy miasto ze środków publicznych współfinansuje lub finansuje ową uroczystość.

refleksyjnie trzeba żyć każdego dnia i tygodnia.. fundamentaliści katoliccy robią to tylko niestety tylko kilka dni w roku wieszcząc histerycznie i głośno o tym całemu światu.. wielki tydzień HIPOKRYZJI

Pani Osowicka nie znosi Pani zachowań faryzejskich, więc niech się Pani rozejrzy najpierw po swoim podwórku, a dopiero później szuka tych "faryzeuszy" wśród innych. Ale niektórzy tak mają, że widzą źdźbło w czyimś oku lecz nie widzą belki w swoim! Mimo wszystko wesołych świąt życzę i wyciszenia się w Wielkim Tygodniu!

Nie żartuj! Był cały weekend na regenerację! Do roboty! Nieśmiały! Do roboty!

Mógłbym także dodać nieśmiało parę komentarzy, do czego stale zachęca mnie w czasie każdej naszej rozmowy mecenas sztuki Jacek Dawidowski mówiąc - "nieśmiały parafianinie, jak czujesz potrzebę pisania to pisz -- bo taka jest wola nieba, z nią się zawsze zgodzić trzeba". Wiec czasami dodam to czy owo by podnieść katolików na duchu. Ale dzisiaj nie ma siły pisać, czuje się stale wyczerpany po intensywnym szkolnym kółku różańcowym w Gimnazjum nr 1 w ostatni piątek.

Do "Z.Opas" - Przestań się tak użalać nad tym wodzem SAH-u, lepiej przeczytaj te jego wszystkie dyrdymały które ów osobnik smaruje na swoim blogu! Nie wiadomo czy jeszcze się z tego śmiać, czy już zacząć płakać, bo jego wpisy to język pełen nienawiści do każdego i wszystkiego co nie jest po myśli Pana M.W. Obawiam się, że to może kiedyś stać się niebezpieczne, historia zna takie przypadki!

to oburzające i niestosowne, aby burmistrz- świecki urzędnik wybrany w demokratycznych wyborach EPATOWAŁ PUBLICZNIE SWOIM ŚWIATOPOGLĄDEM !!! jako osoba niewierząca, kierująca się w życiu zdrowymi i racjonalnymi argumentami, postępująca zgodnie z normami etycznymi i obowiązującym prawem NIE ŻYCZĘ SOBIE W PRZESTRZENI PUBLICZNEJ TAKIEJ AGITACJI .. to jawne, trwające od wielu lat bratanie się z klerem jest obrzydliwe tym bardziej, że nijak się ma do katolickiej ,,moralności" WYŻEJ WYMIENIONEJ OSOBY.. nie jest moim celem obrażanie ludzi głęboko religijnych, którzy są tacy dla siebie, w swoim mieszkaniu lub domu, a jednocześnie szanują i tolerują osoby ,,niepełnosprawne metafizycznie" .. wiara w magię jest czymś, czego mój umysł nie przyjmuje, tak po prostu.. nie czuję się z tego powodu ani lepszym, ani gorszym człowiekiem.. żyjemy w czasach multikulturowych, swoje miejsce i szacunek w społeczności powinien mieć każdy obywatel, natomiast swoją wypowiedzią burmistrz poniżył osoby niewierzące i będące wyznawcami innych religii lub tylko doktryn filozoficznych..

Które teraz układają sie z komuszkami czyli wszystko tak jak zaplanowane było w 89 r. w Magdalence. Republika okragłego stołu w najczystszym wydaniu.

- tak nazywa się takich jak opisany wyżej bohater... ;-(

Oto jak wygląda miłość bliźniego w Chojnicach.
Bardzo Ważna Osoba wyśmiewa i podważa kompetencje Marcina Wałdocha i innych, do pracy społecznej. Ta Osoba raczej powinna przyjrzeć się kompetencjom swoim i swojej ekipy.
Wiceprzewodniczący Rady poprzedniej kadencji Stanisław Kowalik, stracił stanowisko na rzecz koalicjanta. Na osłodę został przewodniczącym nowej komisji, z podwyższoną dietą.
To nic, że nie ma wykształcenia, ani elementarnej wiedzy do zajmowania się ochroną środowiska. Podaje się za radiologa (niekiedy nawet za specjalistę), którym nie jest i nie będzie. Po ukończeniu kilkugodzinnego kursu pracował jako operator defektoskopu rtg. Praca ta wymaga użycia chemikaliów do obróbki błon. Ponieważ Mostostal, w którym pracuje, nigdy nie miał podpisanej umowy na utylizację tych środków, to jak łatwo się domyśleć trafiały one wprost do kanalizacji. Jak na ironię, przez pewien czas ochroną środowiska w Mostostalu zajmował się obecny strażnik miejski. Z pewnością teraz wspólnie „zadbają” o ochronę środowiska.
W Radzie Miejskiej jest od 1990 roku. Najważniejszy złożony wniosek dotyczył podniesienia diet radnych, od czego odciął się nawet przewodniczący klubu radnych, w którym działał. Często zmieniał poglądy polityczne. Zaczynał w 90 roku od haseł „precz z komuną”, a skończył w jednym klubie z ostatnim PZPR-owskim Naczelnikiem miasta Chojnic, którego teraz nazywa kolegą. W kadencji 2006-2010 był w klubie radnych Platformy Obywatelskiej. W tym czasie organizował wyjazd do Warszawy z protestem przed Urzędem Rady Ministrów. To w trakcie tej manifestacji spalono kukłę premiera Donalda Tuska.
W Mostostalu jest przewodniczącym Związku Zawodowego Solidarność, ale w Jego działaniu trudno dostrzec solidarność z ludźmi pracy. Pracę w Mostostalu rozpoczął w 1973 roku. Zgodnie z Układem Pracy pobrał nagrodę jubileuszową za 15 lat pracy (100% wynagrodzenia), za 20 lat pracy (150%), za 25 lat pracy (200%), za 30 lat pracy (250%). W 2008 roku czekał na kolejną nagrodę za 35 lat pracy. Miało to być 300% wynagrodzenia, ale wcześniej, bo w 2006 roku Zarząd Mostostalu ze Związkami zmienił Układ Zbiorowy. Według nowych zapisów od 2008 roku zaczęła obowiązywać tylko jedna nagroda : za 35 lat pracy w wysokości 600% wynagrodzenia. Dziwnym zbiegiem okoliczności dotyczyło to S. Kowalika. Znane są przypadki pracowników z 34- letnim stażem pracy, którzy zostali zwolnieni z pracy. Związek zawodowy milczał! W kwietniu 2010 roku na zebraniu załogi, liczącej 660 osób, „Orzeł Biznesu” ogłosił konieczność zwolnienia 80-ciu pracowników. Aby uniknąć zwolnień grupowych i wypłacić odprawę, zwolnienia rozłożono na trzy miesiące. Na tym zebraniu jako zapiewajło wystąpił S. Kowalik i poparł to, krzywdzące ludzi rozwiązanie. W roku 1990 został wybrany Społecznym Inspektorem Pracy, który pracował „społecznie” za pieniądze. Z tego tytułu pracownicy nie mieli żadnego pożytku. Kadencja Społecznego Inspektora zgodnie z Ustawą trwa 4 lata. S. Kowalik tak się rozpędził, że swoją funkcję - bez przeprowadzenia wyborów - sprawował przez cztery kolejne kadencje.
Społecznie S. Kowalik reprezentuje miasto Chojnice w Powiatowej Radzie Zatrudnienia, przy Powiatowym Urzędzie Pracy w Chojnicach, który „szczyci ” się bezrobociem na poziomie 21%. Bardzo Ważna Osoba wie, że z takimi „fachowcami” w nowej Radzie Miejskiej nie ma co szukać. Wybrzydzanie takich osób, jak Panie Osowicka i Strzałkowska, Panowie Wałdoch, Sawicki i Studziński jest jedynie nieudolną próbą obrony zdobytych pozycji i nie ma nic wspólnego z miłością bliźniego.

Burmistrz na pewwno już wie, "jaki jest sens jego życia, jakie są jego cele, czy obdarza wystarczającą dozą miłości świat, na którym dano mu być." Nam natomiast sklada "życzenia Błogosławionych Świąt Wielkanocnych. Obyśmy wszyscy odnaleźli w Chrystusie ukrzyżowanym miłość i zbawienie.”
Wzięłam je sobie do serca

i obnosza zwloki po miescie. Natomiast dziwią się mniejszością seksualnym!