Okrągły stół ws. bezpieczeństwa komunikacyjnego
Odblaski rozdają (od lewej) Violetta Kasprzak, Kamil Kaczmarek i Alicja Kreft. Akcję zainicjowano 3 lutego.
Organizatorem spotkania dotyczącego bezpieczeństwa komunikacyjnego na terenie miasta jest Projekt Chojnicka Samorządność. Do udziału w nim zaprasza wszystkich zainteresowanych tematem, w tym m.in. właścicieli szkół jazdy. Na zorganizowanie „okrągłego stołu” wybrano salę konferencyjną w Urzędzie Gminy Chojnice w dniu 4 marca w godzinach przedpołudniowych.
Jak przyznaje Mariusz Brunka, jest odzew i zainteresowanie ze strony różnych środowisk. - Otrzymaliśmy bardzo ciekawy mail od pana burmistrza, w którym wykazał nam, że sam zauważył wiele więcej niebezpiecznych miejsc w Chojnicach, niż te, na które my zwróciliśmy uwagę – mówi kontrkandydat na burmistrzowski fotel. Członkowie stowarzyszenia na terenie miasta w ramach akcji pn. Bezpieczne przejście na początku lutego rozdawali odblaskowe gadżety i ulotki informacyjne.
Reklama | Czytaj dalej »
Na spotkaniu nie mają chyba co spodziewać się burmistrza miasta. - Okrągły stół nie jest potrzebny, bo wszyscy chcą poprawy bezpieczeństwa, a okrągłe stoły się robi wtedy, kiedy są zwaśnione strony, kiedy trzeba dojść do kompromisu. Dlatego PChS nie może sobie uzurpować prawa do okrągłego stołu, ani ja. Są od tego odpowiednie służby – kwituje Arseniusz Finster.
Samą akcję edukacyjną popiera, ale jego zdaniem wybrano do niej najbezpieczniejsze skrzyżowanie. - Miejsce wyboru było celowe. Tam gdzie jest najwięcej ludzi, a nie najwięcej problemów – włodarz polemizuje.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (54)
- Komentarze Facebook (...)
54 komentarzy
"Bismarck i ludzie
Był człowiekiem żądnym władzy, cynikiem pozbawionym skrupułów. Ludzi traktował przedmiotowo. Byli mu potrzebni dopóty, dopóki byli użyteczni. Ludzi, którzy mogli stanowić dla niego zagrożenie, którzy mogli stać się dla niego konkurencją, usuwał ze swojego najbliższego otoczenia. Kanclerz był mściwy, nienawistny w stosunku do przeciwników, małostkowy, potrafił zachowywać się niegodnie wobec innych osób. Nie były to cechy czyniące z jego osoby miłego i dobrego człowieka. Był nieufny, często popadał w gniew i furię."
Źródło: L. Trzeciakowski, Otto von Bismarck, Zakład Narodowy im. Ossolińskich – Wydawnictwo Wrocław, Wrocław 2009
Panu Finsterowi okrągły stół przeszkadza. Wolałby prostokątny?
Chyba, że Pan Wajlonis...z tylnego siedzenia trzyma burmistrzowską kierownicę...Taki mały Bismarck
Kiedy PChS organizuje spotkanie w sprawie bezpieczeństwa komunikacyjnego, burmistrz wysyła wiadomości, żeby pochwalić się, że on niebezpieczne miejsca w mieście doskonale zna, a sam pomysł stowarzyszenia kwituje tak:
Czyli co? Jak nie robią nic, to źle, bo nic nie robią. Jak coś robią, to źle bo robią nie tak, jak by burmistrz sobie tego życzył? Czy wg burmistrza i jego "zaplecza" jest możliwość, żeby PChS zrobił coś dobrze?
A gdzie mieli organizować akcję edukacyjną? Tam, gdzie nie ma ludzi?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!