Rok na procedury
W ubiegłym tygodniu burmistrz Arseniusz Finster gościł w Warszawie w Instytucie Hodowli i Aklimatyzacji Roślin, gdzie rozmawiał o możliwości odrolnienia ziemi pod działalność gospodarczą. Towarzyszył mu Witold Malinowski, prezes Polipolu, który zainteresowany jest pobudowaniem drugiego zakładu w Chojnicach.
- Zdaję sobie sprawę, że jest to działanie pod konkretną firmę, ale nie ma innej, która chciałaby zlokalizować fabrykę o powierzchni 40 tys. m2 w Chojnicach, także nie spodziewam się na tym przetargu konkurencji. Daj Boże, żeby do Chojnic zgłosiła się kolejna taka firma. (...) Bezrobocie w powiecie chojnickim wynosi ponad 21 %, a dzięki tej inwestycji przybędzie kilkaset miejsc pracy - przyznał burmistrz Arseniusz Finster. Był to jeden z argumentów, które przedstawiał na spotkaniu z prof. Edwardem Arseniukiem, dyrektorem IHAR oraz główną księgową Grażyną Jędrzejak. Odrolnione i sprzedane miałyby zostać ziemie na terenie gminy i miasta, którymi włada IHAR, a które leżą pomiędzy osiedlem Kolejarz a obwodnicą. Z prawie 27 hektarów, 20 leży w granicach miasta, a niespełna 7 w gminie wiejskiej. - Nie ma problemu z odrolnieniem gruntów na terenie miasta, bo ustawa odralnia takie grunty automatycznie. Natomiast szczęśliwie na powierzchni 6,7 ha tylko 0,47 ma III klasę gruntów, dlatego nie będzie problemów z odrolnieniem tej części działki na terenie gminy - stwierdził włodarz.
Reklama | Czytaj dalej »
Jak relacjonował, argumenty przedstawione przez zainteresowane strony z Chojnic trafiły do rozmówców w Warszawie i wstępnie zaakceptowano możliwość zbycia tych terenów w przetargu. Zanim to jednak nastąpi, potrzeba zmian w studium zagospodarowania przestrzennego w gminie i mieście, w wyniku których nastąpi zmiana z gruntów rolnych na przemysłowe. - IHAR nie może rolnych sprzedawać - wytłumaczył burmistrz Finster. Zanim przetarg zostanie rozpisany, to rada naukowa instytutu musi zatwierdzić taką decyzję, następnie potrzeba zgody ministrów rolnictwa i skarbu. - To wszytko może potrwać około roku - poinformował włodarz.
Polipol Meble Polska Sp. z o.o. ma kilka zakładów w Polsce, w tym jeden w Chojnicach, który wymaga rozbudowy. Łącznie w kraju zatrudnia 4,4 tysiąca ludzi. Gdy w lutym nasz reporter rozmawiał z prezesem Polipolu Chojnice Witoldem Malinowskim, mówił o perspektywie powstania fabryki w ciągu 4-5 lat.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (10)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
10 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!