To na co Burmistrz chce narazić nas - mieszkańców? Na spłacanie wielomilionowego zadłużenia z powodu nieracjonalnego pomysłu zbudowania Balturium za 32 miliony? Gdzie rozsądek? Gdzie mądre myślenie o przyszłości?

Prawdopodobnie są nowe wiadomości w sprawie odwołania Ratusza do Ministerstwa Kultury o Kasę na Balturium z finduszy norweskich, bo Oburzony napisał:

Zmarnowana szansa
Ten temat jest zamknięty. Odwołań było ponad 170 i nic protesty nie zmienią. Koncepcja Balturium ciekawa, ale wniosek słaby. Można było zdobyć kilkanaście milionów zewnętrznych funduszy, ale łatwiej będzie pożyczyć znowu z banku. Ne było w budżecie na należne nauczycielom dodatki po 130 zł., ale 32 000 000 to nie problem. Chcieć to móc, szkoda, że komuś nie chciało przygotować profesjonalnie wniosku. Zamiast tego był niestarany i merytorycznie słaby. No i teraz każdy Chojniczanin zapłaci za Balturium 800 zł odsetki - wliczając bezrobotnych, emerytów i dzieci. Ale nie ma co płakać w zamian Pan Burmistrz Finster da mieszkańcom po 20 zł na piwo i kiełbaski na festynach osiedlowych. Ratuszowa ekonomia.

Olaf widzę że nie znasz się na rzeczy i nie wiesz co to znaczy zadłużyć ludzi na okres nie jednego pokolenia.

System (EDIT) wzajemnego poparcia chojnickiej sitwy ma swoje limity. Prawie każdy projekt wykonany nieudolnie pod nadzorem burmistrza Arka Finstera, który jedynie udaje, że posiada jakąś wiedzę posługując się (EDIT) dyplomem doktora ekonomi, przegrywa zewnętrzne konkursy i jest nisko oceniany przez niezależnych specjalistów. Po prostu, burmistrz nie posiada nawet minimum wiedzy by prawidłowo i fachowo przygotować dokumenty konkursowych projektów. Brak wiedzy burmistrza jest odzwierciedlony w niskiej jakości dokumentów składanych na konkursy o dofinansowanie. Dodatkowo, burmistrz podcina gałąź na której siedzi poprzez izolowanie i ostracyzm grup opozycyjnych i społecznych. (EDIT) burmistrz Arek usilnie zwalcza jak tylko może wszystkie osoby jakie uważa za swoich przeciwników lub krytyków, i najbardziej ulubioną formą zemsty jest pozbawianie ich pracy i możliwości zatrudnienia w Chojnicach. A wiedza i aktywność społeczna chojnickich grup opozycyjnych i społecznych byłaby przydatna by stworzyć program użytkowania i oszacować zapotrzebowanie społeczne na usługi i serwisy kulturalne, jakie mogło by oferować Balturium.

Znając burmistrza Arka Finstera, można się domyśleć, że jego głównym celem całego projektu było by stworzyć sobie pomnik i by zbudować miejsca zatrudnienia dla (EDIT). Jeden taki (EDIT) znajomy burmistrza osadzony na stanowisku (EDIT) - Mariusz Paluch - kosztuje chojniczan co roku ponad milion złotych dotacji, jakie co roku przekazuje do Parku Wodnego ratusz by ochronić nieudolnego prezesa od zbankrutowania i utraty posady prezesa. To, ze miasto przepłaca za nieudolnie zarządzany Park Wodny, pod rządami Mariusza Palucha, nic naszego (EDIT) burmistrza nie obchodzi.

W odróżnieniu od nieudolnego projektu stworzonego przez niedouczonego burmistrza Finstera mamy w Chojnicach prawdziwych fachowców. Aktualnie, Miejskie Wodociągi w Chojnicach przeszły pierwszy etap w konkursie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska o dofinansowanie na modernizację oczyszczalni ścieków. Na realizację zadania wodociągi mogą pozyskać około 42 mln zł. Ten projekt został fachowo przygotowany przez prezesa Miejskich Wodociągów pana Tomasza Klemanna. Pan Tomasz włożył w ten projekt całe swoje serce i posłużył się swoją profesjonalną wiedzą - efektem tego jest zaakceptowanie jego fachowego i przemyślanego projektu do drugiego etapu. Brawo panie Tomaszu.

Fachowość, wiedza, i uczciwość popłaca. Korupcja prowadzi do przegranej - (EDIT)


nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru

Pierwszy raz widzę pierwotną koncepcję zabudowy Chojnickiego Domu Kultury. Podoba mi się. A co do Bałturium to, nastąpił tu przerost formy nad treścią.

W skrzydle znajdującym się równolegle do ul. Gdańskiej będą zlokalizowane: sala wystawowa, sale do ćwiczeń muzycznych, kawiarnia oraz sala teatralna. W głównym środkowym budynku będzie sala widowiskowo - kinowa na 375 miejsc. W skrzydle równoległym do obecnego wjazdu mają zmieścić się pracownie plastyczne i administracja obiektu.

Cytat z artykułu: http://www.chojnice.com/wiadomosci/teksty/Centrum-na-miare-XXI-wieku/5557
Zaprojektowany budynek jest stanowczo zbyt duży jak na potrzeby mieszkańców. Kwestię braku miejsca rozwiązałoby dobudowanie jakichś 100m2 do istniejącego obiektu. Wstepnie wyliczono, że koszt utrzymania nowego obiektu ma być nawet 3 razy wyższy od kosztów ponoszonych obecnie. Skąd miasto będzie brało te pieniądze? Nie stać nas na budowę tego molocha, nie stać na utrzymanie, ale w mieście u władzy siedzi grupka ludzi, którzy twardo upierają się przy swoim. Przypominam, że dotąd nie bardzo zainteresowało ich wyposażenie i funkcjonowanie nowego obiektu. Zachowują się tak, jakby budowa nowego domu kultury rozwiązała wszystkie problemy, a wg wszystkich logicznie myślących chojniczan, to będzie dopiero ich początek. Nie wierzę, że władza tego nie widzi.

Dlatego, że p. Marcin nie potrafi myśli w słowa ubrać i bredzi:

Do puki nie będzie stworzony i zagwarantowany dochodowy wpływ przychodów na rozchody funkcjonowania tej placówki. Przez utalentowanych artystów z różnych dziedzin kultury oraz przez obieg MARKETINGOWY jak i za pośrednictwem większości mających prace mieszkańców miasta Chojnice .

Olaf, ale dlaczego? Akurat jeśli chodzi o zadłużenie i sens wydawania pieniędzy na obiekt, który nie dość, że nie będzie przynosił większej korzyści to zostanie kolejnym workiem bez dna wybudowanym za ogromne pieniądze Pan Marcin ma rację.

Według słownika języka polskiego: "maniak" to człowiek nadmiernie do czegoś przywiązany. Z kolei "obsesja" to niemożność uwolnienia się od natrętnych myśli, obrazów lub od wykonywania ciągle tych samych czynności.

Tak patrząc na to co chciała PRLowska władza a co obecna to projekty za bardzo się nie różnią.
PRL http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7be5d40f11c51bd5.html
2014 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6b2584c8ab0bfb9f.html
z jednym wyjątkiem. PRLowska władza odpuściła sobie budowę całości, a obecny burmistrz z uporem maniaka brnie w budowę molocha, z którego zrezygnowali komuniści. Przez wszystkie swoje kadencje burmistrz Finster omijał temat CHDK, co widać po stanie technicznym budynku, jego działania i wyposażenia. Zrobił niewiele, ze wskazaniem na nic. Dopiero po zmianie dyrektora widać światło w tunelu. Dyr. Krajewicz widać, że jest mądrym gościem, ale z pustego i Salomon nie naleje. Burmistrz wybuduje Balturium, a potem będzie do niego dopłacał i mamy powtórkę z rozrywki jak z parkiem wodnym. Zaczną się pytania, dociekania i wieszanie psów. Coś jest kompletnie nie tak - jeden człowiek, jedna wizja a 40 tyś. ludzi płaci :/
źródła fotek http://www.chojnice.com/galeria/kategoria/Centrum-na-miare-XXI-w#foto ; http://www.historiachojnic.pl/artykuly/materialy/PRL/112/w-etycznym-i-moralnym-kontekscie-

W celu pobudzenia wyobraźni - łączny koszt Balturium to dochód 2100 osób pracujących na pełnym etacie przez 12 miesięcy lub 210 osób pracujących na pełnym etacie przez 10 lat.

Olaf posłuchaj tymi mądrościami powinienem pomóc obywatelom kandydując na RADNEGO.

Moi mili obywatele patrzcie na konkretne FAKTY o których pisze .

A miasto Chojnice jest już zadłużone to na pewno na 50 mln . To pragną jeszcze bardziej to powiększyć to już obłęd.

dobrze że tym ludziom się nic nie udaje,
widać że i na zewnątrz sa rozsadni ludzie co wiedza ze w Chojnicach
lud prosty i nie potrzeba domow kultury, później ni ebyloby na nic
tylko na etat w tym domu kultury dla znajomego,

kiedy będą wybory bo ogladac tych panow już nie mogę ...