Z nadwykonań dla załogi
Maria Nieżorawska uspokaja, że płynność szpitala nie jest zagrożona. Gorzej z wynikiem finansowym. - Na razie jest ujemny, ale nie jest to ostateczny wynik – zaznacza dyrektor ds. ekonomicznych. W szpitalu liczą na pieniądze z NFZ-u za tzw. nadwykonania, bo rozliczenia za zeszły rok jeszcze nie są zakończone. O sytuację szpitala pytał na ostatniej sesji powiatu radny Adam Sawicki.
- Wiemy, że dostaniemy na pewno ok. 1,2 mln zł z NFZ z ogółem 5,3 mln zł – informuje Maria Nieżorawska. Narodowy Fundusz Zdrowia zwraca za procedury ratujące życie, a co do pozostałych trzyma się zasady, że trzeba je realizować w ramach podpisanej umowy. - Na pewno nie przewidujemy zwrotu ok. 1 mln zł z poradni specjalistycznych – mówi dyrektor ekonomiczna szpitala. Jaką sumę z tzw. nadwykonań otrzyma chojnicka lecznica, okaże się po 15 lutego. Na 21 lutego zaplanowano wypłatę dodatkowych środków dla pracowników w kwocie 2,5 mln zł, która częściowo zasilona będzie środkami z nadwykonań z 2013 roku. - Wypłaty nie są obligatoryjne, ale dyrektor podjął decyzję, że finansowo możemy sobie pozwolić na ten gest, bo stałych podwyżek nie będzie – przyznaje przedstawicielka szpitala.
Reklama | Czytaj dalej »
W zeszłym i w tym roku szpital inwestuje w budowę nowego oddziału kardiologicznego. Pieniądze pochodzą z niskooprocentowanej pożyczki w ramach inicjatywy JESICCA. Z własnych środków trzeba przeznaczyć na ten cel 800 tys. zł. Placówka będzie też inwestować w platformę informatyczną, wdrożenie podpisu elektronicznego i związaną z tym zmianę oprogramowania.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (36)
- Komentarze Facebook (...)
36 komentarzy
Straszne, dyrekcja powinna podać się do dymisji, zwłaszcza dyrektor Ewunia
starosta co konkursy na dyr. oświaty przeprowadza jak wszyscy widzieli
burmistrz który interesuje się tylko estetyka, zadnego myslenia makro ekonomicznego o miescie,
wojt co robi plebiscyty na 18to tysieczengo obywatela jak za późnego prl,
do tego najgorszy moim skromym zdaniem szpital jaki widziałem ,
dla mieszkancow zadnych perspektyw,
Pracownicy skarża się, że latem nie mają wody do picia, a Pani ich wnioski olewa tłumacząc, że nie ma funduszy.
Zgodnie z § 112 rozporządzenia w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy "pracodawca został zobowiązany do zapewniania wszystkim pracownikom wody zdatnej do picia lub innych napojów. Należy więc podkreślić, że zaopatrzenie w wodę pitną dotyczy wszystkich pracowników niezależnie od panujących warunków atmosferycznych i funkcjonowania klimatyzacji. Ilość, rodzaj i temperaturę napojów dostosowuje się do warunków wykonywania pracy i potrzeb fizjologicznych pracowników"
Powszechnie także wiadomo, że pracownicy kupują sami papier do wydruków, długopisy pozostałe art. biurowe.
WSTYD!!!
osoby przewlekle chore co 4ry miesiące blokują porade specjalisty
bo tylko on może im zapisac 90 tabletek na następny kwartal,
porada trwa 3min, o ile to porada, to zwykle wypisanie recepty,
a potem lekarz 17min siedzi i myśli
jak poprosiłem o 180tabletek na pol roku to twierdzi ze nfz będzie mial problem
no i lekarz ma jelenia ze mnie co chodzi niepotrzebnie, ja mam problem żeby się rejestrować
i wy bezmyślni podatnicy płacicie za moje 4ry wizyty w roku po 3min,
dodam tylko ze tabletki 90 szt kosztują 4,5 pln
koszt leku na rok to 20zl, koszt 4rech porad specjalisty około 150
Już widzę lekarzy pracujących w Polsce za 1950pln
W Polsce z tego co obserwuje lekarze uwazaja się za kogos więcej niż pielęgniarki, nawet pokoje lekarzy i pielęgniarek sa rozdzielne. Pielęgniarka w chwili obecnej to już nie salowa sprzed 20 lat, albo zacznijcie traktować je poważnie , albo zlikwidować studia pielęgniarskie. Po co się kształcić skoro po studiach jest się zredukowanym do opieki nad chorym.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!