Do połowy czerwca lub na Jana
Do tego czasu powinna być gotowa ścieżka rowerowa dookoła Jeziora Charzykowskiego. Cały projekt pn. Kaszubska Marszruta, realizowany w gminach powiatu chojnickiego, ma zostać zamknięty do końca przyszłego roku. W przebiegu ścieżki wykonawca i inwestor napotkali kilka przeszkód, nie wszystkie da się rozwiązać od ręki.
Aktualnie ścieżka rowerowa to plac budowy i jeździć po niej nie można. - Myślimy, że będzie można od 15 czerwca lub na Jana - mówi wójt Zbigniew Szczepański. - Dostępność będzie, a odbiór pewnie później - dodaje wicewójt Piotr Stanke. Największy problem jest na zakręcie przed Małymi Swornymigaciami. - Cała prawa strona to drzewa liściaste, które zasłaniają widoczność i na tym najbardziej niebezpiecznym zakręcie jest przejazd dla rowerzystów - ubolewa wójt Szczepański. Tłumaczy, że innego rozwiązania nie było, bo z przepustem jest podobnie jak z mostem w Małych Swornychgaciach i procedury dotyczące ochrony środowiska, nie pozwoliłyby zakończyć inwestycji na czas. - Powiat przymierza się do przebudowy przepustu i ten odcinek został wyłączony. Trzeba będzie doprojektować 209 metrów. Ten wariant wcześniej nie wchodził w grę, bo bylibyśmy rok do tyłu - wyjaśnia. Ścieżka bez konieczności przejścia na drugą stronę powstać może za ok. 2 lata. Doraźne rozwiązanie, które proponuje włodarz, to próg spowalniający i prośba do Parku Narodowego Bory Tucholskie o podkrzesanie roślin, które zasłaniają widoczność.
Reklama | Czytaj dalej »
Przejazdy z jednej na drugą stronę ulicy są też w Małych Sworach. Wójt tłumaczy, że inaczej się nie dało, bo często nie było zgody właścicieli działek, a w tym przypadku nie obowiązuje specustawa drogowa, lub zwyczajnie zabrakło miejsca na ścieżkę. - W przyszłości trzeba będzie to sukcesywnie porządkować, bo nie może być tak, że na odcinku 1 km przejeżdża się chyba trzy razy. Raz na prawo, raz na lewo. Ludzie się zdenerwują i pojadą asfaltem - argumentuje Zbigniew Szczpański.
Jedno dobre, że chociaż szutrowa mieszanka na rowerowych traktach jest coraz lepsza. - Kazimierz Haliżak (pełnomocnik wójta ds. budowy ścieżek - przyp. red.) jest zadowolony z mieszanki górnej, tzw. szutrówki - cieszy się wójt. - Miejmy nadzieję, że będzie dobrze - dodaje. Budowa ścieżki naokoło jeziora napotkała na problemy tj. drzewa na jej przebiegu czy słupy telefoniczne, ale były one sukcesywnie rozwiązywane. Zmieniony został też przebieg ścieżki, tak by nie wyjeżdżać na ruchliwą i niebezpieczną drogę. - Nie kierujemy rowerzystów na drogę wojewódzką na odcinku 7 k przed Skarpą, tylko koło leśniczówki Wolność, a potem przez Zacisze - wyjaśnia wójt.
Kaszubska Marszruta - wersja ostateczna
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (5)
- Komentarze Facebook (...)
5 komentarzy
Ale w zamian wkrótce doczekamy się następczyni Mai Włoszczowskiej. Szukajcie kochani jakiś pozytyw w tym wszystkim. Poza tym większość kasy na jej budowę, to środki unijne. Mogliśmy je zmarnować na Adama Chojnickiego, możemy i na Marszrutę Kaszubską. Stać nas na to. A poza tym do wyborów ciemny lud już o tym zapoomni. A może nie???
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!