Przeziębiony łabędź
Siedział przemarźnięty na lodzie, ledwo się poruszał. Do osłabionego łabędzia pomoc wezwał charzykowianin Jan Schulz.
Sroga zima daje się we znaki także zwierzętom. Słabsze osobniki bez ludzkiej pomocy skazane są na śmierć. Na pewno do najsilniejszych nie należał łabędź znaleziony wczoraj (24.01) w Charzykowach. - Jak na łabędzia jest bardzo lekki - zauważył Roman Rocławski, u którego schronienie znalazł dziki ptak.
Pierwszy z pomocą młodemu łabędziowi pospieszył mieszkaniec ulicy Akacjowej Jan Schulz. - Zauważyłem go, gdy wyszedłem z domu koło 11.30. Wyglądał na przemarźniętego. Przyniosłem mu trochę chleba. Zjadł go szybko. Zaniepokoił mnie jego stan, sam chyba nie byłby w stanie znaleźć sobie pożywienia – mówi charzykowianin. Mężczyzna o swoim znalezisku powiadomił powiatowego inspektora weterynarii. - Inspektorat odesłał mnie do gminy. Wykonałem więc telefon do urzędu i w ciągu godziny zjawili się po ptaka – opowiada mężczyzna.
Reklama | Czytaj dalej »
Łabędzia z Jeziora Charzykowskiego zabrał Roman Rocławski współpracujący z gminnym samorządem w kwestii zwierząt. - Zawiozłem ptaka do weterynarza. Nie miał żadnych ran, czy skaleczeń, ale przy badaniu kazało się, że ma coś z workami płucnymi. Został podany mu antybiotyk. Za dwa dni otrzyma kolejną dawkę – mówi pan Roman. Przez kilka dni ptak będzie wypoczywał i nabierał sił u pana Rocławskiego w Lipienicach, gdy poprawi się stan jego zdrowia, wróci na łono natury.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (12)
- Komentarze Facebook (...)
12 komentarzy
Przecież wiadomo, że mięsko rośnie na półkach w markecie... Akurki i świnki, to u babci na wsi można pogłaskać :-P
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!