Szczepański wykluczony
Trwa zła passa radnego Dariusza Szczepańskiego. Najpierw ze swoich szeregów wykluczyło go chojnickie koło Platformy Obywatelskiej, teraz wyleciał z komisji mieszkaniowej rady miejskiej, gdzie w zamian za załatwienie mieszkania miał składać petentce dwuznaczne propozycje.
W ostatniej chwili na poniedziałkową sesję rady miejskiej wszedł wniosek klubów radnych "Program 2014" i Platformy Obywatelskiej w sprawie zmian w Społecznej Komisji Mieszkaniowej. Wykluczono z niej Dariusza Szczepańskiego, wobec którego czynności sprawdzające prowadzi chojnicka Prokuratura Rejonowa. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wpłynęło z urzędu miejskiego.
Reklama | Czytaj dalej »
- Prowadzimy czynności sprawdzające w sprawie żądania korzyści osobistej w zamian za pomoc w uzyskaniu mieszkania, czyli z art. 228 par. 1. Decyzję czy umorzyć postępowanie, czy postawić zarzuty podejmiemy do końca miesiąca - poinformował prokurator rejonowy Mirosław Orłowski. Przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
W uzasadnieniu wniosku na sesji radni dwu klubów podali: "... w ostatnich dniach Klub Radnych PO wykluczył ze swojego grona radnego Dariusza Szczepańskiego za złamanie statutu i zasad etycznych panujących w PO co praktycznie wyklucza tego radnego z dalszej pracy w komisji, której członkowie muszą charakteryzować się nieposzlakowaną opinią i nienagannym morale".
Jak przyznał przewodniczący koła powiatowego PO Leszek Redzimski, bezpośrednim powodem wykluczenia Szczepańskiego były sygnały o dwuznacznych propozycjach, które miał składać. - Wiedzieliśmy, że poszedł wniosek do prokuratury. Nie mogliśmy dłużej czekać, to był kolejny dowód na to, że jest nieodpowiedzialny i szkodzi wizerunkowi PO - powiedział Leszek Redzimski. Wcześniej na swoim koncie były już członek PO miał inne incydenty.
Podczas sesji radni miejscy w jednej uchwale wykluczyli radnego Szczepańskiego i uzupełnili skład Społecznej Komisji Mieszkaniowej o Kazimierza Drewka i Krzysztofa Haliżaka. Rajcy przyjęli uchwałę bez dyskusji. Jeden z wakatów pozostał po złożeniu mandatu przez Piotra Pawlickiego, którego policja złapała za kółkiem pod wpływem alkoholu. Czy rezygnację z mandatu radnego rozważa też Dariusz Szczepański? Niestety, nie udało nam się tego dowiedzieć, bo radny nie odebrał telefonu. Wysłaliśmy maila i czekamy na odpowiedź.
Warto zauważyć, że w tym przypadku działanie radnych było ekspresowe. Nie czekali na decyzję prokuratury. W podobnych sprawach jak np. Mariana Rogenbuka, Piotra Pawlickiego czy skarg na burmistrza Arseniusza Finstera, czekano na rozstrzygnięcia przez organy do tego upoważnione.
Aktualizacja, godz. 12:00. Publikujemy treść oświadczenia otrzymanego od Dariusza Szczepańskiego, w którym komentuje całą sprawę.
"Teraz z perspektywy czasu oceniam, że mogła być to pewna prowokacja z jej strony by „wytworzyć” pewną przychylność dla jej sprawy. Wręcz cieszę się, że burmistrz powiadomił organy ścigania, bo tylko w ten sposób mogę się oczyścić z pewnych zarzutów. Nie wiem co ta pani chciała osiągnąć idąc do burmistrza i okazując treść sms-ów i w dodatku sugerując, że chciałem od niej czegoś więcej, niż można oczekiwać w normalnych relacjach na linii radny-obywatel.
Moim zdaniem, jeżeli ta pani była pewna, iż oczekuje korzyści osobistych, to powinna sama iść i złożyć zawiadomienie o przestępstwie. Nie uczyniła tego, tylko poszła do burmistrza. Czego oczekiwała, możemy się domyślać tylko tego, że dostanie mieszkanie od ręki."
Czy złoży mandat radnego? - Nie zrzeknę się mandatu, bo nie mam sobie nic do zarzucenia. Jeśli będą dowody i będzie sprawa karna, to i tak stracę mandat - odpowiedział.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (33)
- Komentarze Facebook (...)
33 komentarzy
Wszystko wskazuje na to że jest niewiarygodny.
~anonimowa
~znam ją
~do wyżej
Może i sprytna, może i wam znana ale ...?
Dlaczego Szczepański się tłumaczy, nie zgłaszał zaginięcia tel komórkowego a sms-y same się nie napisały.
Prokuratura zapewne otrzyma bilingi wysłanych sms-ów i będzie jeszcze wiadomo w jakich godzinach one były wysyłane.
Nie sądzę aby Pani ta miała coś z deklem, zapewne p. Szczepański nie był by zainteresowany wysyłaniem sms-ów do pustaka.
A każde tłumaczenie się teraz jest kompromitujące.
Mówią że winny się tłumaczy a prawdziwa cnota krytyki się nie boi.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!