'Chojnice? Oczywiście Brunka'

Od lewej Radosław Sawicki, Mariusz Brunka i Marzenna Osowicka.

Taką propozycję hasła ma kandydat na burmistrza Mariusz Brunka i choć raczej rzucił to w żartach, to kampania przedwyborcza rusza na całego. Na dzisiejszej konferencji prasowej głównym tematem miała być gospodarka, ale nie zabrakło odniesień do bieżących tematów. Mariusz Brunka swoje propozycje odnosił wielokrotnie do poczynań aktualnie rządzącego w Chojnicach Arseniusza Finstera. Na jego rządy patrzy zdecydowanie krytycznie.

- Pływamy w nepotyzmie, pomijaniu i obrzucaniu językiem nienawiści – ocenia. - To mieszkaniec ma być pierwszą potrzebą, a nie kulą u nogi – zaznacza. Jednym z punktów jego programu jest polityka osiedleńcza, której według niego władze miejskie nie realizują, a trzeba dążyć do zdobywania nowych mieszkańców i tych, których straciliśmy. - Wszystkie ręce na pokład – mówi Brunka. Związać ludzi z miejscem ma mieszkanie. Mariusz Brunka proponuje zmianę zasad zbywania mieszkań komunalnych. Szczególnie, że ich sprzedaż nie idzie wcale tak dobrze, jak w mieście zakładano. Jako przykład podaje 97 % bonifikatę, jaką zastosowano we Wrocławiu. Kolejny ukłon w stronę rodziny to tzw. karta rodziny.

Reklama | Czytaj dalej »

Członek PChS-u krytykuje pojawiający się choćby w strategii zapis, że Chojnice stawiają przede wszystkim na turystykę. - Ta branża nie jest dominująca, to jest fundamentalny błąd. Trzeba tworzyć subregionalny klaster ekonomiczny, a nie turystyczny – uważa. Jego zdaniem Chojnice i Człuchów powinny rozwinąć funkcję produkcyjną. Dwoma rękoma podpisuje się pod współpracą tych dwóch miast. - Poprzednio ta współpraca nie szła. Różnica jest taka, że teraz są na to pieniądze, ale jak się skończą, to czy zostanie wspólne działanie? - zastanawia się.

Współpracę z przedsiębiorcami oprzeć chce na szacunku, przejawiającym się w równym traktowaniu. Tego zdaniem kandydata na burmistrza brakuje. Jako przykład podaje rozwiązanie problemu przedsiębiorcy z Kartuz Bogdana Górskiego, właściciela frontowej części budynku byłego szpitala, gdzie miasto uczestniczy w pozyskaniu najemców. - Wielu w Chojnicach też chce wynająć lokale. Co z nimi? – pyta Mariusz Brunka.

Stan finansów miasta określa stwierdzeniem: „pożyczanie na spłacanie”. Uważa, że trzeba dobrze liczyć koszty inwestycji, a szczególnie związane z nimi późniejsze skutki wynikające z ich utrzymania.

Inny z punktów to poprawa komunikacji z ośrodkami metropolitarnymi. - Sami tego nie rozwiążemy, ale przecież mamy bliskie relacje z Gdańskiem – zauważa.

Mariusz Brunka zadeklarował, że skupi się tylko na wyborach w mieście i nie będzie startował do rady powiatu. Podobnej deklaracji oczekuje od aktualnego burmistrza.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (36)
• Komentarze Facebook (...)

36 komentarzy

• 1
• 2
• 3

~Małgorzata

Chojnice? Naturalnie, że Brunka, a nie Finster!

26 Października 2013, godzina 10:37

Oceniono 56 razy 18

~blo

Mi też już się robi niedobrze, jak patrzę na obecnie rządzących. Siedzą na tych stołkach te darmozjady i jeszcze do tego robią co chcą za naszą kasę. A zwykły człowiek to dla nich nic nie znaczący śmieć. Mamy na to wiele przykładów. Jak się nie należy do ich grona, to się człowiek nie liczy. Zajęci są tylko sobą i kolesiami. O pracy jak ktoś tu pisał można pomarzyć, ale dla swoich zawsze się jakieś miejsce znajdzie. Za chwilę wybory i oni znowu zaczną nas okłamywać i czarować żeby nas nabrać na kolejne 4 lata laby za nasze pieniądze. Zróbmy coś wreszcie do cholery i zmieńmy to towarzystwo wzajemnej adoracji!!!

25 Października 2013, godzina 19:47

Oceniono 69 razy 29

~Czy Władzunia zdąży się spakować ze stołków w Chojnicach...

Już dzwony dzwonią w kościele, że kończą się rządy ukochanej Władzuni obecnie rządzącej chojniczaninami, Chojnicami...Milutkiego dnia IRA

25 Października 2013, godzina 18:52

Oceniono 81 razy 37

~Asia

Panie Finster nadchodzi czas ....czas końca , wtedy pozostanie panu słuchanie piszczałek w kosciele

25 Października 2013, godzina 18:47

Oceniono 74 razy 20

~Czas na zmiany

Nie dobrze juz się robi co dzieje się w tym mieście. Wszystko jest ustawione, Jedna klika zawładneła wszystkim i tylko im wszystko się należy. Nie można wziąć swobodnie udziału w konkursach, bo nie ma się szans na wygraną, nie warto składać podań o pracę bo wszystko jest zarezerwowane dla swoich. Niby nikogo nie przyjmują ale o dziwo zawsze są jakieś nowe twarze. Nie ma sprawiedliwości, same układy. Urzędy powinny pomagać, a jest odwrotnie tylko potrafią zastraszać. Jesteś biedny, jesteś śmieciem ale do płacenia jesteś dobry nie ważne czy masz na życie czy nie. To Burmistzra nie obchodzi, wystarczy, ze sam ma potfel wypchany.

25 Października 2013, godzina 18:16

Oceniono 75 razy 31

~Gospodarka, gospodarka, jeszcze raz gospodarka dla ludzi, a nie wybranych...

Gospodarka bez nepotyzmu, kolesiostwa, kupczenia, kupowania ludzi przez Władzunię jak to obecnie mamy w rządzeniu chojniczaninami, Chojnicami...Powodzenia Mirka

25 Października 2013, godzina 17:17

Oceniono 79 razy 27

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2
• 3

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się