Sesja z urodzinowym akcentem
Dokładnie dziś swoje okrągłe, pięćdziesiąte urodziny obchodzi Leszek Pepliński. Szkolnym zwyczajem, wszak radny jest z zawodu nauczycielem, na początku sesji poczęstował rajców słodyczami. Laby nie było, bo radni przyjęty porządek sesji zrealizowali z małym wyjątkiem. Dyskusja nad patronem dla ronda rozgorzała przed sesją, wpłynęły pewne propozycje, więc Edward Gabryś zaproponował, by dziś nad nimi jeszcze nie głosować. Zdanie to wyjątkowo jednomyślnie podzieli inni i projekt uchwały został zdjęty.
W pozostałych punktach już tak zgodni nie byli, ale obyło się bez kłótni. Jak zwykle do zmian w budżecie nie była przekonana opozycja, ale kopii o to nie kruszyła. Klub PiS od głosu się wstrzymał. Radny Bartosz Bluma zwrócił tylko uwagę, żeby zrównoważyć projekty drogowe. Te w najbliższym czasie skupią się na osiedlu Asnyka. Budowana ma być właśnie ulica od nazwiska patrona osiedla i część Leśmiana. Na kilka innych zlecono projekty. Tak się złożyło, że na sesji byli przedstawiciele osiedla, ale bardziej od tych inwestycji interesowała ich budowa drogi wiodącej obrzeżem osiedla od Bytowskiej do Człuchowskiej, a w dalszym biegu do ul. 14 Lutego i obwodnicy. - Określano ją mianem małej obwodnicy, potem w WPF widniała jako wzmocnienie korytarza transportowego przez zmianę przebiegu drogi wojewódzkiej nr 212. Jakie tam będzie natężenie ruchu? – w imieniu zaniepokojonych mieszkańców dopytywał Bartosz Bluma. A Grzegorz Wirkus apelował by jeszcze raz pochylić się nad jej przebiegiem, tak by możliwie najdalej odsunąć drogę od posesji. Plan miejscowy został już przyjęty w zeszłym roku, ale mieszkańcy znaleźli w nim pewne błędy, m.in. nieaktualną mapę. Tej argumentacji nie podzieliło 11 radnych, którzy uznali, że naruszenia prawa przy uchwalaniu miejscowego planu nie było, a zarzuty mieszkańców osiedla są bezpodstawne. Odmienne zdanie mieli: Joanna Warczak, Bartosz Bluma, Rafał Mielecki i Marek Szmaglinski.
Reklama | Czytaj dalej »
Na pytanie radnego Blumy co do kategorii drogi burmistrz odpowiedział: - Jeśli dostaniemy środki, to jest szansa na budowę arterii i bez znaczenia będzie czy to droga wojewódzka czy zbiorcza osiedlowa. Zmiana korytarza przyniesie efekt dla ogółu kierowców i dla osiedla, które zostanie skomunikowane z miastem. Jadący drogą 212 będą mieli wybór którędy pojechać. Myślę, że ok. 30 % ruchu wypadnie z Bytowskiej – odpowiedział Arseniusz Finster. Apelował, żeby nie demonizować odległości, bo miasto postara się o przesunięcie pasa drogowego, o ile jezdnia nie wyląduje na mokradłach. Co do określeń drogi, tłumaczył że jest to strategiczne właśnie po to, by pozyskać unijną kasę.
Kolejną ulicą, o którą dopytywał jeden z bardziej aktywnych radnych, była Malinowa. Bluma dziwił się drastycznej różnicy w oszacowaniu kosztów, które nagle z 5 milionów spadły do zaledwie 2 mln zł. Burmistrz wyjaśnił, że kosztorys był przewymiarowany i został odchudzony. A że radny kolejny raz pytał o tę ulicę, uznał, że zabiega o inwestycję. - Nie o to chodzi, że zabiegam. Malinowa pojawiła się znikąd. Te plany i ta otoczka, patrz kredyt. To wszystko nie trzyma się kupy. A mieszkańcy nie wiedzą co jest grane – skwitował rady PiS.
- Dyskutowanie o kosztorysach wytrąca nam różne argumenty. Karty wykładamy na stół i wykonawcy mają pewne informacje – Finster uciął dyskusję. Zapewnił, że jeśli pojawi się kasa, to będą zmiany w budżecie. - Proszę o cierpliwość – zaapelował.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (15)
- Komentarze Facebook (...)
15 komentarzy
to jest wlasnie to co gubi Chojnice, ktoś myśli ale nie tak jak to wszystko działa, myslenie zyczeniowe nie spelnia się od 15 lat w Chojnicach
Kredyt został zaciągnięty za kadencji obecnego burmistrza, a budowa ma się odbyć długo po najbliższych wyborach. Kto ma pewność, że po wyborach nie zmienią się priorytety. Co się teraz dzieje z pieniędzmi pożyczonymi z banku na ten cel? Za trudne pytania, żeby wyjaśnić obywatelom miasta? A tworzenie przeszacowanych kosztorysów jest na porządku dziennym w ratuszu. Może pora wymienić pracownika lub firmę, która się tym zajmuje. Różnice przekraczające 100% realnej wartości to trochę zbyt duża pomyłka. Powiedzcie jeszcze, że te same osoby wykonuj kosztorysy mieszkań ZGM i dlatego tak dobrze idzie ich sprzedaż.
Pan nie ma najmniejszych kompetencji, żeby takie szacunki podawać. Znowu pan się zapędził i wciska społeczeństwu wyssane z palca ale jakże ładnie brzmiące informacje. Proszę podać na jakim dokumencie się pan opierał mówiąc te słowa i jaki inżynier transportu go wykonał!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!