Ja nie pamiętam, nie było mnie tam. Uważam że to Jego prywatna sprawa i nic mnie to nie obchodzi. Patrz na siebie a nie zaglądaj komuś w życie prywatne.

A pamiętacie jak przysięgał przed Panem Bogiem i zgromadzonymi świadkami. Przysięgał miłość, wierność i że nie opuści Jej aż do śmierci. Tyle są warte jego przysięgi. A Pan Jacek, co ma do powiedzenia. Czy teraz wszyscy mamy opuścić swoje żony, zmienić na młodsze i żyć na kartę rowerową? Może będzie świadkiem tej uroczystości?

Być może ktoś zarobi przy tej malej obwodnicy, być może nie, jedno jest pewne ta droga jest Chojnicom bardzo potrzebna.

i ta droga ma być używana nie tylko jednorazowo dla turystów w lipcu, ale dla wszystkich Chojniczan, karetek pogotowia i turystów tych co pojadą tam w lipcu

Ronda? Pamiętacie jak burmistrz uważał że rondo na zjeździe z obwodnicy będzie tamowało ruch? Chodziło wtedy o Tucholską i zaszkodzenie tej złej galerii, a teraz proszę rondo jest dobre i mogą być aż dwa.

mnie poruszyły słowa niejakiego Johna Swintona, amerykańskiego dziennikarza znanej gazety ''The New York Times'', który w dzień odejścia na emeryturę nie wytrzymał i powiedział prosto z mostu to, co mu od dawna leżało na sercu, szokując przy tym Amerykanów:

''Każdy z obecnych tutaj wie, że niezależna prasa nie istnieje. Wy to wiecie i ja to wiem: żaden z was nie ośmieliłby się ogłosić na łamach gazety swoich własnych opinii; a gdyby nawet się ośmielił, zdajecie sobie sprawę z tego, że nie zostałyby one nigdy wydrukowane. Dostaję ileś dolarów tygodniowo za to, żebym powstrzymywał się od wyrażania własnych poglądów i opinii w gazecie, w której pracuję. Wielu tu obecnych otrzymuje podobną zapłatę na identycznych zasadach.

Gdyby ktoś z was był na tyle szalony, by uczciwie opisać sprawy, znalazłby się natychmiast na bruku. Gdybym dopuściłby moje prawdziwe opinie zostały opublikowane w którymkolwiek numerze gazety, straciłbym pracę w niecałe 24 godziny.
Praca dziennikarza polega na niszczeniu prawdy, łganiu na potęgę, deprawowaniu, zohydzaniu, czołganiu się u stóp mamony, sprzedawaniu siebie, sprzedawaniu swojego kraju i swojego Narodu w zamian za chleb swój powszedni, czy też - co sprowadza do tego samego - za swoją pensję. Wiecie to wy i wiem to ja. Cóż to więc szaleństwo, wznosić toast za niezależną prasę!

My, dziennikarze jesteśmy wasalami, instrumentami w rękach bogaczy, którzy potajemnie spiskują i kierują wszystkim zza kulis! My jesteśmy ich marionetkami! To oni pociągają za sznurki, a my tańczymy! Nasz czas, nasz potencjał i nasze talenty są w rękach tych ludzi. Jesteśmy intelektualnymi prostytutkami!''

Będzie rozmawiał z wójtem. Wójt na otwarciu galerii powiedział, że niektórzy wykorzystywali znajomości z premierem, aby przeszkodzić gminie w budowie. To o czym on chce rozmawiać?

Przepraszam ale "inwestor" nie był z Pawłówka, tylko z Silna.......

Czy ta ziemia pod węzłem nadal należy w większej części do Parafii?
czy może już kuria zgodziła się sprzedać po 10 zł za metr odpowiedniemu "INWESTOROWI"?

Oj. nieładnie, nieładnie. Ktoś pozazdrościł "inwestorowi" z Pawłówka.

Szkoda że burmistrz nie rozważa zmiany koncepcji węzła komunikacyjnego OBWODNICY ZACHODNIEJ KTÓRA POWINNA PRZEBIEGAĆ NA POGRANICZU GMINY CHOJNICE Z GMINĄ CZUCHÓW PRZY ŻWIROWNI PANA KALINOWSKIEGO .SKORO MIASTO ROZRASTA SIĘ W TAMTYM KIERUNKU A MIASTO MA TAM DZIAŁKI NA SPRZEDAŻ.

Wiadomo kiedy będzie wylana druga nitka obwodnicy?

Przecież to jest prywatna stacja, prawda?

To jest budujące, że szanowny pan Arek Finster zaczyna słuchać co mają do powiedzenia wykształceni ludzie -- fachowcy od dróg i planowania przestrzennego :
- To nie jest tak, że ja sobie wymyśliłem nową drogę. Bazuję na gotowych koncepcjach, które były przygotowywane wcześniej. Ta dr Jamroza jest sprzed kilku lat, a Szymborskiej to temat sprzed kilkunastu lat – przypomina włodarz.
Oby tylko nasz włodarz nie próbował udawać, że jest mądrzejszy od tych ludzi, bo źle na tym jako chojniczanie wyjdziemy. Do podejmowania inteligentnych decyzji potrzeba mieć wiedzę, a burmistrz Arek jedynie udaje, że posiada jakąś tam wiedzę. Niech wiec lepiej zostawi planowanie dróg ludziom, którzy mają wiedzę i pojecie co robią.

Także fakt, że partnerami w budowie nowych dróg i rozwiązań komunikacyjnych będą inne organizacje i samorządy terenowe zwiększy szanse, że nasz szanowny burmistrz nie zdefrauduje społecznych pieniędzy przeznaczonych na drogi by przekazać je na zachcianki i ekscesy chojnickiego kleru katolickiego, (EDIT)

Szanowny pan burmistrz ma i swoje talenty, o których nie można zapomnieć. (EDIT)

nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru