Projekt miejskiego budżetu
Do dziś samorządy muszą przygotować plan dochodów i wydatków na przyszły rok. W urzędzie miejskim jest gotowy stosowny dokument. - Budżet zostanie przyjęty w grudniu, do tego czasu będą trwały prace, a radni mogą wnieść dużo zmian – podkreśla burmistrz Chojnic. - Będę bronił Balturium jak Częstochowy – zastrzega.
W przygotowanym prowizorium dochody miasta zapisano na 124,6 mln zł, wydatki 116,8 mln zł. W mieście planują dochody majątkowe w kwocie aż 23 mln zł. - W tym 10 mln zł to środki unijne, które mamy lub mamy na nie promesę, albo walczymy o nie. Dochody z samego majątku to 13 mln zł. To dość wysoko, ale mam szereg atutów – twierdzi burmistrz. Te asy z rękawa to zgoda na likwidację ZGM i sprzedaż zasobów komunalnych, której nie udało się zrealizować w tym roku na planowanym poziomie 10 mln zł. Poza likwidacją Arseniusz Finster rozważa jeszcze inne rozwiązanie, czyli zmianę statutu miejskiej spółki. W mieście zlikwidowane mają być wszystkie rezerwy, w tym oświatowe, a tereny przeznaczone na sprzedaż na działki budowlane. Na inwestycje w mieście chcą przeznaczyć 15 mln zł, a także obniżyć zadłużenie. - Jeśli zrealizujemy prowizorium, to zadłużenie ma spaść do 37 % - zapowiada Finster. Limity zobowiązań na przyszły rok to 6 mln zł na "zaciągnięcie kredytów i pożyczek na sfinansowanie przejściowego deficytu" i 7 mln zł na "wyprzedzające finansowanie zadań finansowanych ze środków budżetu UE". Spłata rat siedmiu kredytów pochłonie 7,7 mln zł.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (8)
- Komentarze Facebook (...)
8 komentarzy
Wielebny pleban po przejściu na zasłużoną emeryturę przeprowadzi się do nowego domu na stale do swojej kochanki by oddychać zdrowym wiejskim powietrzem - będzie to jego "romantyczna pustelnia uciech i ziemskich przyjemności". Wypadałoby aby Jacek grzecznie podziękował swoim parafianom za szczodre datki na tace i w kopertach, które posłużyły mu do budowy domu.
Ciekawe, czy rachunki za materiały budowlane i za pracowników są formalnie płacone z kont kościelnych by uniknac podatkowa, czy też z prywatnego konta plebana lub jego kochanki?
Jedno jest pewne, że pieniądze, które burmistrz zdefraudować z miejskiej kasy trafiły do prywatnych rąk Jacka Dawidowskiego formalnie na nowe prywatne organy, i Jacek cześć tych pieniędzy użył by pobudować sobie piękny dom w Nowej Cerkwi -- ostatni z pięciu budynków po lewej stronie, pod lasem, w połowie drogi z Nowej Cerkwi do Lotynia.
Mam nadzieje, że pleban Jacek razem z kochanką będą mogli nacieszyć się długim i szczęśliwym życiem w ich nowym pięknym domu. Aby świeże wiejskie powietrze dobrze im służyło przez długie lata.
Sądzę, że z grzeczności pleban Jacek Dawidowski powinien zaprosić burmistrza Finstera by mógł osobiście zobaczyć jak dzięki swojej przebiegłości i "oszczędnościom" z pieniędzy , które burmistrz przekazał mu na zakup nowych prywatnych organów potrafił pobudować także ładny domek na uboczu. Na pewno sprawi tym dużą przyjemność szanownemu panu burmistrzowi.
Szczęść boże w nowym domu na wsi szanowny plebanie!
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru
Każdy ma prawo głosić swoje prawdy, mądrości, i komentarze, i wyrażać poprzez to swój osobisty światopogląd. Mamy do tego prawo by mówić to co uważamy za słuszne, i mamy w związku z artykułem 54 Konstytucji także obowiązek by dać możliwość wypowiadania się innym osobom o odmiennych poglądach, niezależnie od tego czy zgadzamy się z ich opiniami i poglądami czy nie! Artykuł 54 Konstytucji gwarantuje każdemu polakowi możliwość swobodnego wyrażenia swojego światopoglądu - cenzura prewencyjna jest jest zakazana (jakkolwiek sądy w wyjątkowych przypadkach mogą na czas określony nakazać cenzurę w sprawach bezpieczeństwa narodowego i w niektórych procesach sadowych).
Cenzura prewencyjna jest zakazana najwyższym w Polsce prawem konstytucyjnym - wyższym ponad prawa kodeksu karnego, cywilnego bądź administracyjnego. Konstytucja jest najwyższym prawem Polski i wszystkie inne prawa (karne, cywilne i administracyjne) nie mogą być używane do podważania podstawowych praw gwarantowanych w Konstytucji, co specyficznie jest wypunktowane w artykule 8 Konstytucji RP.
W praktyce, chociażby w Chojnicach nasz skorumpowany burmistrz rutynowo używa nielegalnej cenzury prewencyjne by usuwać niepochlebne komentarze o jego działaniach. Jego wymówką jest kodeks karny i obrona przed pomówieniami! Jest to oczywiście nielegalne i sprzeczne z artykułem 54 i 8 Konstytucji RP. Ale co się dziwić - chojniccy skorumpowani prokuratorzy i sędziowie bardziej dbają o swoje korzyści finansowe ze skorumpowanych relacji z burmistrzem Finsterem niż o egzekwowanie i przestrzeganie polskiego prawa!
W moim osobistym przypadku, gdy burmistrz nielegalnie cenzuruje prewencyjnie moje komentarze, to dopinguje mnie do jeszcze bardziej agresywnych wypowiedzi, chociaż jak wszyscy widzicie staram się jak tylko mogę by stonować i złagodzić moje wszystkie wypowiedzi. Obecnie cenzura prewencyjna moich komentarzy na portalu chojnice24.pl jest jedynie sztuką dla sztuki by usatysfakcjonować poczucie władzy burmistrza, bo od jakiegoś czasu i tak umieszczam kopie moich większych komentarzy na innych portalach internetowych, które są poza zasięgiem chojnickiej cenzury.
Pamiętajcie -- każdy w Polsce ma prawo do nieskrepowanego wypowiedzenia swoich opinii i my wszyscy mamy obowiązek by zagwarantować każdej osobie taką możliwość! Jakkolwiek mamy prawo by nie zgodzić się i polemizować z opiniami i wypowiedziami, z którymi się nie zgadzamy.
Wolność słowa nie zezwala i nie jest upoważnieniem do szerzenia nienawiści (rasowej, narodowej, seksualnej, i innych) i do nawoływania do przestępstw (jak chuligaństwo, do bójek, wandalizmu, i innych).
nieśmiały parafianin
mieszkaniec Chojnic
niesmialy.parafianin@mail.ru
Aby pan burmistrz mógł sprawdzić czy cenzorzy z portalu chojnic24.pl robią satysfakcjonującą robotę, dla porównania, mój nieocenzurowany komentarz jest dostępny na stronie:
http://chojnice.livejournal.com
lub na
http://chojnice.blog.ru
?
?
?
Z braku dostępu do źródła informacji na temat zadłużenia miasta, jedynie w oparciu o fragmentaryczne informacje w prasie, po tym jak burmistrz dwukrotnie wziął w imieniu miasta pożyczki na 9 milionów złotych, także i ja blednie oszacowałem w pewnym momencie zadłużenie miasta na 65 milionów złotych. Nie wiedziałem w czasie moich szacunków, że burmistrz w międzyczasie spłacił cześć zadłużenia i w związku z tym zadłużenie miasta wynosiło około 54 miliony złotych. Z braku kompletnych informacji z ratusza błędnie oszacowałem całkowite zadłużenie miasta i oskarżyłem o ukrywanie tego faktu przed mieszkańcami pana burmistrza. Zrobiłem błąd w moich szacunkach i za to nieupoważnione oskarżenie szanownego pana burmistrza Finstera serdecznie przepraszam.
Budżet miasta już od lat jest utrzymywany w tajemnicy przed mieszkańcami i na próżno można go szukać na internetowym portalu informacyjnym ratusza -- miastochojnice.pl - bo go tam nie ma! Portal informacyjny ratusza w obecnej formie ma prawie zerową wartość informacyjną dla mieszkańców Chojnic. A fragmentaryczne raporty prasowe podają jedynie wybiórcze informacje - tak wiec mieszkańcy miasta są utrzymywani w nieświadomości(EDIT)! A jak mieszkańcy nie wiedzą o defraudacjach, korupcji, i o niegospodarności związanej ze społecznymi funduszami miasta to nie będą protestować, że są oszukani! Szanowny pan burmistrz powinien wiedzieć najlepiej, że na oszustwach za daleko się nie pojedzie (EDIT)
W ostatnim czasie, mam coraz więcej podejrzeń i wątpliwości o uczciwości szanownego pana burmistrza. Coraz częściej podejrzewam pana burmistrza - jak to poetycko ujął Mariusz Janik - o przewały i przekręty.
Jeżeli mieszkańcy nie mają pojęcia co jest w tajnym budżecie miasta, to jak radni mogą cokolwiek proponować w imieniu oszukiwanych mieszkańców naszego miasta? Jeżeli mieszkańcy nie są świadomi na co mają pójść społeczne pieniądze to jak mają partycypować w demokratycznym procesie wybierania najlepszych opcji budżetowych? Czyli będzie tak jak poprzednio - pan burmistrz zadecyduje co jest najlepsze, i na co wydać społeczne pieniądze, bo wie wszystko najlepiej, a zastraszeni, by nie pospadać z krzeseł, i (EDIT) radni zagłosują za i poprą jedyne i słuszne propozycje szanownego pana burmistrza? (EDIT)
Jest dla mnie ciekawostką to, że przykra historia bezmyślnego projektowania i tworzenia Parku Wodnego zostaje powtórzona ponownie wraz z projektem tworzenia nowego centrum kulturalnego "Balturium".
Nawet nie wiem co ma znaczyć zwrot "będę bronił Balturium jak Częstochowy" w wykonaniu pana burmistrza? Nie wiedziałem, że pan burmistrz bronił kiedykolwiek Częstochowy?(EDIT)
Park wodny był pobudowany byle jak i najtańszym kosztem, na hura, i przedstawiony jako wielkie osiągniecie dla miasta. Szybko okazało się, że brak jest tam realnego planu biznesowego i kompetentnego kierownictwa dla tego ośrodka rekreacyjnego. I z powodu brak kompetentnego menadżera i z powodu braku realnego planu biznesowego co roku mieszkańcy miasta muszą ratować Park Wodny od bankokracji. To samo może się zdarzyć z nowym projektem - Balturium, bo wszystkie głupoty popełnione przy tworzeniu Parku Wodnego, wydaje się, są ponownie powtarzane nawet już w początkowych krokach tworzenia "Balturium"! Może chociaż tym razem warto by zacząć projekt od stworzenia planu biznesowego - co, za co, i w jaki sposób będzie się tam robić; czy jest potrzeba społeczna na wielki i zróżnicowany budynek; czy też jedynie na mały dom kultury; czy są sponsorzy komercyjni i co chcieli by sponsorować; jakie cele gospodarcze i finansowe powinno mieć nowe centrum "Balturium"; czy w Chojnicach są wykwalifikowani ludzie (EDIT), którzy są w stanie profesjonalnie poprowadzić różnego rodzaju działania kulturalne i społeczne potrzebne naszemu miastu; czy powinno tam byc centrum konferencyjno-hotelarsko-gastronomiczne; czy od razu zbudować go drożej, lecz w oparciu o "zielone technologie" i potencjalnie niskie koszty utrzymania; i przede wszystkim jak finansować taki obiekt by nie uzależnić jego istnienia jedynie od wsparcia z budżetu miasta? Wydaje mi się, że obecnie burmistrz jako inwestor nie ma nawet zielonego pojęcia jak odpowiedzieć na większość z tych istotnych pytań? Ponownie, tak jak z budowa Parku Wodnego, nie mamy planu biznesowego na nowe centrum i pewnie plany są jedynie oparte na ignorancji i mrzonkach, i na ratuszowym powiedzeniu "jakoś to będzie"! (EDIT)
W nowym roku budżetowym pan burmistrz planuje nowe inwestycje z wykorzystanie środków z Unii Europejskiej, na które potrzeba także własnych środków. Zakumulowane zadłużenie Chojnic wynosi według szanownego pana burmistrza około 54 miliony złotych i jest obciążone z 10.8 % kosztów obsługi zadłużenia. Czyli zapłacimy w przyszłym roku około 5 milionów 840 tys. złotych kosztów obsługi zadłużenia. Jeżeli byłaby możliwość szybszej spłaty chojnickiego zadłużenia bez kosztownych kar umownych, to warto by było zaciągnąć nowe pożyczki, tak jak zrobił to wójt Zbyszek Szczepański, z jedynie 0,79 % kosztów obsługi zadłużenia. Gdyby to się udało, to zamiast płacić ponad 5,8 miliona złotych kosztów obsługi zadłużenia, można by zapłacić jedynie około 427 tys. złotych. Ta różnica jest warta zachodu i dla miasta ta oszczędność była by dostępna jako fundusz na nowe inwestycje w ramach programów europejskich. Lecz czy to jest możliwe, zależy od warunków kar umownych za szybszą spłatę pożyczek zaciągniętych przez ratusz.
Jakie potencjalne źródło dochodów na nowe inwestycje burmistrz wskazuje na dochód ze sprzedaży majątku komunalnego.
Jak do tej pory burmistrz miał kłopoty z urzeczywistnieniem tych dochodów ze sprzedaży majątku komunalnego. Czy w jakiś magiczny sposób likwidacja ZGM-u ma w końcu przyspieszyć sprzedaż mieszkań i posiadłości komercyjnych z majątku miasta? Jak to się ma stać, jeżeli nie działało to do tej pory? Czy przypadkiem nie ma szanowny pan burmistrz zamiaru fikcyjnie sprzedać majątku ZGM-u do ChTBS za pożyczki bankowe zaciągnięte na ChTBS? Czy ma to być sprzedaż majątku miasta s powrotem miastu za pożyczkę na konto ChTBS-u? Zwolnienie przez pana burmistrza obecnej pani skarbnik, która w wieku emerytalnym ma komfort odmówienia udziału w kombinacjach finansowych, i niespodziewane zastąpienie jej kimś młodszym, (EDIT), sugeruje, że taki właśnie plan na zdobycie funduszy ze sprzedaży ZGM-u może mieć nasz szanowny pan burmistrz! Ale może się mylę w tych przewidywaniach?
nieśmiały parafianin
mieszkaniec Chojnic
niesmialy.parafianin@mail.ru
Aby pan burmistrz mógł sprawdzić czy cenzorzy z portalu chojnic24.pl robią satysfakcjonującą robotę podaje dla sprawdzenia link do niecenzurowanej wersji mojego komentarza.
Mój nieocenzurowany komentarz jest dostępny na stronie: http://chojnice.livejournal.com.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!